Rachunku bankowego w Polsce nie ma co piąta dorosła osoba. Trzy lata temu było to znacznie więcej, bo prawie 50 proc. Takie ostatnie dane na temat korzystania z usług finansowych podaje Narodowy Bank Polski.
Szybko nadganiamy dystans do średniej w UE, ale wciąż jest on duży w porównaniu z takimi krajami jak Finlandia, gdzie z usług bankowych korzysta 99 proc. społeczeństwa. Zdaniem ekspertów osiągnięcie takiego poziomu w Polsce jest niemożliwe, choćby ze względu na standard życia oraz poziom ubóstwa. Ale eksperci zastrzegają, że nie wszystkie osoby, które nie mają konta, osobistego powinny być traktowane jako wykluczone finansowo.
Gdy na przełomie roku NBP sprawdzał, dlaczego część z tych osób nie ma konta w banku czy w SKOK, ponad połowa powiedziała, że go nie potrzebuje. Eksperci jednak zwracają uwagę, że niekiedy pod tym stwierdzeniem chowa się niewiedza.
[wyimek]14,3 mld zł wynoszą ponadtrzymiesięczne zaległości Polaków w spłacie zobowiązań[/wyimek]
– Mówi się nawet o problemie samowykluczenia – przyznaje Agnieszka Chłoń-Domińczak, ekonomistka z SGH. Z informacji ZUS wynika, że wciąż 46 proc. emerytów i rencistów, więc prawie 4 mln osób, nie chce konta w banku, woli dostawać świadczenia w gotówce.