Z polityków można się śmiać zawsze

Andrzej Krauze, rysownik

Publikacja: 27.05.2010 02:53

rysuje m.in. dla „Rzeczpospolitej”, „The Guardiana”, „The Timesa”, „The Observera” i „Sunday Telegra

rysuje m.in. dla „Rzeczpospolitej”, „The Guardiana”, „The Timesa”, „The Observera” i „Sunday Telegraph”

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

[b]Rz: Od dziś można oglądać wystawę pana rysunków z lat 1970 – 1989. Jak wyglądała praca rysownika-satyryka w czasach komunizmu?[/b]

[b]Andrzej Krauze:[/b] W tamtych czasach większość moich rysunków nie była publikowana. Można było je pokazać tylko podczas małych wystaw w klubach studenckich, a wiele z nich krążyło po prostu wśród znajomych. Wystawa może się jednak okazać aktualna także i dzisiaj, bo wybór rysunków jest taki, że nie są tylko historyczne, ale przede wszystkim o naturze Polaków. Wiele w nas z tamtej mentalności pozostało.

[b]Wtedy było więcej absurdów łatwych do wyśmiania?[/b]

Z polityki i polityków można śmiać się zawsze. Szalejąca nienawiść między polskimi partiami politycznymi jest cudownym materiałem dla rysownika satyrycznego. To prawda, że w latach 70. nawet drobne aluzje wywoływały śmiech i radość wśród publiczności, a wszyscy, którzy rysowali coś dotyczącego władzy, byli razem w opozycji. Teraz trzeba się trochę bardziej wysilić, ale jednocześnie brak cenzury pozwala na więcej.

[b]Nie ma cenzury, ale trzeba się trzymać tzw. poprawności politycznej. Pan doświadczył tego po publikacji słynnego rysunku z kozą.[/b]

Gdy na drugiej stronie „Rzeczpospolitej” zamieszczam swoje rysunki, to zawsze mam nadzieję, że politycy, którzy je widzą, są na mnie wściekli. Poprawność polityczna jest problemem na całym świecie. Można się śmiać z chrześcijan i religii katolickiej, a nie wolno żartować z muzułmanów. Po rysunku z kozą dzwoniono do „Guardiana”, dla którego rysuję w Londynie, i żądano, aby natychmiast przestano mnie tam publikować. To przypomina komunistyczne metody działania – zniszczyć, zakazać, zamurować.

[b]W Polsce rysuje pan dla konserwatywnej „Rzeczpospolitej”, w Wielkiej Brytanii dla lewicowego „Guardiana”. W Polsce rysuje pan dla konserwatywnej „Rzeczpospolitej”, w Wielkiej Brytanii dla lewicowego „Guardiana”.[/b]

Jestem konserwatystą, bo staram się być prawdomówny, szczery, wierzę w rodzinę i staram się szanować innego człowieka. Ale podczas rysowania współpracuję zarówno z lewą, jaki i prawą stroną swojego mózgu. „Guardian” jest lewicowy, ale zaakceptował mój punkt widzenia i styl myślenia. Często rysuję rzeczy krytyczne w stosunku do tego, co oni piszą.

[i]Wystawa „Gdy rozum śpi… Rysunki Andrzeja Krauzego 1970 – 1989”, przygotowana przez Biuro Edukacji Publicznej IPN to zbiór prac w czasach PRL wielokrotnie wstrzymywanych przez cenzurę. Można je więc zobaczyć po raz pierwszy. Prace naszego rysownika są znakomitą ilustracją ostatnich dwóch dekad PRL. W krzywym zwierciadle przedstawiają absurdy oficjalnej propagandy sukcesu oraz życie codzienne Polaków. [/i]

[i]Wystawę można oglądać od 27 maja do 20 czerwca w Centrum Edukacyjnym IPN przy ulicy Marszałkowskiej 21/25 w Warszawie. Wernisaż i spotkanie z autorem dziś o godzinie 18. [/i]

Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne