Wskaźnik szerokiego rynku WIG wzrósł o 2,2 proc., do prawie 43,4 tys. pkt. W obu przypadkach to najwyższe poziomy od kwietnia. Warszawska giełda korzystała z dobrych nastrojów na rynkach europejskich po kolejnych lepszych, niż oczekiwano, wynikach spółek.
Inwestorzy w Warszawie handlowali najczęściej akcjami KGHM (obrót na tej spółce sięgnął 236 mln zł). Kurs walorów miedziowego giganta wzrósł o 3,1 proc. Inwestorzy mają bowiem nadzieję, że Chiny nie będą zacieśniać polityki monetarnej po gorszych danych o tamtejszej produkcji przemysłowej. Analitycy spekulują, że dalsze zamówienia na surowiec z Państwa Środka utrzymają ceny miedzi na wysokim poziomie.
Sporo zyskiwał także PKO BP (papiery banku podrożały o 4,6 proc.). Według analityków to reakcja na dobre wyniki sektora bankowego w Europie Zachodniej (w poniedziałek raporty kwartalne opublikowały m.in. HSBC oraz BNP Paribas – analiza poniżej). PKO BP wyróżnia się jednak spośród innych instytucji (indeks WIG-Banki wzrósł jedynie o 3,4 proc.). Maklerzy twierdzą, że kurs banku ponad poziom 41 zł za walor wywindowały zlecenia kupna z zagranicy na koniec sesji. Pekao zyskało 3,8 proc.
Inwestorzy nie zareagowali negatywnie nawet na informacje o zmianie prezesa BRE Banku. Kurs akcji tej instytucji wzrósł o 2,8 proc.
Najwyższy wzrost (31,5 proc.) stał się wczoraj udziałem Techmeksu – firmy w upadłości. Inwestorzy mają nadzieję, że informacja o nabyciu wierzytelności wobec bielskiej spółki daje szansę na wyjście z długów. Spore zwyżki (10 proc.) czekały także udziałowców Boryszewa. Spółka planuje emisję akcji z prawem poboru. Najbardziej spadła wycena akcji Quantum Software (5,3 proc.) i łomżyńskiego Pepees (4 proc.).