W zeszłym tygodniu liderem wśród rynków wschodzących była Warszawa (WIG20 wzrósł o prawie 3 proc.). Niewiele gorzej poradził sobie węgierski BUX, który zyskał 2,8 proc.
Dobry tydzień giełdy na wschodzie Europy w dużej mierze zawdzięczają poprawie nastrojów na rynkach po ogłoszeniu wyników przez zachodnie banki. Żaden z nich nie rozczarował inwestorów. Commerzbank, drugi co do wielkości bank w Niemczech, zapowiedział, że już ten rok zakończy na plusie. Jego zysk za drugi kwartał okazał się ponad dwa razy lepszy od oczekiwanego przez analityków. Z kolei Barclays, trzeci bank w Wielkiej Brytanii, zarobił w drugim kwartale o prawie jedną trzecią więcej niż przed rokiem.
Piąty tydzień z rzędu rosły też giełdy w Azji. To najdłuższy taki trend od ponad roku. Głównie jest to zasługą dobrych wyników publikowanych przez spółki. 40 proc. z nich było lepszych od oczekiwań analityków, a tylko 25 proc. gorszych.
Nastroje dodatkowo poprawiły wypowiedzi przedstawicieli chińskiego regulatora rynku. Zapewnili oni, że założenia stress testów przeprowadzanych na bankach, mówiące o 60-proc. spadku cen nieruchomości, nie oznaczają w rzeczywistości, że na rynku spodziewane jest takie załamanie. Nie przewidują oni także zmian w polityce kredytowej. Po tej informacji zyskały notowania banków oraz deweloperów.
Silne zwyżki notowała w ubiegłym tygodniu giełda w Bombaju. W czwartek index Sensex zaatakował tegoroczne szczyty. Następnego dnia inwestorzy niestety realizowali już zyski.