Giełda wróciła do punktu wyjścia

Kto dwa lata temu zainwestował na rynku akcji, niemal nie zmienił stanu posiadania. Dużo więcej można było zarobić na obligacjach skarbowych i walutach

Publikacja: 12.08.2010 07:30

Giełda wróciła do punktu wyjścia

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

W ciągu ostatnich dwóch lat GPW przeżyła zarówno okres gwałtownych spadków, jak i dynamicznej zwyżki notowań. Ogólny bilans tych 24 miesięcy jest jednak niekorzystny dla posiadaczy akcji. Ceny wzrosły średnio o 3,3 proc., podczas gdy niezbyt wyszukana lokata bankowa przyniosła nam około 10 proc. odsetek.

Nie znaczy to, że na akcjach nie można było zarobić. Trzeba było tylko zastosować odpowiednią strategię. Kto w sierpniu 2008 roku, nie bacząc na trwającą bessę, zaczął systematycznie skupować akcje, dziś może się cieszyć ponadprzeciętnymi zyskami. Odsetek firm, w które nie opłacało się zainwestować jednorazowo, sięga

[b][link=http://rzeczpospolita.pl/pieniadze/MP%20oplacal%20akcje.pdf]Zobacz efekty inwestycji w akcje[/link][/b]

60 proc. Natomiast inwestorzy stosujący strategię systematycznego skupowania walorów ponieśli straty tylko na akcjach około 1/4 firm notowanych na GPW. Dobrym przykładem są tu walory NWR. Jednorazowy zakup akcji przyniósł prawie 40 proc. straty, podczas gdy systematyczne zakupy dały ponad

80 proc. zysku. Istotne różnice mięliśmy dla papierów J.W. Construction czy ABM Solid. Wśród największych firm dobrym przykładem jest PKO BP. Stopa zwrotu z jednorazowego zakupu, nawet po uwzględnieniu praw poboru, sięgnęła 16 proc., natomiast premia za systematyczność przekroczyła 20 proc.

[b][link=http://rzeczpospolita.pl/pieniadze/MP%20oplacal%20fundusze%20.pdf]Zobacz efekty inwestycji w fundusze[/link] [/b]

Zdaniem Konrada Łapińskiego, który zarządza funduszem Total FIZ, w ciągu następnych dwóch lat taka sytuacja raczej się nie powtórzy. W jego ocenie poziom 2300 pkt dla indeksu

WIG20 jest poziomem neutralnym i raczej nie odsuniemy się od niego mocno w żadną stronę. Łapiński zwraca uwagę, że z jednej strony mamy ograniczony popyt ze strony funduszy, co działa antywzrostowo, z drugiej poprawiającą się sytuację gospodarczą, co powinno przynajmniej ograniczać stronę podażową. Dlatego, jeśli już chcemy inwestować w akcje w tak krótkiej perspektywie, powinniśmy dokonać dokładnej selekcji i raczej dokonać zakupów jednorazowych.

[b][link=http://rzeczpospolita.pl/pieniadze/MP%20oplacal%20obligacje.pdf]Zobacz efekty inwestycji w obligacje[/link][/b]

Podobne zależności widać na rynku funduszy inwestycyjnych. Średnia stopa zwrotu funduszy akcji, liczona od sierpnia 2008 r. do sierpnia 2010 r., wyniosła zaledwie 0,8 proc., na 32 działające zaś fundusze połowa przyniosła straty. Z kolei przy systematycznym inwestowaniu raz w miesiącu można było zarobić od 13,7 proc. (PKO Akcji) do prawie 50 proc. (fundusz Quercus Agresywny). Średnia dla wszystkich funduszy z tej grupy wyniosła około 25 proc. Warto też podkreślić, że Quercus Agresywny oraz Aviva Inwestors Nowych Spółek to zdecydowani liderzy ostatnich dwóch lat bez względu na przyjętą strategię inwestycyjną.

W sektorze obligacji szczególną uwagę zwracają fundusze operujące na rynku obligacji dolarowych (PKO Papierów Dłużnych USD, UniDolar Obligacje czy Pioneer Obligacji Dolarowych). Jednorazowe zyski rzędu 80 – 93 proc. w znacznej części wynikają z relacji na rynku walutowym.

[b][link=http://rzeczpospolita.pl/pieniadze/MP%20oplacal%20depozyty%20.pdf]Zobacz opłacalność depozytów[/link][/b]

Na krajowym rynku papierów skarbowych średnia dwuletnia stopa zwrotu dla funduszy obligacji sięgnęła 20 proc., a dla funduszy rynku pieniężnego przekroczyła 10 proc. W obu grupach wynik był więc lepszy od typowej lokaty bankowej.

[ramka]

[b]Jacek Grel - zarządzający funduszami Arka[/b]

Dwa lata to stosunkowo krótki horyzont inwestycyjny. Dlatego nie zalecam agresywnego nastawienia. Na część akcyjną przeznaczmy 40 proc. portfela, dzieląc tę sumę pomiędzy fundusz akcji środkowoeuropejskich i polskich. Ważne, by były to fundusze stosujące fundamentalną analizę spółek. Pozostałą część portfela ulokowałbym w bezpieczniejsze aktywa. Za 40 proc. kapitału proponuję kupić jednostki funduszy obligacji o niskiej wrażliwości na zmiany stóp procentowych. Obecnie stopy procentowe są na niskim poziome i należy się liczyć z ich wzrostem. Pozostałe 20 proc. kapitału można zdeponować na lokacie efektywnej pod względem podatkowym, tzw. antybelkowej.[/ramka]

W ciągu ostatnich dwóch lat GPW przeżyła zarówno okres gwałtownych spadków, jak i dynamicznej zwyżki notowań. Ogólny bilans tych 24 miesięcy jest jednak niekorzystny dla posiadaczy akcji. Ceny wzrosły średnio o 3,3 proc., podczas gdy niezbyt wyszukana lokata bankowa przyniosła nam około 10 proc. odsetek.

Nie znaczy to, że na akcjach nie można było zarobić. Trzeba było tylko zastosować odpowiednią strategię. Kto w sierpniu 2008 roku, nie bacząc na trwającą bessę, zaczął systematycznie skupować akcje, dziś może się cieszyć ponadprzeciętnymi zyskami. Odsetek firm, w które nie opłacało się zainwestować jednorazowo, sięga

Pozostało 84% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy