W reakcji na ostatni kryzys na rynkach finansowych Unia Europejska znowelizowała dyrektywę w sprawie systemu gwarantowania depozytów. W Polsce zmiany w tym zakresie powinny zacząć obowiązywać od stycznia, co wynika z przyjętej w grudniu 2010 r. nowelizacji ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym (BFG). Pozostawienie tak krótkiego okresu na wdrożenie zmienionych przepisów powoduje, że system gwarantowania depozytów od stycznia zostanie dostosowany do nowych rozwiązań tylko formalnie, a nie faktycznie. Pośrednio przyznaje się do tego sam ustawodawca, który wskazuje, iż pierwsze kontrole systemu wyliczania m.in. kwot gwarantowanych zostaną przeprowadzone nie wcześniej niż w lipcu 2011 r. Wynika to m.in. z faktu, iż nie został zapewniony właściwy czas dla banków na dostosowanie się do zmienionych zasad gwarantowania depozytów, w tym do zmiany systemów informatycznych.
W szczególności czas jest potrzebny na przygotowanie systemu gwarantowania depozytów oraz sektora bankowego do skróconego okresu na wypłatę depozytów w przypadku ewentualnej upadłości banku. Dotąd czas od momentu niedostępności depozytów do wypłaty kwot gwarantowanych powinien wynosić maksymalnie trzy miesiące, a według nowych wymogów – 20 dni roboczych (w tym na sporządzenie listy deponentów trzy dni). Tymczasem okres niedostępności środków powinien być jeszcze bardziej skrócony, np. do dziesięciu czy nawet trzech dni, tak aby deponent jak najkrócej czekał na zwrot swoich środków, co będzie się przyczyniać do wzrostu zaufania do systemu bankowego w niepewnych czasach. Wypłata kwot gwarantowanych w tak krótkim czasie jest oczywiście możliwa, co potwierdzają przykłady innych krajów (m.in. USA).Skrócenie czasu na wypłaty kwot gwarantowanych oznacza w praktyce konieczność szybkiego podejmowania decyzji, zgromadzenie odpowiednich środków finansowych na wypłaty, a także stworzenie w bankach systemów informatycznych generujących automatycznie dane o deponentach. Nadzór nad funkcjonowaniem tych systemów został powierzony Komisji Nadzoru Finansowego.Wprowadzanie tych zmian i podniesienie kwoty gwarantowanej oraz rozszerzenie zakresu gwarancji musi generować koszty zarówno po stronie systemu gwarantowania depozytów, jak i banków. Rada BFG już w listopadzie 2010 r. ustaliła na kolejny rok dwa razy wyższą niż wcześniej opłatę na rzecz funduszu. Opłatę tę wnoszą banki, które próbują wkalkulowywać koszty opłaty w cenę produktów bankowych, zwłaszcza kredytów.
A zatem za zmiany w zakresie gwarantowania depozytów zapłaci pośrednio społeczeństwo. Dodatkowo odstąpiono od zasady, iż środki odzyskane przez BFG z mas upadłości mogą być użyte na wypłaty dla deponentów jeszcze przed zwróceniem się do banków o wpłatę środków na wypłaty kwot gwarantowanych. Tym samym od stycznia 2011 r. każda ewentualna upadłość banku skutkować będzie koniecznością wpłat banków, co zwiększy dodatkowo ich obciążenia kosztami.Podniesienie kwoty gwarancji z równowartości w złotych 50 tys. euro do 100 tys. euro zwiększy wysokość gwarancji tylko w odniesieniu do ok. 1 proc. deponentów, a koszty poniosą pośrednio wszyscy klienci banków. Biorąc pod uwagę dużą zmienność kursów walutowych w ostatnim okresie, warto nadmienić, że na realną kwotę gwarancji w złotych duży wpływ ma kurs euro.Na marginesie warto zaznaczyć, że tym samym został ujednolicony poziom gwarancji depozytów w całej UE, tzn. we wszystkich krajach unijnych w przypadku ewentualnej upadłości banku klienci otrzymają zwrot 100 tys. euro, oczywiście pod warunkiem, że zgromadzili taką kwotę. Dodatkowo ważne jest to, aby pamiętać, iż w poszczególnych krajach unijnych 100 tys. euro ma różny wymiar realny, przykładowo inny w Rumunii, a inny w Niemczech.
Z punktu widzenia przedsiębiorstw istotne jest rozszerzenie zakresu gwarancji. Dotychczasowo gwarancjami objęte były depozyty firm, które prowadziły uproszczoną rachunkowość. Od stycznia 2011 r. gwarancjami zostały objęte depozyty wszystkich przedsiębiorstw.Dodatkowo zmieniło się podejście do gwarantowania depozytów w odniesieniu do spadkobierców. Dotychczas każdemu pojedynczemu spadkobiercy przysługiwał odrębny limit gwarancji w wysokości 50 tys. euro, a od 2011 r. limit 100 tys. euro odniesiony został łącznie do wszystkich spadkobierców rachunku.
Powyższe zmiany, generalnie korzystne z punktu widzenia deponentów, nie kończą procesu nowelizacji. Obecnie dyskutowana jest w UE kolejna modyfikacja dyrektywy dotyczącej gwarantowania depozytów. Czas pokaże skalę przyszłych zmian oraz bardziej pogłębioną ocenę właśnie wprowadzonych modyfikacji.Niezależnie od oceny wprowadzonych i planowanych zmian systemy gwarantowania depozytów powinny z pewnością cechować się niezależnością oraz odpowiednimi zasobami finansowymi.