Nieuczciwego kierowcę wychwyci baza OC

Skończy się oszukiwanie przy kupowaniu polis OC dla aut. Już 87 proc. rynku ubezpieczeniowego korzysta z bazy kierowców Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. W sumie znajduje się w niej około 170 mln rekordów

Publikacja: 07.07.2011 15:34

Nieuczciwego kierowcę wychwyci baza OC

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Ponad 16 mln polskich kierowców objętych jest obowiązkiem wykupienia polisy od odpowiedzialności cywilnej, jednak aż 10 proc. z nich rozmija się z prawdą podając wysokość zniżek za bezwypadkową jazdę.

- Między innymi w celu wykrycia nieubezpieczonych, powstała ogólnopolska baza polis komunikacyjnych OC i AC. Do programu, dającego szybki dostęp do bazy, przystąpiło 25 z 29 działających na rynku ubezpieczycieli - mówi Elżbieta Wanat-Połeć, prezes UFG.

Warunkiem korzystania z bazy jest przekazanie przez firmę 70 proc. informacji dotyczących zawartych polis, oraz po 30 proc. dotyczących zdarzeń (wniosek o odszkodowanie) i faktycznie wypłaconych odszkodowań. Wymogi te sukcesywnie rosną, w ciągu roku firmy będą zobligowane do zapełnienia bazy danymi dotyczącymi co najmniej 90 proc. polis i 70 proc. odszkodowań i zdarzeń.

Już teraz jednak ubezpieczyciele wywiązują się z wymogów znacznie powyżej limitów. W przypadku polis jest to powyżej 90 proc. (wzrost w ciągu 2 lat o 20 proc.), zaś zdarzeń i wypłaconych odszkodowań przekracza 60 proc. Dwa lata temu Fundusz był informowany jedynie o co piątej wypłacie.

- Od samego początku aktywnie korzystamy z bazy. Historia szkodowa każdego nowego klienta jest sprawdzana z danymi w UFG - mówi Jarosław Parkot, prezes Warty. Jak ocenia UFG, jedyne ograniczenie firm przed jeszcze bardziej masowym korzystaniem z bazy to konieczność dostosowania systemów i przeszkolenie ludzi. Duże firmy w większości już wprowadziły odpowiednie rozwiązania i procedury. Skuteczne wyłapywanie nieuczciwych kierowców przyniesie wymierne korzyści całemu rynkowi: firmy będą mogły dostosować wysokość stawek do faktycznej szkodowości klienta, uczciwi, bezwypadkowi kierowcy mogą liczyć na niższe składki.

Baza służy jednak nie tylko firmom, ale także osobom poszkodowanym w wypadku. W sytuacji, gdy sprawca nie chce podać danych swojej polisy lub ucieknie z miejsca wypadku sam numer tablicy rejestracyjnej umożliwia sprawdzenie w online'owej bazie danych numeru jego aktualnego ubezpieczenia i nazwy firmy, w której ma je wykupione. W zeszłym roku z funkcji tej skorzystało 130 tys. osób.

- Kolejny krok to połączenie bazy z systemami ubezpieczycieli, by zamiast wysyłania zapytania o danego klienta, weryfikacja jego historii ubezpieczenia i szkód następowała automatycznie, bez udziału człowieka. Mam nadzieję, że uda nam się to osiągnąć w ciągu dwóch lat - mówi Iwona Woźniak-Sadek, doradca prezesa UFG ds. Ośrodka Informacji.

Według ekspertów, na tle innych krajów Polska nie ma powodów do wstydu, a wyłapywanie nieuczciwych kierowców jest coraz skuteczniejsze. Jedyne, czego brakuje nam w porównaniu z rynkami najbardziej rozwiniętymi pod względem tworzenia baz kierowców, jak brytyjski, szwedzki czy holenderski, to połączenie danych UFG z centralnymi rejestrami, np. z bazami policji, bazą numerów PESEL czy Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.

Liczba kierowców bez OC to około 1,5 proc. zmotoryzowanych, liczba ta, między innymi dzięki powstaniu bazy, zmniejsza się.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień