Unia wciąż jeszcze razem

Szczyt UE. Przywódcy 27 państw szukają w Brukseli sposobów wyjścia z kryzysu. Stawką jest jedność Unii

Publikacja: 08.12.2011 20:03

Podczas szczytu przywódcy państw europejskich muszą znaleźć odpowiedź na pytanie, jak wzmocnić Unię

Podczas szczytu przywódcy państw europejskich muszą znaleźć odpowiedź na pytanie, jak wzmocnić Unię

Foto: AFP

Korespondencja z Brukseli

– Nigdy jeszcze ryzyko rozpadu Europy nie było tak duże – powiedział Nicolas Sarkozy w Marsylii, na kilka godzin przed rozpoczęciem szczytu UE w Brukseli. Na Brukselę patrzy cały świat. Do Europy przyjechał amerykański sekretarz skarbu Timothy Geithner. Najpierw w Paryżu, potem w Mediolanie apelował do Unii o walkę z kryzysem i obiecywał wsparcie. Ale tylko moralne, bo nikt nie zamierza dawać Europie pieniędzy na ratowanie bankrutów w strefie euro.

Czytaj więcej o dotychczasowych ustaleniach

Unijni przywódcy muszą znaleźć odpowiedzi na dwa pytania. Jak wzmocnić Unię politycznie, tak aby rynki uwierzyły, że projekt wspólnej waluty jest nieodwracalny, a kraje przywiązane do dyscypliny fiskalnej? To plan, który trzeba ustalić teraz, ale jego wykonanie może zająć lata. Drugi problem to wzmocnienie zapory przeciwogniowej, która powstrzyma rozprzestrzenianie się kryzysu. To wymaga pieniędzy z narodowych budżetów lub uruchomienia prasy drukarskiej w Europejskim Banku Centralnym.

Wspólny plan przedstawiły Francja i Niemcy. Chcą zmian w traktatach, które mają być zaakceptowane przez 27 państw, ale dotyczyć tylko strefy euro. Przewidują automatyczne nakładanie istniejących już w prawie unijnym sankcji finansowych za przekroczenie maksymalnych limitów deficytu budżetowego i długu publicznego. A także o wprowadzenie do narodowych konstytucji tzw. złotej reguły– obowiązku zrównoważenia budżetu w średnim terminie. I o prawo unijnych instytucji do ingerowania w proces tworzenia narodowych budżetów. Angela Merkel upiera się, by też znalazło się to w traktacie. – Nie możemy wierzyć słowom, bo nie zawsze ich dotrzymywaliśmy. Potrzebujemy zmian traktatowych i więcej odpowiedzialności dla Komisji – powiedziała Merkel.

Obawy Brukseli

Zmian traktatowych boją się szefowie unijnych instytucji. Według nich ryzyko fiaska ratyfikacji (w niektórych krajach wymagane jest referendum) jest poważne. Dlatego, jak zaproponował Herman Van Rompuy w liście do unijnych przywódców, lepiej spróbować dokonać ograniczonych zmian w traktacie, które nie wymagają ratyfikacji, lecz jednomyślnej zgody 27 przywódców. A dopiero w drugiej kolejności zająć się zmianami długoterminowymi. Bruksela boi się, że forsowanie zmian traktatowych napotka opór niektórych państw. A wtedy Francja i Niemcy sięgną po drugą opcję, czyli umowę międzyrządową dla 17 państw, ewentualnie z udziałem dodatkowych chętnych. – Jeśli nie uda się ze zmianami traktatowymi, to trzeba będzie zacieśnić współpracę w gronie 17 krajów na podstawie osobnego porozumienia. Dojdzie wtedy do podziału Europy, ale tylko w sprawach dotyczących funkcjonowania euro – mówi „Rz" Werner Langen, szef niemieckich chadeków w PE.

Nie dzielmy się

Przed takim scenariuszem przestrzega Jerzy Buzek. – Nie powinniśmy się dzielić, udało nam się uniknąć przez kilkadziesiąt lat podziału Unii na dwie różne prędkości i uważam, że tak samo powinny zakończyć się rozmowy tym razem – powiedział szef PE.

Francja i Niemcy forsują zmiany instytucjonalne, ale nie podają sposobów ugaszenia pożaru. Takie instrumenty są jednak przedmiotem dyskusji w Brukseli. Jedna opcja to dwustronne pożyczki państw UE dla MFW, z których Fundusz mógłby ratować kraje strefy euro – 150 mld euro sfinansowałoby 17 państw strefy wspólnej waluty, a 50 mld – pozostałe. – Zasada jest taka, że jeżeli zapora przeciwpożarowa jest wystarczająco duża, to nie będzie używana. Wobec tego, jeśli będziemy przekonani, że ta ściana przeciwpożarowa będzie wystarczająca wielka, to będziemy jak najbardziej za tym, by Polska także, Narodowy Bank Polski, w stworzeniu tej zapory uczestniczyła – powiedział minister Jacek Rostowski dziennikarzom.

Druga opcja, odrzucana przez Niemcy, mówi o powiększeniu funduszu ratunkowego. Obecny Europejski Fundusz Stabilności Finansowej ma nominalne zasoby 440 mld euro, w praktyce teraz około 250 mld. Ma być zastąpiony przez Europejskim Mechanizm Stabilności, 500 mld euro w połowie 2012 roku (rok wcześniej, niż planowano). Van Rompuy proponuje, by początkowo oba fundusze działały równolegle.

Draghi: to politycy muszą ratować strefę euro

Europejski Bank Centralny obniżył główną stopę procentową w strefie euro o 0,25 pkt proc., do 1 proc. To druga taka decyzja, od kiedy w listopadzie stery w banku objął Mario Draghi. Aby zwiększyć podaż kredytu w strefie euro i ograniczyć ryzyko recesji, EBC obniżył też poziom rezerw obowiązkowych, jakie muszą utrzymywać banki komercyjne, z 2 do 1 proc. wartości ich depozytów. To powinno uwolnić 100 mld euro na akcję kredytową. Draghi dał do zrozumienia, że nie planuje skupować obligacji skarbowych zadłużonych państw eurolandu za dodrukowane pieniądze. Jak wyjaśnił, na taką monetyzację długów nie pozwalają unijne traktaty. Sceptycznie podchodzi do pomysłu, by pożyczyć pieniądze MFW, które ten przeznaczyłby na pomoc dla strefy euro. Zdaniem Draghiego ciężar walki z kryzysem spoczywa na rządach strefy euro.

—gs

Korespondencja z Brukseli

– Nigdy jeszcze ryzyko rozpadu Europy nie było tak duże – powiedział Nicolas Sarkozy w Marsylii, na kilka godzin przed rozpoczęciem szczytu UE w Brukseli. Na Brukselę patrzy cały świat. Do Europy przyjechał amerykański sekretarz skarbu Timothy Geithner. Najpierw w Paryżu, potem w Mediolanie apelował do Unii o walkę z kryzysem i obiecywał wsparcie. Ale tylko moralne, bo nikt nie zamierza dawać Europie pieniędzy na ratowanie bankrutów w strefie euro.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy