Popyt inwestorów na rosyjską walutę doprowadził do jej umocnienia. Bank centralny poszerzył więc korytarz dozwolonych zmian kursu koszyka walut (w 55 proc. składa się z dolara, w 45 proc. z euro).
Rubel znacząco wzmocnił się do dolara i euro w połowie grudnia, gdy inwestorzy rzucili się kupować rosyjską walutę. Miało to związek z przypadającymi na koniec kwartału terminami opłat podatkowych. Dlatego kurs euro spadł poniżej
41 rubli, a dolara do 31 rubli. Bank Rosji podniósł więc od czwartku kurs euro o 59 kopiejek, a dolara o 48 kopiejek. – Rozszerzyliśmy korytarz dopuszczalnych zmian kursowych wobec koszyka symetrycznie o 50 kopiejek w dół i w górę. Obecnie wynosi on 32,2 rubla – 38,2 rubla – mówi Aleksiej Ulukajew pierwszy wiceprezes Banku Rosji.
Jak wyjaśnił Ulukajew, kroki te związane są z równoległą decyzją banku o zawężeniu korytarza stawek procentowych. W grudniu poziom interwencji walutowych banku centralnego przekroczył w Rosji 1,5 mld dol. Zdaniem prezesa Ulukajewa największym wyzwaniem dla Banku Rosji w 2012 r będzie utrzymanie inflacji na poziomie 6 proc. – najniższym w historii Rosji.