Ubezpieczenia dla firm. Zmiany w 2013 r.

Spowolnienie w gospodarce zwiększa zainteresowanie ubezpieczeniem należności. Jednak nie każdej firmie polisa taka zostanie sprzedana.

Publikacja: 03.01.2013 00:03

W ubezpieczeniach dla firm nie doszło w minionym roku do dużego wzrostu cen polis i – jak przewidują towarzystwa – w tym roku w tym zakresie rewolucji również nie będzie. Wyjątkiem są branże uważane za niebezpieczne. Mogą też podrożeć ubezpieczenia dla firm odnotowujących wysoką szkodowość. Poza tym można spodziewać się wzrostu cen ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej.

Spadek cen spodziewany jest natomiast w ubezpieczeniach NNW dla pracodawców. Równocześnie według prognoz zmniejszy się sprzedaż tego produktu ze względu na ograniczanie przez firmy kosztów. Konkurencja w ubezpieczeniach NNW jest bardzo duża. W wyniku tego polisy te są nieustannie rozbudowywane o nowe świadczenia, np. koszty leczenia, zachorowania, urodzenie dziecka, assistance. W ten sposób towarzystwa zabiegają o klientów.

Mienie przede wszystkim

Przedsiębiorstwa najbardziej troszczą się o majątek. Wśród klientów segmentu MSP od dłuższego czasu największym zainteresowaniem cieszy się ubezpieczenie mienia od ognia i innych żywiołów oraz ubezpieczenia pakietowe. W ramach tych ostatnich można ubezpieczyć standardowe rodzaje ryzyka stanowiące zagrożenie dla wszystkich przedsiębiorców oraz w ramach klauzul dodatkowych – specyficzne rodzaje ryzyka związane z prowadzoną działalnością. Takie polisy są dla firm bardzo wygodne. Cenowo są one bardziej opłacalne niż kupowanie kilku polis odrębnie.

– Spektrum ubezpieczanych rodzajów ryzyka jest bardzo szerokie. W zasadzie każdy przedsiębiorca może mieć polisę szytą na miarę w zależności od specyfiki działalności – mówi Michał Witkowski z PZU.

Jak twierdzi Michał Witkowski, tendencją na rynku jest odchodzenie od wprowadzania coraz to nowych ogólnych warunków ubezpieczenia dla specyficznych rodzajów ryzyka i ubezpieczanie ich w ramach klauzul dodatkowych, dodawanych do ubezpieczeń standardowych czy pakietowych.

Polisy dla firm z sektora MSP nie stały się w ostatnim czasie trudniej dostępne, choć ubezpieczyciele wnikliwie dokonują oceny ryzyka. Jeżeli firma prowadzi działalność w branży niebezpiecznej albo ma bogatą historię szkodową, to nie może liczyć na atrakcyjne ceny. W najbliższym czasie raczej to się nie zmieni.

Bez rewolucji

W ubezpieczeniach majątkowych ceny polis w ostatnim czasie nie zmieniły się w sposób istotny. Można było natomiast zauważyć nieco mniejszą niż w latach poprzednich gotowość do oferowania ponadstandardowych rozszerzeń polis, co wiąże się z większą ostrożnością towarzystw.

– Stawki ubezpieczeniowe zmieniają się głównie dla branż uznanych za niebezpieczne, tych, których dotyczą zaostrzone wymagania odnośnie zabezpieczeń pożarowych lub antykradzieżowych – twierdzi Damian Andruszkiewicz z Compensy.

– W pierwszej połowie 2013 roku spodziewamy się utrzymania dotychczasowej polityki poszczególnych towarzystw – przewiduje Janusz Arczewski, członek zarządu AXA. – Większej otwartości na obniżki stawek szczególnie dla branż zaliczanych do mniej szkodowych (na przykład nieruchomości komercyjne czy produkcja metali) można się spodziewać w drugiej połowie roku.

Dynamicznie rozwija się rynek ubezpieczeń prac budowlanych. Od kilku lat ubezpieczyciele notują znaczący przypis składki z tych ubezpieczeń.

Jak uważa Janusz Arczewski, w tym roku prawdopodobne jest jednak odwrócenie tej tendencji. Wyjątkiem mogą być nowe kontrakty budowlano-montażowe w związku z modernizacją trakcji kolejowej oraz w sektorze energetycznym, który się unowocześnia.

Uwaga na zmienione przepisy

Od 11 lutego 2012 roku nie można zawrzeć umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności zawodowej z datą wsteczną.

Obowiązkowe ubezpieczenie OC muszą mieć m.in. biegli rewidenci, architekci, zarządcy nieruchomości, organizatorzy imprez masowych. Przepisy obowiązujące do 10 lutego 2012 r. pozwalały na zawarcie ubezpieczenia wstecz, pokrywającego ryzyko zdarzeń powstałych w czasie, gdy ubezpieczający nie miał polisy. Warunek był jeden: do tego czasu nie mogły się ujawnić skutki tych zdarzeń. Ubezpieczeniem można było objąć uchybienie już popełnione, o którym ubezpieczony, który je popełnił, jeszcze nie wiedział w momencie podpisywania umowy.

Z dniem wejścia w życie zmiany ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK, czyli od 11 lutego 2012 r., ubezpieczyciele z mocy prawa nie mogą zawierać umów obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawodowej ze wstecznym okresem ubezpieczenia.  W przeszłości zdarzało się to czasami w sytuacji, gdy z różnych względów ubezpieczeni nie dopełnili w terminie obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia OC.

Obecnie ci, którzy nie dopełnią obowiązku na czas, są narażeni na kary dyscyplinarne. W skrajnym przypadku mogą nawet utracić uprawnienia do wykonywania zawodu. Ten, kto nie dopełnił obowiązku, sam ponosi odpowiedzialność za szkody popełnione w czasie, kiedy nie miał ważnego ubezpieczenia OC.

W 2013 roku może dojść do zmian dotyczących OC w wyniku otwarcia dostępu do zawodów, które obecnie są regulowane. Przedstawiciele tych zawodów najczęściej objęci są obowiązkiem kupowania polisy OC.

– W 2013 roku pewien wpływ na rynek obowiązkowych ubezpieczeń OC dla przedsiębiorców mogą mieć ustawy deregulacyjne – przewiduje Michał Witkowski.

Tutaj będzie drożej

W minionym roku można było zaobserwować wzrost liczby i wysokości wypłat odszkodowań z ubezpieczeń OC.

– Miało na to wpływ kilka dużych szkód związanych z transportem kolejowym, w tym największa z marca 2012 roku w Szczekocinach – mówi Janusz Arczewski. – Jeszcze nigdy skala roszczeń z tego tytułu nie była liczona w dziesiątkach milionów złotych. Równocześnie wciąż rosną wypłaty z tytułu szkód osobowych, np. spowodowanych wypadkami przy pracy. Spodziewamy się, że zauważalny wzrost liczby i wielkości roszczeń ze strony firm utrzyma się również w 2013 r.

Konsekwencją wzrostu wysokości odszkodowań z ubezpieczenia OC jest wzrost cen polis.

– Rosnąca liczba i wysokość zgłaszanych roszczeń wpływa na konieczność dostosowania stawek do faktycznego ryzyka – podkreśla Damian Andruszkiewicz z Compensy.

W tym roku zmiany odnosić się będą do firm prowadzących działalność przewozową. Konsekwencją nowych przepisów unijnych jest wprowadzenie na rynek ubezpieczenia OC/OCP jako zabezpieczenia do wydania/odnowienia zezwolenia na wykonywanie działalności przewozowej.

– Nie wiadomo jednak, na ile te polisy będą w Polsce wykorzystywane – mówi Janusz Arczewski.

Oferta nie dla każdego

Rok 2012 był trudny dla segmentu ubezpieczeń finansowych, które reagują na kryzys.

– Upadłości wielu firm z branży budowlanej, które uruchomiły gwarancje ubezpieczeniowe, spowodowały zaostrzenie polityki underwritingowej – mówi Janusz Arczewski.

Spowolnienie gospodarcze zwiększa zainteresowanie ubezpieczeniem należności. Dotyczy to zwłaszcza niedużych firm, dla których każda duża transakcja jest nie tylko szansą zwiększenia obrotów, ale i zagrożeniem. Przedsiębiorstwa te nie mają zazwyczaj dużego majątku, a co za tym idzie, jedna płatność dużej kwoty decydować może o płynności finansowej. Na wzrost zainteresowania ubezpieczeniami należności wpływają też trudności z uzyskaniem kredytów bankowych.

O ile firmy chętnie ubezpieczałyby należności, o tyle ubezpieczyciele nie są chętni do sprzedawania tych polis każdemu przedsiębiorcy. Rosnąca liczba upadłości i problemy z wypłacalnością, zwłaszcza w sektorze budowlanym, sprawiają, że coraz częstsze są przypadki, gdy towarzystwa odmawiają polis  albo ustalają składki na takim poziomie, że zakup ubezpieczenia dla wielu przedsiębiorstw okazuje się zbyt drogi.

Problemy z kupnem polisy albo z niekorzystnymi cenami mogą mieć firmy, które do tej pory nie korzystały z takich ubezpieczeń, a chcą podpisać umowę z powodu niedawno poniesionych strat. To samo dotyczy  firm z wieloletnią wysoką szkodowością oraz działających w newralgicznych sektorach, takich jak budownictwo,  branże: stalowa i wykończeniowa.

Ubezpieczyciele deklarują, że nie stosują odpowiedzialności zbiorowej i każdy wniosek rozpatrują indywidualnie.

Firmy ubezpieczające floty mają coraz większe wymagania

Przedsiębiorstwa oczekują polis komunikacyjnych dopasowanych do swoich potrzeb i przywiązują dużą wagę do sposobu likwidacji szkód.

– Coraz częściej poszukiwane są produkty, w których szczegółowo regulowane są zasady rozliczania szkód – tłumaczy Grzegorz Anczewski, członek zarządu

Link4. – Pojawiają się więc klauzule uwzględniające naprawy w technologii smart czy z użyciem zamienników. W segmencie tym spodziewamy się ustabilizowania cen przy jednoczesnej poprawie wyników technicznych.

Innego zdania jest Janusz Arczewski. Jego zdaniem o udziały w segmencie ubezpieczeń komunikacyjnych flot zaczyna walczyć coraz więcej towarzystw, co prawdopodobnie będzie skutkować wojną cenową.

Równocześnie rośnie średnia wysokość szkód. Wpływ na to mają zmiany legislacyjne, podwyżki cen części i robocizny oraz coraz szersza świadomość klientów. Towarzystwa nie mają więc zbyt dużej możliwości obniżania składek, a już na pewno nie będzie to dotyczyć wszystkich klientów. Na cenę ubezpieczenia dla flot wpływa w dużej mierze dotychczasowa historia szkodowa, więc przedsiębiorstwa, które często występują o odszkodowania powinny liczyć się z podwyżkami cen.

W ubezpieczeniach dla firm nie doszło w minionym roku do dużego wzrostu cen polis i – jak przewidują towarzystwa – w tym roku w tym zakresie rewolucji również nie będzie. Wyjątkiem są branże uważane za niebezpieczne. Mogą też podrożeć ubezpieczenia dla firm odnotowujących wysoką szkodowość. Poza tym można spodziewać się wzrostu cen ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej.

Spadek cen spodziewany jest natomiast w ubezpieczeniach NNW dla pracodawców. Równocześnie według prognoz zmniejszy się sprzedaż tego produktu ze względu na ograniczanie przez firmy kosztów. Konkurencja w ubezpieczeniach NNW jest bardzo duża. W wyniku tego polisy te są nieustannie rozbudowywane o nowe świadczenia, np. koszty leczenia, zachorowania, urodzenie dziecka, assistance. W ten sposób towarzystwa zabiegają o klientów.

Pozostało 91% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy