PZU i Bank Pekao chcą się połączyć. Tak ma działać gigant bankowo-ubezpieczeniowy

Największy polski ubezpieczyciel, czyli PZU i drugi bank w Polsce, czyli Pekao, podpisały memorandum o współpracy, która ma doprowadzić połączenia obu spółek. W ten sposób powstanie jedna z największych instytucji finansowych w Europie.

Publikacja: 02.06.2025 10:37

PZU i Bank Pekao chcą się połączyć. Tak ma działać gigant bankowo-ubezpieczeniowy

Foto: Adobe Stock

O podpisaniu memorandum PZU i Pekao poinformowały w poniedziałek rano. W komunikacie stwierdzają, że ich współpraca ma doprowadzić do reorganizacji i zwiększenia efektywności Grupy PZU, w skład której wchodzi też Pekao, a także Alior Bank.

Czytaj więcej

Solidny początek roku PZU. Zysk mocno w górę. Rośnie sprzedaż polis

Co ma dać połączenie PZU i Pekao

- Efektem potencjalnej transakcji, o której mówi memorandum, obwarowanej jeszcze szeregiem warunków i niezbędnych do uzyskania zgód, będzie uwolnienie nadwyżki kapitałowej sięgającej nawet 20 mld zł. Powstała po połączeniu obu spółek grupa bankowo-ubezpieczeniowa będzie jedną z największych instytucji finansowych w Europie. Jej możliwości finansowania potrzeb polskich rodzin i firm, w tym rozwoju strategicznych dla gospodarki sektorów, znacząco wzrosną – czytamy w komunikacie.

Memorandum o współpracy zawarto w konsekwencji zapowiedzianych w liście intencyjnym z 2 grudnia zeszłego roku działań zmierzających do reorganizacji aktywów Grupy PZU w celu optymalnego wykorzystania potencjału wszystkich jej spółek. Jest to też efekt analizy skutków wejścia w życie zmian dotyczących istotnych dla sektora finansowego regulacji, m.in. rozporządzenia CRR oraz dyrektywy Solvency II. - Transakcja, którą planują przeprowadzić strony memorandum, służyć ma jeszcze lepszemu wykorzystaniu możliwości i zasobów oraz dalszemu rozwojowi zarówno PZU, jak i Banku Pekao – twierdzą autorzy tej koncepcji.

-  Marki PZU i Pekao warte są śmiałej wizji odpowiadającej ich potencjałowi i ambicjom. Rozpoczynamy realizację projektu, którego znaczenie wykracza poza kwestię wewnętrznej architektury naszej grupy i który jest efektem namysłu, analiz i pracy szerokiego grona ekspertów, menedżerów i urzędników związanych z rynkiem finansowym – skomentował Andrzej Klesyk, p.o. prezes zarządu PZU. - Stworzymy bardziej przejrzysty, mocno zdywersyfikowany, odporny i efektywny biznesowo podmiot oraz uwolnimy dużą nadwyżkę kapitału. To przyniesie większe korzyści akcjonariuszom, ułatwi nam również finansowanie ważnych przedsięwzięć i inwestycji, których potrzebuje polska gospodarka, m.in. w obszarach energetyki, obronności czy nowych technologii – dodał.

– Podpisane porozumienie jest owocem efektywnej współpracy w ramach naszej grupy kapitałowej. Stoimy przed dużą szansą stworzenia liczącego się w skali Europy podmiotu bankowo-ubezpieczeniowego. Wspólnie udało nam się wypracować koncepcję atrakcyjną dla akcjonariuszy, która efektywnie wykorzystuje potencjały PZU i Banku Pekao oraz optymalizuje alokowanie zasobów kapitałowych tych dwóch wielkich organizacji. Pozwoli nam to istotnie zwiększyć zdolność do kredytowania polskiej gospodarki – uważa Cezary Stypułkowski, prezes zarządu Banku Pekao.

Podmiot, który ma powstać z połączenia największego ubezpieczyciela i drugiego co do wielkości banku w Polsce będzie dysponował m.in. większym o ok. 200 mld zł potencjałem kredytowania w porównaniu do obecnego modelu grupy.

Czytaj więcej

Nie będzie fuzji Pekao i Aliora? Właściciel banków zmienia plany

Jak ma przebiegać połączenie PZU i Pekao 

Obie marki zachowają tożsamość, odrębność i autonomię działania w swoich obszarach biznesowych, podobnie jak od wielu lat funkcjonują w ramach Grupy PZU, ale na czele nowej grupy będzie stał bank, a nie ubezpieczyciel. By to osiągnąć, najpierw konieczny będzie podział PZU poprzez wyodrębnienie spółki holdingowej oraz w 100 proc. zależnej od niej spółki prowadzącej działalność operacyjną w zakresie ubezpieczeń majątkowych i pozostałych osobowych. Następnie spółka holdingowa PZU SA zostanie połączona z Bankiem Pekao jako podmiotem przejmującym. Docelowo na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie notowana będzie jedna spółka o znacznie wyższej kapitalizacji i większej płynność akcji niż obecne dwie, przez co wzrośnie atrakcyjność takiego podmiotu z punktu widzenia inwestorów i całego rynku kapitałowego.

Memorandum o współpracy projektuje plan działań przygotowujących transakcję, której finalizacja jest przewidywana wstępnie na połowę 2026 r. Jej przeprowadzenie jest jeszcze uzależnione od wielu czynników, w tym uzgodnienia przez strony stosownej dokumentacji transakcyjnej, wejścia w życie odpowiednich zmian legislacyjnych, uzyskania szeregu zgód regulacyjnych oraz udzielenia stosownych zgód korporacyjnych przez walne zgromadzenia akcjonariuszy PZU i Pekao. W toku dalszych prac i ścisłej współpracy strony chcą opracować też optymalną strategię dotyczącą przyszłości Alior Banku.

Najważniejsze korzyści z połączenia PZU i Pekao

Wśród najważniejszych korzyści, jakie przyniesie uzgodniony przez PZU i Pekao model transakcji, autorzy tego pomysłu wymieniają: * uproszczenie struktury właścicielskiej grupy przez dostosowanie jej do modeli preferowanych na rynku europejskim, * poprawę ładu korporacyjnego i transparentności całej organizacji, * wzrost sprzedaży krzyżowej wszystkich produktów oferowanych przez grupę oraz wykorzystanie w pełni kanału bankowego do dystrybucji ubezpieczeń, *stworzenie grupy finansowej o silnie zdywersyfikowanej strukturze przychodów i dużym potencjale dywidendowym.

Tłumaczą, że reorganizacja grupy według scenariusza wskazanego w memorandum o współpracy jest konieczna dla osiągnięcia uzysku kapitałowego. - Ważną korzyścią będzie bowiem możliwość zastosowania na poziomie połączonej grupy tzw. duńskiego kompromisu, czyli regulacji wynikających z rozporządzenia CRR Parlamentu Europejskiego i Rady UE z 2013 r. i potwierdzonych w rozporządzeniu CRR3, które obowiązuje od początku tego roku. W ten sposób udziały ubezpieczyciela wchodzącego w skład konglomeratu finansowego, na czele którego stoi bank, będą mogły być przez ten bank ważone ryzykiem, a nie odliczane od kapitału własnego przy dokonywaniu rachunku współczynnika wypłacalności – czytamy w komunikacie.

Autorzy tego pomysłu tłumaczą, że w praktyce pozwoli to podmiotowi powstałemu po połączeniu, z bankiem jako jednostką dominującą, uwolnić nadwyżkę kapitałową rzędu 15-20 mld zł. Nie byłoby to możliwe przy utrzymaniu obecnej struktury Grupy PZU, bowiem z początkiem 2027 r. wejdą w życie nowe wymogi w zakresie adekwatności kapitałowej i wypłacalności wynikające ze zmian dokonanych w dyrektywie Solvency II, zwiększających wymogi kapitałowe wobec ubezpieczycieli posiadających udziały w bankach. Grupa PZU utraciłaby możliwość wykorzystania ogromnej większości z ok. 6-miliardowej dziś nadwyżki kapitałowej.

Wygenerowana po zaplanowanych w memorandum przekształceniach nadwyżka będzie mogła zostać wykorzystana przez nową grupę stworzoną przez PZU i Pekao m.in. do zwiększenia finansowania prorozwojowych projektów w polskiej gospodarce, a także zwiększy potencjał dywidendowy połączonych instytucji. Ostateczna decyzja co do podziału wypracowanych nadwyżek kapitałowych będzie należała do akcjonariuszy.

Zarządy PZU i Banku Pekao pod kierunkiem prezesów obu spółek przygotowują szczegółowy harmonogram planowanych działań w celu wypełnienia postanowień memorandum o współpracy i niedługo wspólnie przedstawią go publicznie.

O podpisaniu memorandum PZU i Pekao poinformowały w poniedziałek rano. W komunikacie stwierdzają, że ich współpraca ma doprowadzić do reorganizacji i zwiększenia efektywności Grupy PZU, w skład której wchodzi też Pekao, a także Alior Bank.

Co ma dać połączenie PZU i Pekao

Pozostało jeszcze 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Na EKF lawina pochwał za pomysł połączenia PZU i Pekao
Banki
Fuzja PZU i Pekao stworzy narodowego championa. Jak to wpłynie na rynek bankowy?
Banki
Połączenie PZU i Pekao ze wsparciem szefów resortów finansów, aktywów państwowych i KNF
Banki
VeloBank będzie większy niż Citi. Czas na wejście na GPW?
Materiał Promocyjny
Obiekt z apartamentami inwestycyjnymi dla tych, którzy szukają solidnych fundamentów
Banki
Kto stoi za zakupem UniCredit w Rosji? Tropy prowadzą do oligarchów