Boeing chce latać dreamlinerem, ale nie zna przyczyn awarii

Koncern wystąpił do amerykańskich władz lotniczych o wydanie zgody na loty testowe uziemionymi boeingami 787.

Publikacja: 06.02.2013 02:07

Boeing liczy, że loty testowe pozwolą szybciej znaleźć przyczyny awarii dreamlinerów

Boeing liczy, że loty testowe pozwolą szybciej znaleźć przyczyny awarii dreamlinerów

Foto: AFP

Gigant ma nadzieję, że szybko taką zgodę otrzyma. Liczy też na znalezienie przyczyny awarii w kilku maszynach – tlenia baterii jonowo-litowych. Wymusiło to uziemienie wszystkich 50 maszyn, jakie Boeing już dostarczył klientom.

W to, że dreamlinery szybko nie wrócą do normalnej eksploatacji, wyraźnie nie wierzy zarząd LOT. W rozmowie z „Rz" w ostatni czwartek  p.o. prezesa Zbigniew Mazur miał nadzieję, że do połowy lutego Boeing poinformuje linie, które odebrały maszyny, o przyczynie awarii, a od 1 marca samoloty mogłyby wrócić do eksploatacji. Ten termin się przesunął – loty dreamlinera do Chicago zostały zawieszone do 1 kwietnia, a miały startować od 1 marca. Pierwszy lot B787 do Nowego Jorku został przeniesiony na 1 kwietnia z 3 marca,  podobnie inauguracja połączenia dreamlinerem do Toronto.

Boeing zwrócił się do urzędu lotnictwa FAA o zgodę na loty testowe B787, sugerując, że nastąpił postęp w ustalaniu przyczyn problemów z bateriami na pokładzie. Koncern chce sprawdzić możliwe rozwiązanie w locie. FAA ocenia jego prośbę – podał „Seattle Times". Na loty z pasażerami trzeba będzie jednak poczekać jeszcze tygodnie, jeśli nie miesiące – dodał dziennik.

Japońscy eksperci z urzędu JTSB stwierdzili, że  w samolocie ANA doszło do zniszczenia termicznego baterii i gwałtownego wzrostu temperatury. Nadal nie znają jednak przyczyn. Amerykański urząd NTSB  stwierdził z kolei, że śledztwo postępuje szybko. Urząd zdementował informację w „WSJ",  jakoby „osobistości  z gospodarki i rządów po obu stronach Pacyfiku mówiły ostatnio o poślizgu w  śledztwie". O systematycznym postępie tych prac informuje też rzecznik Boeinga Marc Birtel.

Nikt jednak nie potrafi podać terminu zakończenia śledztwa. Japońska linia JAL chce rozmawiać z  Boeingiem o pokryciu kosztów uziemienia dreamlinerów. Dla jej prezesa Yoshiharu Ueri najważniejsze jest „wznowienie lotów możliwie jak najszybciej, ale gdy sytuacja poprawi się,  będziemy rozmawiać o kompensacie".

Japoński producent baterii GS Yuasa uważa, że problemy z nimi nie zaszkodzą jego wynikom. W całym roku liczy na zysk operacyjny 10 mld jenów (108 mln dol.), o jedną trzecią większy niż rok temu.

Gigant ma nadzieję, że szybko taką zgodę otrzyma. Liczy też na znalezienie przyczyny awarii w kilku maszynach – tlenia baterii jonowo-litowych. Wymusiło to uziemienie wszystkich 50 maszyn, jakie Boeing już dostarczył klientom.

W to, że dreamlinery szybko nie wrócą do normalnej eksploatacji, wyraźnie nie wierzy zarząd LOT. W rozmowie z „Rz" w ostatni czwartek  p.o. prezesa Zbigniew Mazur miał nadzieję, że do połowy lutego Boeing poinformuje linie, które odebrały maszyny, o przyczynie awarii, a od 1 marca samoloty mogłyby wrócić do eksploatacji. Ten termin się przesunął – loty dreamlinera do Chicago zostały zawieszone do 1 kwietnia, a miały startować od 1 marca. Pierwszy lot B787 do Nowego Jorku został przeniesiony na 1 kwietnia z 3 marca,  podobnie inauguracja połączenia dreamlinerem do Toronto.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy