Odsetek osób deklarujących chęć zakupu nowego auta w tym roku jest najniższy od 2007 r.  – wynika z badań Konfederacji Przedsiębiorstw Finansowych (KPF) oraz Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH. Zarazem największy od początku kryzysu odsetek gospodarstw domowych zapowiada, że prawdopodobieństwo kupna samochodu jest w ich przypadku niewielkie lub żadne. – Taki poziom wskazań zaskakuje. Mam nadzieję, że pozytywne informacje z gospodarki odmienią ten klimat – uważa dyrektor generalny KPF Andrzej Roter.

Jednak tendencję, w której konsumenci rezygnują lub odsuwają zakup auta, potwierdzają dane z rynku motoryzacyjnego: według Instytutu Samar w końcu 2014 r. udział klientów indywidualnych w całkowitej liczbie rejestracji nowych samochodów osobowych zmalał do niecałych 37 proc. I to przy 13-procentowym wzroście wszystkich rejestracji (firm i konsumentów) za cały 2014 r.

A ponieważ statystyka Centralnej Ewidencji Pojazdów klasyfikuje osoby prowadzące działalność gospodarczą oraz spółki cywilne w kategorii „osób fizycznych",  faktyczny udział konsumentów w zakupach mógł stopnieć do nawet jednej czwartej. Warto przypomnieć, że przed kryzysem ta grupa miała blisko połowę rynku.

Ten rok może więc nie przynieść poprawy sytuacji. – Spodziewam się, że udział klientów indywidualnych w zakupach nowych aut utrzyma się na dotychczasowym niskim poziomie – mówi Dariusz Balcerzyk z Samaru.

Badania KPF i SGH pokazały także, że do bardzo niskiego poziomu spadł udział gospodarstw domowych zamierzających finansować ewentualny zakup pojazdu kredytem – dwukrotnie niższego niż w ciągu ostatnich ośmiu lat. Z kolei przybyło w porównaniu z ubiegłym rokiem osób wskazujących na możliwość sfinansowania zakupu z innych niż kredytowe źródeł i nastawiających się na auta używane. – Relatywnie niski poziom cen transakcyjnych na rynku wtórnym pozwala na zakup auta za gotówkę, stąd widoczny w badaniu wysoki odsetek wskazań na inne źródła finansowania – mówi Mariusz Klepacz, członek zarządu Santander Banku.