Reklama

Protokół Fedu wzbudził niepokój wśród inwestorów

Sygnał, że amerykańska Rezerwa Federalna może jeszcze przed końcem roku zacząć ograniczać skup aktywów, sprowokował wyprzedaż na globalnych rynkach akcji.

Publikacja: 19.08.2021 21:00

Protokół Fedu wzbudził niepokój wśród inwestorów

Foto: Bloomberg

O ile jeszcze w poniedziałek amerykańskie indeksy giełdowe biły rekordy, o tyle w czwartek przez świat przetaczała się już fala wyprzedaży. Nowojorski indeks S&P 500 zaczął czwartkową sesję od spadku o 0,5 proc. W tym czasie francuski CAC 40 spadał o 2,4 proc., niemiecki DAX o 1,8 proc., a polski WIG20 o 1,4 proc. Ropa naftowa gatunku WTI taniała o 2,7 proc., a jej cena zeszła do 63,5 dol. za baryłkę.

Czytaj także: Szeroka fala debiutantów płynie na światowe giełdy

Bezpośrednim impulsem do tej korekty był opublikowany w środę wieczorem protokół z lipcowego posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) Rezerwy Federalnej. „Większość uczestników spotkania uznała, że jeśli sytuacja gospodarcza będzie się zmieniać ogólnie tak, jak oczekują, to będzie właściwym zacząć ograniczać skup aktywów przed końcem tego roku" – napisano w dokumencie.

Meandry polityki

Z protokołu FOMC wynika, że członkowie Komitetu podkreślali, że ograniczenie skupu aktywów nie będzie automatycznie prowadziło do podwyżki stóp procentowych (rynek kontraktów terminowych wycenia 50-proc. ryzyko, że do pierwszej podwyżki dojdzie we wrześniu 2022 r.). Część z nich wskazywała natomiast na to, że wysokie ceny wielu aktywów mogą stanowić zagrożenie dla stabilności systemu finansowego.

Reklama
Reklama

– Rynek oczekuje, że Fed ogłosi swój plan redukcji zakupów na posiedzeniu we wrześniu, a pewne sugestie mogą paść już w przyszłym tygodniu, na sympozjum w Jackson Hole – twierdzi Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.

– Protokół z lipcowego posiedzenia FOMC pokazuje, że Fed jest dosyć podzielony w wielu kwestiach, ale dostrzega to, że zbliża się do momentu ograniczania QE. Oficjele z Fedu w ostatnich dniach dawali werbalne wsparcie dla wcześniejszych działań i spodziewamy się ich ogłoszenia we wrześniu. Wzrost liczby infekcji na Covid-19 może jednak to opóźnić – wskazuje James Knightley, ekonomista ING.

Czy jednak końcówka roku będzie dobrym momentem na zacieśnianie polityki pieniężnej w USA? Wśród inwestorów pojawiają się już obawy przed spowolnieniem wzrostu gospodarczego. Rozprzestrzenianie się wariantu Delta skłoniło już ekonomistów Goldman Sachs do rewizji prognoz dla USA. Prognozę wzrostu PKB na trzeci kwartał zrewidowali w dół z 9 proc. do 5,5 proc., ale dla czwartego kwartału podnieśli z 5,5 proc. do 6,5 proc.

Kwestia korekty

Czy mamy do czynienia z początkiem większej korekty na giełdach?

– To, czy obecna korekta jest chwilowa, czy bardziej długotrwała, to oczywiście czas pokaże. Ale na razie widać chyba więcej czynników wskazujących na kontynuację korekty. Po pierwsze, rynki w USA znajdują się blisko historycznych szczytów, tak więc można powiedzieć, że jest z czego spadać. Po drugie, jesteśmy już po sezonie wyników i aktualnie brak jest wyraźnych tematów, pod które może grać rynek – twierdzi Konrad Księżopolski, szef działu analiz rynków akcji Europy Środkowo-Wschodniej w Haitong Banku. Jego zdaniem protokół Fedu włączył na rynkach tryb awersji na ryzyko, dodatkowo wzmacniany przez wieści z Afganistanu oraz obawy przed kolejną falą pandemii.

– Rynek długu w USA od dawna ostrzega o ryzyku związanym z inwestowaniem w akcje. Nowe szczyty DJIA oraz S&P 500 zrobione w sierpniu nie zostały poparte przez odpowiednio niskie wyceny 30-letnich obligacji amerykańskich. Tego typu rozbieżność rodzi obawy związane z korektą czy nawet zmianą trendu. W ostatnich dniach Dow Jones Industrial wrócił z historycznych szczytów do wcześniejszej konsolidacji, co ma prawo skutkować cofnięciem się indeksu w okolice 33 000 pkt. Na uwagę zasługuje formacja klina widoczna na wykresie S&P 500, którego podstawa przebiega tuż powyżej 4000 pkt. Ten poziom mógłby zostać wykorzystany przez niedźwiedzie do wykonania ewentualnej korekty w kierunku psychologicznego poziomu 4000 pkt – wskazuje Piotr Neidek, analityk Biura Maklerskiego mBanku.

Reklama
Reklama

Jeszcze kilka dni temu nastroje na giełdach wydawały się euforyczne. Indeks S&P 500 zyskał ponad 100 proc. od dna z marca 2020 r. do poniedziałkowego rekordu. To był najszybszy po 1945 r. czas jego podwojenia się.

Ekonomia
Świętujący swe 60-lecie PONAR Wadowice zaczyna dwa duże, nowe przedsięwzięcia
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Ekonomia
Zakończył się BraveCamp – tygodniowa akademia przedsiębiorczości dla młodych innowatorów
Ekonomia
Polska dekada innowacji: z akwarium na bezkresne morze
Ekonomia
Festiwal innowacji w Rzeszowie: szansa dla młodych i dla biznesu
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Ekonomia
Dzięki BraveCampowi uczelnie budują przestrzeń do innowacji
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama