Andrzej Malinowski: „Nigdy z królami nie będziem w aliansach”

Pracodawcy są gotowi poprzeć Polski Ład – donoszą media. Tym, którzy tak uważają, warto przypomnieć słowa Winstona Churchilla: „Mieli do wyboru wojnę lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli i tak".

Publikacja: 08.08.2021 21:00

Andrzej Malinowski: „Nigdy z królami nie będziem w aliansach”

Foto: Bloomberg

„Pracodawcy gotowi poprzeć Polski Ład" – to tytuł wywiadu, jaki w ubiegłym tygodniu wywołał spore poruszenie wśród przedsiębiorców. Uruchomił u nich czerwony alarm. Od miesięcy bowiem ostrzegają, wbrew jego autorom, że Polski Ład to nic innego jak podwyżki podatków. I nie są w tych opiniach odosobnieni!

Potwierdzają to najnowsze badania United Surveys. Prawie 55 proc. respondentów boi się, że rozwiązania podatkowe zawarte w Polskim Ładzie są dla nich niekorzystne. Największy opór Polski Ład wywołuje wśród najmłodszych (18–29 lat – 89 proc. ocen negatywnych) i osób w średnim wieku (40–49 lat – 84 proc. ocen negatywnych). Ponad 70 proc. przeciwników ma on wśród mieszkańców dużych miast, osób z wyższym wykształceniem i prowadzących własną działalność gospodarczą.

Twierdzenie, że pracodawcy są gotowi poprzeć Polski Ład, nasuwa na myśl historię o koniu trojańskim w naszych szeregach. No bo jak? Z jednej strony alarmujemy, że polscy przedsiębiorcy na Polskim Ładzie stracą i będą przenosić biznes za granicę albo go zamykać. Z drugiej zaś ktoś „od nas" sufluje władzy, że składki zdrowotne płacone przez osoby prowadzące działalność gospodarczą są obecnie „dość niskie", i dlatego zgadza się, „żeby je trochę podnieść".

Polscy przedsiębiorcy wychodzą właśnie z jednego z największych kryzysów ostatniej dekady. Lockdown i obostrzenia zrujnowały firmy, wymusiły kosztowne inwestycje. A rzekomy przedstawiciel polskich przedsiębiorców nagle chce iść na układ z władzą, której projekt kilka dni wcześniej nazwał „największą podwyżką podatków w historii". Polski Ład jest bowiem oparty na koncepcji wyrównywania dochodów. Ma charakter jedynie redystrybucyjny. Jest koncepcją „janosikową", przesuwającą dochody od lepiej do gorzej zarabiających. Albo niepracujących wcale! A jak uczył Aleksander Fredro: „Socjalizm każdemu równo nosa utrze. Bogatych zdusi jutro, a biednych pojutrze...".

Wiceminister finansów zdradził niedawno, że „klasą wyższą" dla władzy jest w Polsce zarabiający powyżej 10 tys. zł. Natomiast „klasa średnia" zaczyna się od 4 tys. zł. Brutto! To 2,9 tys. zł na rękę! W czasach galopującej inflacji, gdy ceny rosną w przerażającym tempie, brzmi to jak ponury żart. Pamiętajmy bowiem, że inflacja to także podatek, i to taki, który nakłada się bez ustawy. Udowodnił to przecież Milton Friedman.

Miał on jeszcze inne cenne spostrzeżenia. Ostrzegał, że jeśli państwo płaci ludziom za to, że nie pracują (np. w postaci świadczeń socjalnych), a każe im płacić podatki, gdy pracują, to nie może się dziwić bezrobociu. Inne, bardzo ważne, spostrzeżenie dotyczy wolności. Bez wolności gospodarczej nie ma wolności politycznej.

Wniosek z tego jeden. Dziś wszyscy razem musimy bronić polskich przedsiębiorców i naszych portfeli przed pomysłami władzy. Polski Ład bowiem coraz mniej przypomina amerykański Nowy Ład z lat 30., a coraz bardziej jego niemiecką karykaturę z lat 40. Jeśli nasz sprzeciw nie będzie teraz wspólny, to parafrazując pastora Niemöllera, gdy przyjdą po was, nie będzie już komu protestować!

„Pracodawcy gotowi poprzeć Polski Ład" – to tytuł wywiadu, jaki w ubiegłym tygodniu wywołał spore poruszenie wśród przedsiębiorców. Uruchomił u nich czerwony alarm. Od miesięcy bowiem ostrzegają, wbrew jego autorom, że Polski Ład to nic innego jak podwyżki podatków. I nie są w tych opiniach odosobnieni!

Potwierdzają to najnowsze badania United Surveys. Prawie 55 proc. respondentów boi się, że rozwiązania podatkowe zawarte w Polskim Ładzie są dla nich niekorzystne. Największy opór Polski Ład wywołuje wśród najmłodszych (18–29 lat – 89 proc. ocen negatywnych) i osób w średnim wieku (40–49 lat – 84 proc. ocen negatywnych). Ponad 70 proc. przeciwników ma on wśród mieszkańców dużych miast, osób z wyższym wykształceniem i prowadzących własną działalność gospodarczą.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy