Rz: Zagraniczne koncerny energetyczne z niecierpliwością czekają, kiedy będą mogły kupić akcje największych polskich firm. Przedstawiciele niektórych z nich sugerują nawet, by najpierw Skarb Państwa sprzedał część akcji im, a dopiero potem odbył się debiut giełdowy. Czy jest to możliwe?
Jan Bury: O polskiej energetyce wiadomo, że z jednej strony ma kłopoty i bardzo duże potrzeby inwestycyjne, a z drugiej – że ze względu na położenie i wielkość naszego rynku jest bardzo atrakcyjna. Skoro firmy zachodnie niecierpliwią się, to mogą kupić tzw. resztówki, które teraz Skarb Państwa wystawia na sprzedaż. Jeśli interesują ich duże polskie holdingi, to muszą poczekać, i to przynajmniej trzy – cztery lata. Na pewno nie zrezygnujemy z przygotowanych planów giełdowych poznańskiej Enei i największej w kraju Polskiej Grupy Energetycznej, ale wybierzemy najbardziej korzystne daty debiutów tych spółek. Od tego, jak będzie się kształtowała sytuacja na światowych rynkach i jaki będzie efekt ekonomiczny, zależeć będzie kolejny etap prywatyzacji. Oczywiście z nadrzędnym celem, jakim jest bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju.
Czy to znaczy, że Ministerstwo Skarbu bierze pod uwagę możliwość sprzedaży akcji dwóch pozostałych grup – Taurona i gdańskiej Energii – inwestorom, a dopiero potem skierowania ich na giełdę?
Jest zdecydowanie za wcześnie, by mówić o takiej możliwości. Wiele zależeć będzie od debiutów PGE i Enei. Jeśli zakończą się sukcesem, a światowe i polskie rynki będą w fazie wzrostu i kolejne dwie emisje Taurona w 2009 r. będą dawały podobne szanse, to na pewno nie zdecydujemy się na wcześniejszą sprzedaż akcji zagranicznym inwestorom branżowym. Liczymy na sukces tegorocznych i przyszłorocznych debiutów. Gdyby się jednak okazało, że rynki finansowe się nie ustabilizowały i spodziewanych wpływów z emisji nie będzie, to pamiętając o koniecznych inwestycjach w każdej z polskich grup energetycznych, rozważymy wcześniejsze wejście starannie wybranych inwestorów. Przypominam, że zagraniczne firmy mają też inne możliwości – mogą się zaangażować wspólnie z polskimi w konkretny projekt, na przykład uzgodnić z Eneą umowę o budowę nowego bloku dla elektrowni w Kozienicach.
Kiedy będzie znany konkretny plan debiutu Taurona i gdańskiej Energii?