Przerwa w spadkach

Po trzech zniżkowych sesjach główne indeksy GPW zakończyły dzień na plusie. WIG20 zyskał 0,7 proc.

Publikacja: 10.02.2010 00:53

Przerwa w spadkach

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Początek wtorkowej sesji przyniósł odreagowanie trzydniowych spadków, które szczególnie pod koniec zeszłego tygodnia były bardzo bolesne dla inwestorów z warszawskiej giełdy.

Na początku sesji wskaźnik największych spółek zyskał 1,22 proc. W trakcie dnia WIG20 piął się w górę, zyskując nawet prawie 2 proc. Jednak nastroje światowych inwestorów od początku sesji były mieszane zarówno na rynkach akcji, jak i surowcowych. Zdaniem maklerów inwestorzy obawiają się, że deficyty budżetowe krajów w Europie wpłyną na wyhamowanie wzrostu gospodarczego i spowolnią ożywienie.

W ostatniej godzinie handlu zwyżki na warszawskiej giełdzie wyhamowały, a WIG20 zakończył dzień niewiele powyżej 2200 pkt. Tym samym indeks zyskał 0,7 proc.

Spośród największych spółek z warszawskiej giełdy największy pozytywny wpływ na notowania miały dwie firmy. KGHM dzięki drożejącej miedzi zyskał 2,3 proc. Natomiast akcje największego polskiego banku, PKO BP, zdrożały o 1,6 proc. Obroty na tych dwóch papierach stanowiły jedną trzecią całego giełdowego handlu. W sumie obroty przekroczyły 1,4 mld zł.

Pod drugiej stronie znalazły się papiery Cyfrowego Polsatu. Spółka przy wysokich obrotach straciła 2 proc. wartości. Ostatnio bank inwestycyjny UBS obniżył cenę docelową dla papierów firmy z 14 do 12 zł. Wczoraj na giełdzie jeden papier kosztował 14,02 zł. Dodatkowo prezes firmy Dominik Libicki w wywiadzie dla PAP powiedział, że spółka wypłaci niższą niż przed rokiem dywidendę, a w 2010 r. trudno będzie powtórzyć przyrost bazy abonentów z zeszłego roku.

Do nietypowego debiutu doszło na rynku NewConnect, gdzie pojawiła się firma Atlantis Energy. Jednak przez całą sesję nie została zawarta na jej akcjach żadna transakcja. Powodem była gigantyczna różnica między ustalonym przez giełdę kursem odniesienia a teoretycznym kursem otwarcia. Z tego powodu giełda nie dopuściła do zawarcia transakcji – gdyby to zrobiła, kurs wzrósłby o ok. 2000 proc.

Początek wtorkowej sesji przyniósł odreagowanie trzydniowych spadków, które szczególnie pod koniec zeszłego tygodnia były bardzo bolesne dla inwestorów z warszawskiej giełdy.

Na początku sesji wskaźnik największych spółek zyskał 1,22 proc. W trakcie dnia WIG20 piął się w górę, zyskując nawet prawie 2 proc. Jednak nastroje światowych inwestorów od początku sesji były mieszane zarówno na rynkach akcji, jak i surowcowych. Zdaniem maklerów inwestorzy obawiają się, że deficyty budżetowe krajów w Europie wpłyną na wyhamowanie wzrostu gospodarczego i spowolnią ożywienie.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień