Ceny prądu znów pod kontrolę

RWE i Vattenfall nie mogą wprowadzać podwyżek bez zgody szefa Urzędu Regulacji Energetyki

Publikacja: 30.03.2010 03:14

Ceny prądu znów pod kontrolę

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Prezes URE w poniedziałek przywrócił tzw. obowiązek taryfowania spółkom Vattenfall i RWE Polska. W praktyce oznacza to, że muszą każdorazowo występować z wnioskiem do urzędu o podwyżki cen energii dla gospodarstw domowych i bez jego zgody nie mogą zmieniać cenników.

Do tej pory, od ponad dwóch lat, zarówno niemiecka RWE, która obsługuje odbiorców w Warszawie, jak i szwedzki Vattenfall zaopatrujący Górny Śląsk, zmieniały cenniki dowolnie, nie oglądając się na opinie URE. Uznały bowiem za wiążącą decyzję poprzedniego prezesa urzędu z października 2007 r. o uwolnieniu cen energii dla odbiorców indywidualnych. (Ceny dla firm od kilku lat są wolne). Stanowisko obu koncernów potwierdził sąd, mimo to pozostali dostawcy energii nie poszli w ich ślady.

Tymczasem prezes URE postanowił skorzystać z przysługującego mu prawa do ponownego nałożenia obowiązku taryfowego. Jako powód podał fakt, że polski rynek nie jest konkurencyjny. – Trudno go za taki uznać, skoro w efekcie konsolidacji (branży energetycznej – red.) mamy taką strukturę, a nie inną – mówi wiceprezes URE Marek Woszczyk. – W efekcie brakuje odpowiedniej liczby ofert dla odbiorców indywidualnych, a pozycja negocjacyjna klientów w starciu z dużymi firmami – sprzedawcami energii – jest wyjątkowo słaba.

Dopiero od niedawna obowiązują nowe, uproszczone procedury umożliwiające w ciągu miesiąca zmianę sprzedawcy energii, ale jeszcze skutecznie nie zadziałały.

Wiceprezes Woszczyk przypomina również, że nadal rynek hurtowy jest nietransparentny, gdyż większość transakcji odbywa się między producentami energii i spółkami obrotu należącymi do jednej grupy. – Dopiero zaczyna obowiązywać nowe prawo energetyczne, które stworzy warunki dla większej przejrzystości na rynku hurtowym, ale na efekty trzeba jeszcze poczekać – dodaje wiceszef URE. – Dlatego, skoro rynek nie jest konkurencyjny, to nie ma powodu, by Vattenfall i RWE traktować wyjątkowo i by spółki te były zwolnione z obowiązku taryfowania.

W Vattenfall Polska nikt nie chciał komentować zaistniałej sytuacji. Rzecznik firmy Łukasz Zimnoch powiedział tylko, że spółka czeka na oficjalne zawiadomienie z urzędu i argumentację. – Przeanalizujemy je i postanowimy, czy się odwołać od decyzji prezesa URE – dodał.

[wyimek]1,7 mln gospodarstw domowych w Polsce zaopatrują RWE i Vattenfall[/wyimek]

Bardziej zdecydowane jest RWE Polska, które nie zgadza się z decyzją URE. – Naszym zdaniem, a także według opinii renomowanych ekspertów z dziedziny prawa, decyzja URE o przywróceniu obowiązku taryfikacji dla RWE Polska jest bezpodstawna – powiedziała „Rz” rzeczniczka RWE Polska Iwona Jarzębska. – Regulator zwolnił RWE Polska z obowiązku zatwierdzania taryf za energię elektryczną w 2007 roku, co zostało potwierdzone wyrokiem Sądu Apelacyjnego z 13 listopada 2009 roku. Zgodnie z obowiązującą ustawą Prawo energetyczne, aby wycofać tę decyzję, regulator musiałby udowodnić, że od 2007 roku, gdy RWE Polska zostało zwolnione z obowiązku zatwierdzania taryf i działało na rynku konkurencyjnym, nastąpiło pogorszenie warunków konkurencji na rynku energetycznym. Nie ma podstaw do takiego twierdzenia.

Jej zdaniem rynek energii jest konkurencyjny, o czym między innymi świadczy to, że wszyscy klienci mają prawo do zmiany sprzedawców energii elektrycznej.

[ramka]Wyższe koszty

RWE Polska wprowadziła podwyżkę cen dla gospodarstw domowych od 1 stycznia, a Vattenfall – miesiąc później. W efekcie rachunek przeciętnej rodziny w Warszawie (zużywającej 1,8 tys. kWh) wzrósł o 2,8 proc., podczas gdy sama energia podrożała o 4,7 proc. Natomiast klientom Vattenfallu na Górnym Śląsku od lutego opłata za energię wzrosła o ok. 5 proc. W praktyce to większe wydatki o ok. 50 zł. [/ramka]

Prezes URE w poniedziałek przywrócił tzw. obowiązek taryfowania spółkom Vattenfall i RWE Polska. W praktyce oznacza to, że muszą każdorazowo występować z wnioskiem do urzędu o podwyżki cen energii dla gospodarstw domowych i bez jego zgody nie mogą zmieniać cenników.

Do tej pory, od ponad dwóch lat, zarówno niemiecka RWE, która obsługuje odbiorców w Warszawie, jak i szwedzki Vattenfall zaopatrujący Górny Śląsk, zmieniały cenniki dowolnie, nie oglądając się na opinie URE. Uznały bowiem za wiążącą decyzję poprzedniego prezesa urzędu z października 2007 r. o uwolnieniu cen energii dla odbiorców indywidualnych. (Ceny dla firm od kilku lat są wolne). Stanowisko obu koncernów potwierdził sąd, mimo to pozostali dostawcy energii nie poszli w ich ślady.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy