Litwa jednak wstrzymała wwóz polskiego drobiu?

Czyżby był jednak zakaz wwozu na Litwę żywego drobiu z Polski w związku z wykryciem ptasiej grypy na fermach koło Płocka? Taka informacja pojawiła się rano, potem została zdementowana, teraz - znowu potwierdzona w litewskim radiu.

Aktualizacja: 02.12.2007 20:41 Publikacja: 02.12.2007 10:00

Litwa jednak wstrzymała wwóz polskiego drobiu?

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

O częściowym zakazie miał poinformować rozgłośnię po południu szef tamtejszej Państwowej Służby ds. Żywności i Weterynarii, Kazimieras Łukauskas. Ten sam, który kilka godzin wcześniej zaprzeczał, jakoby restrykcje zostały wprowadzone.

- Dzwoniłam do szefa Państwowej Służby ds. Żywności i Weterynarii Kazimierasa Lukauskasa i on powiedział, że to nieprawda i nie wprowadzono żadnego zakazu. Lukauskas czeka na decyzję Komisji Europejskiej i zastosuje się do zasad przyjętych we Wspólnocie - mówiła wtedy Główny Lekarz Weterynarii, Ewa Lech. Dementowała w ten sposób jeszcze wcześniejszą informację, jakoby po otrzymaniu oficjalnego pisma z Komisji Europejskiej w sprawie wykrycia w Polsce ptasiej grypy Litwa wprowadziła zakaz wwozu z Polski żywego drobiu.

W sobotę rzeczniczka Komisji Europejskiej, Barbara Helfferich powiedziała, że KE jest usatysfakcjonowana środkami zaradczymi podjętymi przez Polskę w związku z wykryciem ognisk ptasiej grypy. Poinformowała, że w poniedziałek w Brukseli zbierze się komitet ekspertów weterynaryjnych z krajów UE, którzy ewentualnie zadecydują o wprowadzeniu dalszych restrykcji, jeśli uznają je za konieczne.

Minister rolnictwa Marek Sawicki stwierdził w rozmowie w TVN24, że na terenie Unii Europejskiej obowiązują ujednolicone przepisy i żaden kraj bez porozumienia nie może wprowadzić zakazu wwozu produktów.

"Byłem troszkę zdziwiony, bo na jednolitym rynku europejskim obowiązują te same, prawne zasady. Owszem, nie można wprowadzać do obrotu mięsa z obszaru zagrożonego (ptasią grypą), natomiast nie może państwo członkowskie wprowadzać sobie zakazu tylko dlatego, że pojawiła się informacja" - mówił Sawicki."Polska jest w środku Europy. Jesteśmy państwem członkowskim Unii, obowiązują nas takie same zasady, takie same zasady obowiązują na Litwie, w Niemczech i w Wielkiej Brytanii i w związku z tym nie może być działań restrykcyjnych wewnętrznych, bo one są prawem niedopuszczalne" - mówił minister rolnictwa, gdy pojawiły się pierwsze informacje o litewskich restrykcjach.

Gdy obowiązującą wersją był brak zakazu, sprawę skomentował wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. "Fałszywka z Litwy" - tak zatytułował niedzielny wpis na swoim blogu. "Jak widać, konieczne jest ograniczone zaufanie do niektórych doniesień nastawionych zapewne na budowanie sztucznych konfrontacji albo psucie nastroju (po wizycie Premiera na Litwie)" - napisał.

O częściowym zakazie miał poinformować rozgłośnię po południu szef tamtejszej Państwowej Służby ds. Żywności i Weterynarii, Kazimieras Łukauskas. Ten sam, który kilka godzin wcześniej zaprzeczał, jakoby restrykcje zostały wprowadzone.

- Dzwoniłam do szefa Państwowej Służby ds. Żywności i Weterynarii Kazimierasa Lukauskasa i on powiedział, że to nieprawda i nie wprowadzono żadnego zakazu. Lukauskas czeka na decyzję Komisji Europejskiej i zastosuje się do zasad przyjętych we Wspólnocie - mówiła wtedy Główny Lekarz Weterynarii, Ewa Lech. Dementowała w ten sposób jeszcze wcześniejszą informację, jakoby po otrzymaniu oficjalnego pisma z Komisji Europejskiej w sprawie wykrycia w Polsce ptasiej grypy Litwa wprowadziła zakaz wwozu z Polski żywego drobiu.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy