Taka propozycja podoba się zwolennikom wszystkich najważniejszych ugrupowań politycznych. Najwięcej, bo 16 proc., przeciwników takiego pomysłu jest wśród osób najmniej zarabiających, do 800 złotych netto miesięcznie oraz mieszkańców półmilionowych miast.
Jeszcze w projekcie ustawy o dobrowolnych ubezpieczeniach zdrowotnych, przygotowanych w resorcie zdrowia w rządzie PiS, znajdował się zapis o uldze podatkowej związanej z kupnem dobrowolnych polis. Jednak pomysł ten nie został powielony w projekcie Platformy Obywatelskiej.
Ewa Gwiazdowicz, rzeczniczka prasowa Ewy Kopacz, ministra zdrowia, powiedziała „Rz", że w żadnym z projektów ustaw zdrowotnych znajdujących się w Sejmie nie ma pomysłu przywrócenia ulgi podatkowej na prywatne leczenie. Resort zdrowia tłumaczy, że trudno jest wprowadzić obecnie jakąkolwiek ulgę przy istnieniu dużej, ponad 1100 zł, ulgi na dzieci.
Ulga podatkowa na prywatne leczenie istniała w latach 90. i była powszechnie wykorzystywana. Można było odpisywać poniesione wydatki na prywatne leczenie do określonej kwoty. Zniesiono ją na początku tej dekady. Od tego czasu znacznie wzrosły prywatne wydatki Polaków na leczenie.
Z szacunków Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że na ochronę zdrowia Polacy płacą jedną trzecią wszystkich kwot przeznaczanych na opiekę medyczną. W tym roku będzie to ok. 24 mld zł.