Jeszcze za wcześnie na zakup akcji

Ze światowych rynków nie zniknie szybko nerwowa atmosfera. Przecena akcji może zachęcać do inwestowania na giełdzie, ale tu zalecana jest ostrożność

Publikacja: 05.01.2009 03:12

Jeszcze za wcześnie na zakup akcji

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

To, w co warto będzie inwestować w tym roku, zależy w znacznej mierze od tego, co będzie się działo ze stopami procentowymi w Polsce i na świecie. Banki centralne w walce z ogarniającą świat recesją obniżają stopy procentowe, tak by tańsze kredyty na nowo pobudziły gospodarkę. W tym roku stopy procentowe będą spadać dalej w strefie euro (obecnie główna stopa to 2,5 proc.) i w Wielkiej Brytanii (2 proc.). W USA, Japonii czy Szwajcarii oprocentowanie jest bliskie zeru.

W Polsce pod koniec 2008 r. roku Rada Polityki Pieniężnej też rozpoczęła obniżki stóp – w listopadzie i grudniu oprocentowanie spadło w sumie o 1 pkt proc., ponieważ jasne się stało, że światowy kryzys będzie miał silniejsze, niż się spodziewano, przełożenie na polską gospodarkę. Już za kilka miesięcy stopy mogą być najniższe w historii, jeśli główna stopa NBP spadnie poniżej 4 proc. z obecnych 5 proc. To niewątpliwie dobra wiadomość dla posiadaczy kredytów w złotych, których oprocentowanie oparte jest na rynkowej stawce WIBOR.

Jednym z największych wydarzeń na rynku kapitałowym w 2009 r. będzie zapowiadana na kwiecień oferta publiczna Polskiej Grupy Energetycznej. Ten proces może ponownie zwiększyć zainteresowanie giełdą ze strony inwestorów indywidualnych zrażonych ostatnimi spadkami na parkiecie. Według zapowiedzi Ministerstwa Skarbu Państwa wartość emisji wyniesie około 4 mld zł, ale dojdzie ona do skutku, jeśli tylko będzie wystarczający popyt.

Nowy rok ma przynieść wiele zmian w działaniu giełdy. Pierwsze rozpoczynają się już na dzisiejszej sesji. Od nowego roku spółki giełdowe mogą i powinny publikować raporty bieżące w trakcie sesji. Do tej pory robiły to przed i po notowaniach. Wprowadzenie zmian ma zdynamizować handel na giełdzie i zmniejszyć wpływ tzw. insiderów, czyli osób posiadających poufne informacje, na notowania spółek. Ale pojawianie się raportów w trakcie notowań będzie pewną przeszkodą dla nieprofesjonalnych inwestorów, którzy nie mogą spędzać całego dnia, śledząc komunikaty ze spółek.

Najbliższe miesiące mogą przynieść również dłuższą sesję, która będzie się kończyła o godzinie 17. Powodem wydłużenia jest chęć większej synchronizacji obrotu na GPW z europejskimi rynkami. W tym celu w zeszłym roku przyspieszono o 30 minut rozpoczynanie handlu akcjami. Prezes giełdy zapowiada jednak, że w tej sprawie musi dojść do porozumienia z domami maklerskimi, które często nie widzą sensu w wydłużaniu sesji.

[ramka]Ubiegły rok był najgorszym okresem w historii warszawskiej giełdy. WIG stracił 51 proc. Były jednak spółki, na których można było zarobić. Zysk przyniosły też obligacje, dolary i niektóre fundusze. [/ramka]

[ramka][srodtytul]Opinie[/srodtytul]

[b]Błażej Bogdziewicz zarządzający BZ WBK AIB TFI[/b]

Bessa na światowych rynkach akcji skończyła się już dwa miesiące temu. W tym roku spodziewamy się na wszystkich rynkach wzrostu. Ale Polska nie będzie wśród rynków, które poradzą sobie najlepiej w 2009 r. To wynika z prostego powodu – polskie akcje nie są dramatycznie tanie w porównaniu z innymi rynkami. Nie podaliśmy jeszcze oficjalnej prognozy, ale oczekujemy wzrostu WIG20 przekraczającego kilka procent. Zachowanie się polskiej giełdy będzie głównie zależało od funduszy emerytalnych, które mają bardzo niskie zaangażowanie w akcjach, a cały czas napływają do nich nowe środki. Inwestorzy muszą jednak pamiętać, że nie jest to czas, kiedy wszystkie firmy będą przynosiły zyski. Również wiele polskich firm będzie miało w nowym roku bardzo poważne problemy, może dojść do bankructw. Dlatego bardzo duże znaczenie będzie miała jakość zarządów poszczególnych spółek.

[i]—w.i.[/i]

[b]Michał Marczak szef działu analiz DI BRE [/b]

Jestem optymistą. Uważam, że w wycenach spółek jest już odzwierciedlone spowolnienie gospodarcze, które obecnie dotyka realnej gospodarki i wyników poszczególnych przedsiębiorstw. Nie oznacza to, że od razu będziemy mieli trend wzrostowy na Giełdzie Papierów Wartościowych, ale WIG20 nie powinien już szukać nowego dna. Przed nami wzrost – mocna korekta całego trendu spadkowego, po której nastąpi kolejna fala spadków, ale cały rok zakończy się na plusie. Liczę na około 30-proc. wzrost WIG20. Ale powrót indeksu największych spółek do rekordowych poziomów z października 2007 r. zajmie 2,5 – 3 lata. Najgorsze dane z polskiej gospodarki zobaczymy w pierwszej połowie obecnego roku. Ten problem może najbardziej dotyczyć mniejszych firm, które odczują bardzo mocno wolniejszy wzrost gospodarczy.

[i]—w.i.[/i]

[b]Mateusz Szczurek główny ekonomista ING Banku[/b]

Na szybkie umocnienie złotego nie ma co liczyć. Przez pierwsze sześć miesięcy 2009 roku na rynku walutowym nadal będzie nerwowo, a kurs wspólnej waluty będzie nadal wynosić powyżej 4 złotych. Jeżeli nawet wartość europejskiej waluty spadnie poniżej tego poziomu, będzie to jedynie tymczasowe.

W drugim półroczu sytuacja powinna się poprawić – prawdopodobnie apogeum kryzysu będzie już wtedy za nami, a na rynku walutowym osłabną czynniki spekulacyjne odpowiedzialne za osłabienie polskiej waluty w ostatnich miesiącach. W efekcie na koniec tego roku euro będzie kosztować ok. 3,80 zł. Mocny pozostanie także frank szwajcarski, choć jego wartość już nie powinna rosnąć. Według naszych prognoz na koniec 2009 r. za franka trzeba będzie zapłacić ok. 2,60 zł.

[i] —qk[/i]

[b]Piotr Kalisz starszy ekonomista Citi Handlowego[/b]

Biorąc pod uwagę, że RPP pokazała, iż stopy procentowe w Polsce mogą spadać szybko, i uwzględniając duże oczekiwania na cięcie oprocentowania, szczególnie korzystnie będzie wyglądała sytuacja na rynku obligacji o najkrótszym terminie, czyli papierów dwuletnich. W efekcie rentowność dwulatek może spaść o 80 – 100 pkt bazowych, do poziomu ok. 4,5 proc. Gorzej wygląda sytuacja na rynku najdłuższych obligacji, np. w przypadku papierów dziesięcioletnich. Prognozy budżetowe są optymistyczne, ale może się okazać, że będzie potrzebna rewizja ustawy budżetowej i większe emisje papierów wartościowych. Teoretycznie można zwiększyć dochody z tytułu prywatyzacji, ale w obecnych czasach trudne może być znalezienie nabywcy na polskie firmy. To może oznaczać większą podaż papierów. Oprocentowanie 10-latek na koniec roku powinno być niższe niż obecnie, ale nie więcej niż o 40 – 50 pkt bazowych.

[i]—qk [/i]

[b]Michał Szymański prezes PTE Commercial Union[/b]

Koniunktura na rynku finansowym wyprzedza to, co się dzieje w gospodarce. Próby wychwycenia odpowiedniego momentu zwiększenia inwestycji w aktywa, których ceny rosną w momencie polepszenia się koniunktury gospodarczej, będą dominującym motywem wśród inwestorów. Niektórym pewnie się to uda, niektórzy zainwestują zbyt wcześnie, po to, by gwałtownie sprzedawać w momencie rozczarowania. Ten rok powinien być mniej ciekawy niż rok 2008 pod względem spektakularnych wydarzeń gospodarczych. Ale to w 2009 r. będziemy obserwować gospodarcze skutki nacjonalizacji firm, pomocy publicznej dla dużej części sektora bankowego na świecie i spadku światowych oszczędności. Rok 2009 będzie mniej „medialny gospodarczo”, ale dużo bardziej wymagający dla przedsiębiorstw. Czekają je żmudne i trwające w czasie procesy restrukturyzacji. W Polsce zobaczymy spadek dynamiki wzrostu gospodarczego z 5 do ok. 2 proc. i nieunikniony wzrost bezrobocia.

To, w co warto będzie inwestować w tym roku, zależy w znacznej mierze od tego, co będzie się działo ze stopami procentowymi w Polsce i na świecie. Banki centralne w walce z ogarniającą świat recesją obniżają stopy procentowe, tak by tańsze kredyty na nowo pobudziły gospodarkę. W tym roku stopy procentowe będą spadać dalej w strefie euro (obecnie główna stopa to 2,5 proc.) i w Wielkiej Brytanii (2 proc.). W USA, Japonii czy Szwajcarii oprocentowanie jest bliskie zeru.

Pozostało 93% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy