Oprocentowanie depozytów walutowych w polskich bankach nigdy nie należało do imponujących. Zazwyczaj lokaty złotowe były znacznie korzystniejsze. Pod tym względem nic się nie zmieniło. Rada Polityki Pieniężnej obniża stopy procentowe, ale jeszcze wyraźniej robią to banki centralne za granicą. W ostatnich miesiącach Europejski Bank Centralny obniżył swoją główną stopę z 4,25 do 2 proc, a amerykański Fed z 5,25 do 0 – 0,25 proc. U nas główna stopa spadła zaś z 6 do 4,25 proc. W ślad za tymi ruchami maleje oprocentowanie depozytów złotowych, ale także walutowych.
Szukając lokaty w euro, trzeba się pogodzić ze stawkami na poziomie od 1 do 3 proc. Niewiele banków oferuje więcej. W Alior Banku, deponując 5 tys. euro, na rok dostaniemy 3,3 proc., w Getin Banku na pół roku – 3,75 proc., a w Polbanku na rok i kwartał – 3,5 proc. To najlepsze stawki na rynku. Najniższe, poniżej 1 proc., proponuje Fortis, nieznacznie przekraczające 1 proc. – BGŻ i PKO BP.
Zwolennicy oszczędzania w dolarach mają jeszcze mniej powodów do zadowolenia. Najwyższe stawki oferuje Polbank – 3,25 proc. dla lokaty rocznej – oraz Getin Bank: od 2 proc. dla lokaty dwuletniej do 3,1 proc. dla półrocznej. Na uwagę zasługuje jeszcze Alior Bank i DnB Nord; płacą one ponad 2 proc. Stawki minimalne często są zaskakująco niskie. Na przykład oprocentowanie rocznej lokaty dolarowej w Nordea Banku wynosi 0,2 proc.
Oczywiście, klient zarobi jeszcze mniej, bo musi zapłacić od odsetek 19-proc. podatek Belki. W praktyce lokata roczna w wysokości 5 tys. dolarów z oprocentowaniem 2 proc. przyniesie nie 100 dolarów odsetek, a tylko 81.
Kolejny i chyba najważniejszy problem wiążący się z lokatami walutowymi to ryzyko kursowe. Trudno przewidzieć, jaka po roku będzie wartość depozytu po przeliczeniu na złote. W ostatnim czasie posiadacze walut obcych mieli sporo szczęścia, bo osłabienie złotego spowodowało wzrost wartości ich majątku. Pod koniec lipca ubiegłego roku euro kosztowało ok. 3,2 zł, a teraz ponad 4,4 zł. Latem nasz przykładowy depozyt w kwocie 5 tys. euro był więc wart 16 tys. zł, a po kilku miesiącach już ponad 22 tys. zł. To samo stało się z dolarem, którego kurs latem spadł do 2 zł, a teraz wynosi prawie 3,5 zł. Pół roku temu posiadacz 5 tys. dolarów miał kapitał odpowiadający nieco ponad 10 tys. zł, a teraz może się cieszyć równowartością 17,5 tys. zł.