Po tej informacji akcje spółki taniały w Paryżu o ponad 6,5 proc. Ostatecznie jednak zyskały 1,47 proc.

Renault miał 2,7 mld euro straty netto po zysku 1,6 mld rok temu, zmniejszył obroty o 23,7 proc., do 16 mld, ale wypracował 848 mln wolnej gotówki (cash flow) – więcej, niż zakładał plan redukcji kosztów i inwestycji. Spółka przygotowuje się już do czasów po kryzysie: do masowej sprzedaży od 2011 r. aut bez emisji spalin, konsolidacji na wschodzących rynkach i zwiększenia synergii z Nissanem.

Francuzi przewidują, że światowy rynek aut zmaleje w tym roku o 12 proc., do ponad 57 mln sztuk; wcześniej zakładali -15 proc. W Europie nastąpi poprawa do -8 proc., po spadku o 13,7 w I półroczu. Renault się dostosuje i wyprodukuje o 164 tys. aut więcej, niż zakładał. Fabryki w Turcji, Rumunii i Słowenii pracują z pełną mocą przy modelach Twingo i Sandero. Wzrosła też produkcja Mégane i Clio.