– Nie chodzi tylko o to, by ograniczać ilość porcji jedzenia – mówi autor badań, prof. Luigi Fontana. – Ale też o to, by każda kaloria dostarczała wartości odżywczych. Badane osoby żywiły się warzywami, produktami pełnoziarnistymi, chudym mlekiem i chudym mięsem. Nie sięgały po białe pieczywo, napoje gazowane i słodycze.
– Nasi 100-latkowie nie liczyli kalorii – na temat najstarszych Polaków mówi dr Małgorzata Mossakowska. – Po pierwsze dlatego, że nie znali tego pojęcia. Po drugie, wielu zaglądała w oczy bieda, często nie dojadali i nie byli zbyt wymagający, jeśli chodzi o jedzenie.
Dla przykładu, jedna z pań przez długi czas zajadała się słoniną. Faktem jest jednak, że nie było wśród nich osób otyłych. Przez całe swoje życie w większości byli szczupli, ale – co podkreśla dr Mossakowska – nie chudzi.
[srodtytul]Bieganie: 40 minut dziennie[/srodtytul]
0soby, które poświęcają tyle czasu na uprawianie joggingu, żyją dłużej i mimo posuwania się w czasie dobrze funkcjonują, także pod względem psychicznym. Dowiodły tego badania naukowców ze Stanford University School of Medicine. Trwały 21 lat i polegały na śledzeniu losów osób, które biegały, i tych, które tego nie robiły.
– Wyniki zaskoczyły nas samych – przyznaje dr Eliza Chakravarty biorąca udział w projekcie. – Okazało się, że biegający nie tylko rzadziej zapadali na choroby serca, ale także rzadziej wykrywano u nich raka, infekcje czy choroby neurologiczne. Najwyraźniej – jak podejrzewają uczeni – tego rodzaju wysiłek utrzymuje w dobrej kondycji nasz układ odpornościowy.
[srodtytul]Dostatek witaminy D[/srodtytul]
Ceną za jej niedobór może być nie tylko większa podatność na infekcje. Na liście zagrożeń wypływających z braku witaminy D znajdują się również cukrzyca, choroby serca, nowotwory, a nawet choroby psychiczne. W związku z tym, że odgrywa ona ważną rolę w procesie tworzenia się zdrowych kości, to jej niedostatek objawia się u dzieci krzywicą, a u ludzi dorosłych może sprzyjać osteoporozie. – U osób starszych często dochodzi do pęknięcia kości – mówi dr Jarosław Król. – Istnieje nawet określenie ostatniego złamania w życiu. Wiąże się z nim unieruchomienie pacjenta, u którego z tej racji dochodzi do powstawania niezwykle groźnych dla życia zakrzepów.
Stąd naukowcy uczulają, by kontrolować poziom witaminy D w organizmie. Powinien on wynosić przynajmniej 30 nanogramów na mililitr krwi. Tymczasem tylko w Stanach Zjednoczonych prawie 80 proc. ludności ma mniej. Niedobór ten można uzupełnić, przyjmując witaminę D w tabletkach. Ale jest też naturalny sposób na to: opalanie się. Pod wpływem słońca nasz organizm sam ją produkuje.
[srodtytul]Towarzyskie usposobienie[/srodtytul]
Starsze osoby, które mają wiele kontaktów społecznych i oceniają je jako dobre, aż trzykrotnie częściej cieszą się dobrym zdrowiem niż odludki – wynika z badań socjologów z University of Chicago. Można by się co prawda zastanowić, co jest skutkiem, a co przyczyną. Naukowcy nie mają jednak podobnych rozterek. Uważają, że przyjazna natura człowieka jest źródłem dobrego samopoczucia psychicznego i fizycznego. Ma to uzasadnienie biochemiczne. Takie osoby mają z reguły niższy poziom kortyzolu, hormonu stresu – ustalili uczeni ze szwedzkiego Karolinska Institutet.
– Poznałam osobiście 200 100-latków – mówi dr Mossakowska. – W pewnym sensie wszyscy byli niezwykli. Pogodni, kontaktowi, zainteresowani światem dookoła.
[i] —na podst. „Prevention”[/i]