[b][link=http://www.rp.pl/galeria/19421,1,478527.html] Więcej zdjęć z debiutu[/link][/b]
[b][link=http://www.parkiet.com/temat/918278.html " target="_blank]Więcej o IPO PZU w "Parkiecie"[/link][/b]
W dniu giełdowego debiutu akcje PZU szybko poszybowały w górę. Choć inwestorzy w ofercie płacili za nie po 312,5 zł, już na otwarciu kosztowały 349 zł, o 11,7 proc. więcej, niż wyniosła cena sprzedaży. Ale wkrótce cena przekroczyła 350 zł i na zamknięciu wyniosła 360 zł. Kurs wzrósł więc w dniu debiutu o ponad 15 proc., a transakcje na akcjach spółki miały rekordową wartość ponad 5 mld zł. To oznacza, że ponad połowa akcji mogła zmienić właściciela. Padł też rekord całkowitych obrotów na Giełdzie Papierów Wartościowych, które wyniosły w sumie 6,7 mld zł.
Sukces miał wielu ojców, choć w kuluarach mówiono, że minister skarbu Aleksander Grad i prezes PZU Andrzej Klesyk mieli gotowe wystąpienia w dwóch wersjach, także na wypadek zniżki kursu. Jednak już po paru minutach było wiadomo, że zysk będzie, i to znaczny. Na debiucie PZU wystąpił premier Donald Tusk, a wśród obecnych byli m.in. Stanisław Kluza, szef Komisji Nadzoru Finansowego, oraz Grzegorz Schetyna, szef Klubu Parlamentarnego PO. – Bohaterami tego debiutu są tysiące drobnych inwestorów, którzy kupili akcje PZU – mówił premier Donald Tusk. W sumie zapisało się ich ponad 250 tys. Tusk podkreślał, że sukces tej oferty to triumf odwagi i wizji ministra Grada i prezesa Klesyka, którzy włożyli wiele trudu, by rozwiązać wieloletni spór właścicielski z holenderską firmą Eureko. – Ten dzień to też bardzo wyraźne podkreślenie, że Polska jako kraj i rynek jest miejscem pewnym dla inwestycji także zagranicznych inwestorów – mówił premier. I przypomniał, że PZU miało największą w historii polskich spółek promocję za granicą.
Dzięki debiutowi PZU polska giełda, z łączną kapitalizacją krajowych firm sięgającą 120 mld euro, umocniła się na pozycji lidera w regionie. Jak poinformowała wczoraj GPW, już 14 maja po zakończeniu sesji PZU ma zastąpić w WIG20 Cersanit.