Reklama

MFW oferuje pomoc, ale wymaga reform

– Tak kończy się igranie z ogniem – w ten sposób londyńscy analitycy komentują zerwanie rozmów MFW z węgierskim rządem

Aktualizacja: 20.07.2010 01:32 Publikacja: 20.07.2010 01:31

Według ekonomistów MFW nie postawił Węgrom bardziej wygórowanych żądań dotyczących cięcia wydatków niż innym krajom, które otrzymują od niego wsparcie. – To Węgrzy sami potraktowali się surowo, ponieważ nie zważali na to, co mówią przedstawiciele Funduszu i pokazują rynki finansowe – uważa Bartosz Pawłowski, analityk odpowiedzialny za rynki rozwijające się w londyńskim BNP Paribas. W opinii Radosława Bodysa, stratega UBS na rynki wschodzące, jeśli nie nastąpi nasilenie wyprzedaży forinta, a węgierski bank centralny nie podwyższy stóp procentowych – co mogłoby wymusić na rządzie zmianę kierunku działań – impas potrwa do 3 października, czyli dnia wyborów samorządowych.

– Ostatecznie obie strony się dogadają – mówi Bodys. O tym, że postępowanie rządu w Budapeszcie mogło być obliczone na osiągnięcie dobrego wyniku w zbliżających się wyborach, świadczyć może jego zdaniem fakt, że po 2,5-proc. osłabieniu forinta wypowiedzi polityków różnią się w zależności od tego, do kogo są kierowane. – Węgry nie korzystają obecnie z pieniędzy MFW, zadłużenie obsługiwali z własnych środków – podkreśla Pawłowski. -Ale zerwanie negocjacji podkopało zaufanie rynków do węgierskiej waluty i obligacji.

Analitycy podkreślają, że ostatecznie i tak Węgrzy przed reformami nie uciekną. Będą zmuszeni – tak jak to wcześniej miało miejsce w Rumunii i na Ukrainie – sprostać wymaganiom funduszu.

Dotyczy to również Polski (choć Polska korzysta z innego programu MFW – linii kredytowej oferowanej państwom o stabilnej sytuacji gospodarczej). – Polska w krótkiej perspektywie nie ma takich problemów jak Węgry, ale nasze finanse publiczne też nie są w najlepszej kondycji – ocenia Bodys.

Polski rząd – w ocenie ekonomistów – ma czas do września. Jeśli w projekcie przyszłorocznego budżetu nie pojawią się konkretne i skuteczne propozycje obniżania deficytu, to już jesienią należy się spodziewać negatywnej reakcji rynków. – Wtedy agencje zaczną dokonywać przeglądu ratingu Polski – twierdzi strateg UBS.

Reklama
Reklama

– Nic nie jest dane raz na zawsze, reform nie można w nieskończoność odkładać, o czym świadczy przykład partii socjalistycznej na Węgrzech, która z tego powodu przegrała wybory – podkreśla z kolei Pawłowski. – Węgry też kiedyś były zieloną wyspą i miały czas na rozsądne wdrażanie reform. Teraz już tego czasu nie mają.

[ramka][srodtytul]Wsparcie z MFW w zamian za cięcie wydatków[/srodtytul]

[b]Ukraina[/b] (11,6 mld euro pożyczki)

- deficyt budżetu na 2010 r. nie może przekroczyć 6 proc. PKB

- wyższy wiek emerytalny

- rezygnacja z druku pustego pieniądza, większa niezależność Narodowego Banku Ukrainy

Reklama
Reklama

- podwyżka taryf za gaz dla gospodarstw domowych o 20 proc.

[b]Łotwa[/b] (7,5 mld euro pożyczki)

- deficyt budżetu na 2010 r. nie może przekroczyć 7 proc. PKB

- cięcie wydatków budżetowych o 10 proc.

- redukcja płac w budżetówce o 20 proc., emerytur o 10 proc.

[b]Rumunia[/b] (12,9 mld euro)

Reklama
Reklama

- deficyt budżetu 2010 r. nie może przekroczyć 6,8 proc. PKB

- reforma sektora publicznego, likwidacja 100 tys. miejsc pracy

- redukcja płac w budżetówce o 25 proc., emerytur o 15 proc.

[b]Grecja[/b] (30 mld euro)

- podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat

Reklama
Reklama

- zamrożenie płac w sektorze publicznym na trzy lata, likwidacja 13. i 14. pensji

- podwyżka akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe oraz stawki VAT

—lp[/ramka]

MFW

Według ekonomistów MFW nie postawił Węgrom bardziej wygórowanych żądań dotyczących cięcia wydatków niż innym krajom, które otrzymują od niego wsparcie. – To Węgrzy sami potraktowali się surowo, ponieważ nie zważali na to, co mówią przedstawiciele Funduszu i pokazują rynki finansowe – uważa Bartosz Pawłowski, analityk odpowiedzialny za rynki rozwijające się w londyńskim BNP Paribas. W opinii Radosława Bodysa, stratega UBS na rynki wschodzące, jeśli nie nastąpi nasilenie wyprzedaży forinta, a węgierski bank centralny nie podwyższy stóp procentowych – co mogłoby wymusić na rządzie zmianę kierunku działań – impas potrwa do 3 października, czyli dnia wyborów samorządowych.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Materiał Promocyjny
Rödl & Partner doradza przy sekurytyzacji VEHIS
Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Reklama
Reklama