W tym roku przedsiębiorstw i samorządów emitujących obligacje nieskarbowe jest zdecydowanie więcej niż w latach poprzednich. Jest to bowiem alternatywny wobec kredytu bankowego sposób pozyskania środków.
Inwestorzy wybierający takie papiery mogą z kolei zróżnicować swój portfel, a przy okazji nieźle zarobić. Obligacje firm czy miast zapewniają wyższy zysk niż skarbowe.
Ich oprocentowanie ustalane jest zwykle na podstawie stawki WIBOR, do której dodaje się marżę. Wysokość marży (premii) zależy w dużej mierze od emitenta, wielkości emisji, okresu, po jakim papier zostanie wykupiony.
Generalnie niżej oprocentowane są obligacje emitowane przez miasta, gminy czy powiaty, bo są one najbardziej zbliżone do obligacji skarbowych. Więcej można zarobić, inwestując w papiery dużych spółek, zwłaszcza giełdowych. A jeszcze wyższe odsetki muszą zapłacić inwestorom mało znane, mniejsze spółki, które nie są notowane na giełdzie.
W ubiegłym roku oprocentowanie papierów nieskarbowych dochodziło nawet do kilkunastu procent w skali roku. Teraz jest niższe, ale wciąż lepsze niż lokat bankowych. Można znaleźć obligacje, w których marża, dodawana do WIBOR, wynosi 2 czy nawet 3 pkt proc.