Fundusze stabilnego wzrostu wypracowały dla swoich klientów średnio ponad 22 proc. zysku. To zaledwie o 1 pkt proc. mniej niż najbardziej agresywne fundusze akcji. Najlepiej ilustruje to, jak duże zmiany zachodziły na rynkach finansowych w tym okresie.
[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181776,1,552089.html]Zobacz najefektywniejsze fundusze stabilnego wzrostu[/link][/b]
W zmiennych warunkach najlepiej poradził sobie fundusz zarządzany przez Aviva TFI. Stabilny zespół zarządzających podejmował racjonalne decyzje inwestycyjne. Pozwoliło to uzyskać najwyższą stopę zwrotu – ponad 41 proc. przez pięć lat. Jest to wynik lepszy od większości funduszy akcji. Awans o pięć pozycji w porównaniu z poprzednim rokiem sugeruje, że zarządzający są aktywni na rynku akcji i w czasie zwyżek na giełdzie potrafią zarabiać więcej niż konkurencja.
Drugą pozycję z ubiegłego roku utrzymał Legg Mason Senior, jeden z najbezpieczniejszych funduszy w tej grupie. Na trzecie miejsce, z szóstego rok temu, wskoczył BPH Stabilnego Wzrostu. Jest to efekt nie tylko dość wyraźnej poprawy wyników (druga pozycja w grupie), ale też wyższej niż przed rokiem noty za stabilność zespołu zarządzającego. We wrześniu tego roku z funduszu odszedł jednak Witold Chuść, co może mieć wpływ na sposób zarządzania, a co za tym idzie na przyszłe wyniki inwestycyjne.
[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181776,2,552089.html]Zobacz ranking funduszy stabilnego wzrostu[/link][/b]