Niezależne sieci bankomatów zmieniają strategie. W związku ze spadkiem prowizji, jakie dostają za korzystanie z ich urządzeń, w tym roku nie będą rozbudowywać sieci w takim stopniu jak w poprzednich latach.
Największy operator - firma Euronet, posiadająca około 2 tys. bankomatów - nie planuje na razie instalowania nowych urządzeń.
- Miniony rok był dla nas trudny, głównie ze względu na zawirowania rynkowe związane ze zmniejszeniem stawek interchange fee. Zmiany te zahamowały nasze inwestycje w nowe lokalizacje i zmusiły nas do reorganizacji sieci bankomatów, polegającą na relokacji urządzeń z mniejszych do większych miejscowości - tłumaczy Zuzanna Smolarek z departamentu Marketingu firmy Bankomat24/ Euronet.
Wiosną ubiegłego roku organizacje płatnicze MasterCard oraz Visa zdecydowały się obniżyć stawki tzw. interchange (czyli prowizji, jaką bank wydawca karty płaci właścicielowi danego bankomatu, czyli bankowi lub niezależnemu operatorowi, za transakcje realizowane przez swoich klientów). Przed zmianą każda taka transakcja kosztowała około 3,5 zł, a po zmianach w zależności od rodzaju karty wynosi 1,2 – 1,6 zł. To obniża przychody sieciom bankomatowym.
Zahamowanie rozbudowy sieci zapowiedziała również firma eCard, która ma ponad 300 bankomatów. Na koniec września w Polsce funkcjonowało 16,6 tys. bankomatów należących do banków oraz niezależnych operatorów.