Jedną z najlepszych inwestycji były akcje firmy MNI prowadzącej działalność inwestycyjną w telekomunikacji, mediach i turystyce. Drożały w ciągu dnia nawet o 13,55 proc., do 3,52 zł. I nie był to efekt kilku transakcji, co często ma miejsce. Inwestorzy przeprowadzili 1,4 tys. operacji, właściciela zmieniło w nich ponad 2,6 mln walorów (blisko 3 proc. kapitału funduszu).

Skok to zapewne efekt notatki wystosowanej we wtorek do inwestorów przez Dom Maklerski BZ WBK, który słynie w ostatnim czasie z tzw. złotych strzałów, czyli rekomendacji, które pozwoliły sporo zarobić na inwestycjach w akcje (np. Azoty Tarnów). Skuteczność powoduje, że giełdowi gracze zwracają większą uwagę na to, co piszą specjaliści tego biura.

W najnowszej analizie DM BZ WBK wycenił papier MNI na 5,35 zł, dużo wyżej, niż kosztuje on na giełdzie. Warto zauważyć, że zbliżoną wycenę walorów MNI (5,1 zł) biuro prezentowało we wcześniejszych analizach z 2010 r. Dopiero teraz jednak widać reakcję inwestorów na zalecenie biura.