Po Holandii i Wielkiej Brytanii duńska firma [b]DPTG[/b] (część grupy [b]GN Store Nord[/b]) wszczęła postępowanie przeciwko [b]Telekomunikacji Polskiej[/b] także w Niemczech. Tak wynika z dzisiejszego komunikatu giełdowego GN Store Nord.
- Podobnie jak w Wielkiej Brytanii, będziemy starali się odnaleźć, a potem zamrozić pieniądze przekazywane przez tutejszych operatorów Telekomunikacji Polskiej z tytułu rozliczeń roamingowych i hurtowej wymiany ruchu - informuje [b]Mikkel Danvold[/b], odpowiedzialny za relacje inwestorskie GN Store Nord.
[b]Najwięcej międzynarodowego ruchu napływa do Polski z Niemiec i Wielkiej Brytanii (tam DPTG pozew już złożyła), czyli z krajów, gdzie znajdują się duże skupiska Polaków.[/b] Niemcy są także jednym z największych węzłów telekomunikacyjnych w Europie. Transakcje hurtowe prowadzi tam większość dużych operatorów telekomunikacyjnych. [b]Kolejnym wielkim partnerem polskich operatorów są sieci telekomunikacyjne w Stanach Zjednoczonych, nieco mniejszym Irlandia. W tych dwóch krajach także można się spodziewać pozwów DPTG.[/b]
DPTG próbuje w ten sposób zmusić TP do zapłaty blisko 1,6 mld zł, które na rzecz Duńczyków zasądził w ubiegłym roku Trybunał Arbitrażowy w Wiedniu, rozstrzygając spór ciągnący się od ponad 10 lat. TP wystąpiła do powszechnego sądu austriackiego o uchylenie decyzji Trybunału z przyczyn proceduralnych. Uważa jednak przede wszystkim, że roszczenie DPTG jest bezzasadne merytorycznie.
Spółki spierają się o rozliczenia dotyczące sieci światłowodowej wybudowanej przez DPTG dla [b]Polskiej Poczty Telegrafu i Telefonu[/b], prawnego poprzednika TP w latachh 1991-1993. Trybunał rozstrzygnął na razie I fazę sporu. W postępowaniu dotyczącym fazy II, DPTG dochodzi o kolejne 1,2 mld zł.