Szwajcarski producent materiałów do łączenia złamanych kości (gwoździ, śrub, płytek) i sztucznych dysków kręgosłupa, wart 18,5 mld dol., potwierdził, że rozmawia o fuzji z amerykańskim konglomeratem Johnson & Johnson. Wywołało to wczoraj skok jego notowań w Zurychu nawet o ponad 12 proc.

Wcześniej krążyły informacje, że Amerykanie chcą kupić Synthesa za ok. 20 mld dol., ale analitycy ocenili, że taka cena, oznaczająca premię tylko 9 proc. wobec piątkowego kursu, byłaby za niska.

Zakup pozwoliłby J&J urozmaicić działalność biznesową, zapewniając mu wiodącą na świecie pozycję w zakresie sprzętu do leczenia urazów. Byłaby to zarazem największa transakcja kupna dla Amerykanów.

Rzecznik J&J nie chciał skomentować komunikatu Synthesa, bardzo ostrożnego w słowach. Wiadomo natomiast, że strony prowadzą wstępne rozmowy.

Analitycy z JP Morgan uważają, że zakup da korzyści finansowe kupującemu. Mogą jednak wystąpić problemy antytrustowe.