Jaki jest przepis na sukces w karierze menedżerskiej w Polsce? Trzeba zdobyć dyplom którejś z renomowanych uczelni technicznych, najlepiej Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie albo Politechniki Warszawskiej, a potem wesprzeć go studiami lub szkoleniami menedżerskimi.
Taki wniosek płynie z analizy zestawienia szkół wyższych, które najczęściej kończą szefowie dużych polskich firm. „Rz" przygotowała je po raz piąty, na podstawie ankiet nadesłanych do Listy 2000 (odpowiedzi na to pytanie przysłało 330 firm) oraz informacji na stronach internetowych spółek.
Od pięciu lat uczelnie techniczne utrzymują w rywalizacji o miano kuźni prezesów firm przewagę nad szkołami ekonomicznymi. Dyplom jednej z nich ma niemal co drugi z szefów dużych polskich firm.
W tym roku na pozycję lidera w naszym rankingu awansowała Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, wyprzedzając po raz pierwszy Politechnikę Warszawską.
– Nasz sukces jest rezultatem wizji uczelni realizowanej od chwili jej powstania. Zawsze byliśmy blisko przemysłu i dbaliśmy, aby nasi absolwenci byli jak najlepiej przygotowani do zmieniających się warunków – mówi prof. Antoni Tajduś, rektor AGH.