W ich ocenie w IV kwartale tego roku oraz w I kwartale przyszłego możemy się już pożegnać ze wzrostem gospodarczym. W całym 2012 roku – jak przewiduje bank - realny PKB wyniesie minus 0,2 proc. wobec wcześniejszej prognozy plus 0,4 proc.
To, co najbardziej powinno nas niepokoić, to fakt, że szacunki Barclays zostały zweryfikowane także w odniesieniu do naszych zachodnich sąsiadów. Gospodarka Niemiec w najbliższym roku osiągnie wprawdzie wzrost, ale sięgnie on zaledwie 0,3 proc. (wcześniejsza prognoza banku wynosiła 0,7 proc.). Z kolei już gospodarka Francji skurczy się – jak twierdzą ekonomiści Barclays - o 0,1 proc. (rząd Francji przewiduje wzrost o 1 proc., mimo zakładanej konsolidacji fiskalnej na poziomie 1,5 proc. PKB).
Z ocen analityków banku wynika, że strefa euro weszła w recesję w obecnym kwartale. Potwierdzeniem tej tezy mają być dane o aktywności gospodarki i ogólne pogorszenie warunków finansowania.
W ostatnim kwartale roku – jak wynika z prognoz Barclays – gospodarka eurolandu skurczy się o 0,4 proc. kwartał do kwartału. Z kolei w ciągu pierwszych trzech miesięcy przyszłego roku o 0,2 proc. - Przewidujemy spadek inwestycji firm i negatywny wkład do PKB wniesiony przez zapasy – napisano w komunikacie banku. - W ramach naszej ogólnej prognozy na 2012 roku przewidujemy, że inwestycje, kwota brutto zainwestowana w środki trwałe, wyniesie minus 1,2 proc. (w porównaniu z wcześniej przewidywanym spadkiem o minus 0,4 proc. wobec spodziewanego za 2011 roku przyrostu o 2,2 proc.).
Bank oczekuje obniżki głównej stopy procentowej EBC do 0,5 proc. z 1,25 proc. obecnie. W jego ocenie, nastąpi to w trzech etapach - po 25 pb w grudniu, styczniu i lutym.