Mniej kredytów konsumenckich

Spadł odsetek osób posiadających kredyty konsumpcyjne. Tylko 17 proc. ankietowanych planuje zaciągnięcie takiej pożyczki w perspektywie najbliższego roku. Rośnie udział osób zadłużających się w instytucjach spoza sektora bankowego, m.in. w SKOK i Providencie

Publikacja: 02.12.2011 10:00

Mniej kredytów konsumenckich

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Mystkowski Krzysztof Mystkowski

W ciągu ostatniego roku nastąpił nieoczekiwany, choć niewielki, spadek odsetka osób posiadających kredyty konsumpcyjne (z 40 proc. w 2010 r. do 36 proc. w 2011 r.), jak również ogólnej wartości kredytów konsumpcyjnych (z 135 mld zł na koniec września 2010 r. do 132 mld zł na koniec września 2011 r.) – wynika z badania firmy doradczej PwC.

– Klienci w większym stopniu finansują zakupy ze środków własnych i ostrożniej podchodzą do zaciągania kredytów. Zanim wezmą kredyt, zastanawiają się, czy w obecnej sytuacji zadłużanie się na dłuższy termin będzie bezpieczne dla ich gospodarstwa domowego – podkreśla Łukasz Bystrzyński, partner z zespołu doradztwa dla sektora finansowego PwC. – To efekt większej świadomości, ale także gorszych perspektyw gospodarczych.

Wpływ na zahamowanie wzrostu rynku kredytów konsumpcyjnych miały też regulacje nadzoru finansowego, głównie rekomendacja T, która wprowadziła ograniczenia dotyczące zdolności kredytowej.

Barometr nastrojów klienta PwC wskazuje, że 80 proc. respondentów nie obawia się problemów ze spłatą  posiadanych kredytów konsumpcyjnych. Mimo to zaciągnięcie pożyczki w  najbliższym roku planuje jedynie 17 proc. ankietowanych.

Pieniądze na bieżące wydatki

Najczęstszą przyczyną zaciągania przez Polaków zobowiązań kredytowych są – podobnie jak przed rokiem – bieżące wydatki, wskazywane przez 29 proc. respondentów (43 proc. przed rokiem). Na kolejnych miejscach są: zakup sprzętu RTV/AGD (22 proc. wobec 30 proc.), remont mieszkania (17 proc. wobec 29 proc.) oraz zakup samochodu (12 proc. wobec 15 proc.).

Z badania wynika też, że 3,6 proc. badanych zamknęło w ciągu ostatniego roku kartę kredytową lub też zamknął im ją bank. Głównym powodem rezygnacji z karty był brak potrzeby dalszego korzystania z niej  (43 proc. ankietowanych). To efekt zmniejszania liczby nieużywanych kart w obiegu. Inne istotne czynniki to zbyt wysoka cena, poprawa zdolności kredytowej oraz zbyt duża liczba posiadanych kart.

Jednocześnie w porównaniu z rokiem ubiegłym nastąpił wzrost kredytowania poza sektorem bankowym, chociaż wciąż na stosunkowo nieznaczną skalę – w SKOK (1,4 proc. deklaracji w 2010 r. wobec 2,2, proc. w 2011 r.) oraz Providencie (0,9 proc. wobec 1,9 proc.).

– Jednak to, czy udział takich pożyczek będzie rósł, zależy od skutków wejścia w życie nowej ustawy o kredycie konsumenckim, która zacznie obowiązywać już w grudniu i nakłada również na instytucje pożyczkowe spoza sektora regulowanego nowe obowiązki, dotyczące m.in. informowania o warunkach kredytu oraz oceny ryzyka kredytowego – zwraca uwagę Łukasz Bystrzyński.

Mniejsze kwoty pożyczek w kontach

W ciągu ostatniego roku nastąpił istotny spadek średniej kwoty kredytu odnawialnego i gotówkowego. Eksperci zwracają uwagę, że w niepewnej sytuacji gospodarczej konsumenci preferują zaciąganie zobowiązań na niższe kwoty. Może to również świadczyć o tym, że wprowadzenie rekomendacji T wpłynęło na zmniejszenie zdolności kredytowej klientów. Wzrost kwoty kredytów ratalnych udzielanych za pośrednictwem sklepów może świadczyć o tym, że klienci dokonywali zakupu drobnego sprzętu RTV/AGD  ze środków własnych, sięgając po kredyt jedynie w przypadku kwot przekraczających ich możliwości finansowe.

W przypadku produktów odnawialnych dominują kredyty na niskie kwoty. 65 proc. kredytów na kartach kredytowych i 54 proc. kredytów odnawialnych zaciągnięto na kwotę niższą niż 1,5 tys. zł. Dla kredytów ratalnych dominują kwoty w wysokości między 1,5 tys. zł a 3 tys. zł, natomiast 57 proc. kredytów gotówkowych zostało zaciągniętych na kwoty wyższe niż 5 tys. zł.

Banki muszą się poprawić

Zdaniem ekspertów PwC czynnikiem, który może zachęcić Polaków do aktywniejszego finansowania wydatków kredytem, może być poprawa relacji klienta z bankiem. Obecnie jakość obsługi jest oceniana stosunkowo słabo. Chodzi np. o szybki i sprawny proces udzielania kredytów, dostosowywanie oferty do określonych grup klientów. Niemniej w obecnej sytuacji trudno oczekiwać istotnego wzrostu rynku kredytów konsumpcyjnych.

Aż 63 proc. respondentów ocenia jakość usług bankowych w Polsce jako przeciętną, a dla 7 proc. jest ona na niskim poziomie. Zaledwie 28 proc. respondentów jest zadowolonych z jakości obsługi w swoim banku. Autorzy raportu podkreślają, że oznacza to, iż większość banków nie zbudowała pozytywnych relacji z klientami. Ponad połowa ankietowanych uważa, że banki świadomie oferują kredyty klientom, których nie stać na ich spłatę. Z kolei 55 proc. respondentów jest zdania, że banki nie podają rzeczywistych kosztów kredytu, a 45 proc. wskazuje na brak pomocy tych instytucji w trudnych sytuacjach.

2 mln osób nie płaci rat na czas

Podobnie jak przed rokiem ponad 5 proc. Polaków nie spłaca swoich zobowiązań w terminie (2,08 mln osób na koniec sierpnia 2011 r.). Jednak w ostatnim kwartale liczba dłużników podwyższonego ryzyka spadła po raz pierwszy od lutego 2008 r. Dłużnicy podwyższonego ryzyka to osoby zgłoszone do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor lub notowane w BIK, posiadające zaległości wyższe niż 200 zł o przeterminowaniu powyżej 60 dni. Mimo spadku liczby dłużników wraz ze wzrostem ogólnego salda zadłużenia przeterminowanego gospodarstw domowych rośnie również średnie zadłużenie przypadające na jednego dłużnika. Na koniec sierpnia 2011 r. wyniosło ono 15 631 zł w porównaniu z 11 395 zł na koniec sierpnia 2010 r. Mimo że zjawisko zarażania przeterminowanym zadłużeniem zostało ograniczone, to grupa konsumentów zalegających ze spłatą długów zwiększa swoje saldo przeterminowanych zobowiązań również o odsetki karne. Tymczasem sami konsumenci pytani o zdolność do spłaty nie widzą zagrożenia – ponad 80 proc. badanych nie spodziewa się problemów z terminowym regulowaniem zobowiązań konsumpcyjnych w trakcie najbliższego roku.

W ciągu ostatniego roku nastąpił nieoczekiwany, choć niewielki, spadek odsetka osób posiadających kredyty konsumpcyjne (z 40 proc. w 2010 r. do 36 proc. w 2011 r.), jak również ogólnej wartości kredytów konsumpcyjnych (z 135 mld zł na koniec września 2010 r. do 132 mld zł na koniec września 2011 r.) – wynika z badania firmy doradczej PwC.

– Klienci w większym stopniu finansują zakupy ze środków własnych i ostrożniej podchodzą do zaciągania kredytów. Zanim wezmą kredyt, zastanawiają się, czy w obecnej sytuacji zadłużanie się na dłuższy termin będzie bezpieczne dla ich gospodarstwa domowego – podkreśla Łukasz Bystrzyński, partner z zespołu doradztwa dla sektora finansowego PwC. – To efekt większej świadomości, ale także gorszych perspektyw gospodarczych.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy