Debata o CCS w Berlinie

To, że świa­to­wa ener­ge­ty­ka bę­dzie jesz­cze dłu­go opar­ta na wę­glu, nie ule­ga wąt­pli­wo­ści – uzna­li uczest­ni­cy ber­liń­skie­go se­mi­na­rium o czy­stych tech­no­lo­giach wę­glo­wych. Ale prio­ry­te­tem jest ob­ni­ża­nie emi­sji CO2

Publikacja: 14.12.2011 03:56

Guenther Oettinger, unijny komisarz do spraw energii, podkreślał w Berlinie rolę rozwoju badań nad c

Guenther Oettinger, unijny komisarz do spraw energii, podkreślał w Berlinie rolę rozwoju badań nad czystym węglem

Foto: materiały prasowe

Korespondencja z Ber­li­na

Ja­ko je­den z naj­waż­niej­szych kie­run­ków, któ­re w przy­szło­ści mo­gą się znacz­nie przy­czy­nić do re­duk­cji emi­sji dwu­tlen­ku wę­gla, uczest­ni­cy de­ba­ty wska­za­li ba­da­ną obec­nie tech­no­lo­gię CCS, czy­li wy­chwy­ty­wa­nia i pod­ziem­ne­go ma­ga­zy­no­wa­nia CO

2

.

– To je­den z prio­ry­te­to­wych te­ma­tów, za­rów­no dla USA, jak i Unii Eu­ro­pej­skiej – po­wie­dział w Ber­li­nie unij­ny ko­mi­sarz ds. ener­gii Gu­en­ther Oet­tin­ger. Do­dał, że współ­pra­ca mię­dzy­na­ro­do­wa na rzecz zba­da­nia CCS jest bar­dzo waż­na.

Przy­po­mniał, że w tym ty­go­dniu Ko­mi­sja Eu­ro­pej­ska przyj­mie do­ku­ment o na­zwie „Ener­ge­tycz­na ma­pa dro­go­wa 2050". Jed­nym z je­go za­ło­żeń jest wła­śnie wy­ko­rzy­sta­nie tech­no­lo­gii CCS w ener­ge­ty­ce wę­glo­wej.

– To waż­ne za­rów­no dla prze­my­słu, jak i dla kli­ma­tu – pod­kre­ślał Oet­tin­ger, tłu­ma­cząc, że CCS mu­si od­gry­wać ro­lę w de­kar­bo­ni­za­cji sek­to­ra ener­ge­tycz­ne­go, ale też być atrak­cyj­ny dla in­we­sto­rów. Przy­znał jed­nak, że wa­run­kiem wy­ko­rzy­sta­nia tej tech­no­lo­gii na ska­lę prze­my­sło­wą jest suk­ces pro­gra­mu pi­lo­ta­żo­we­go, któ­ry obej­mie in­sta­la­cje de­mon­stra­cyj­ne. – Po­win­ny po­wstać do 2015 r. – po­wie­dział Oet­tin­ger. Bu­do­wa in­sta­la­cji pi­lo­ta­żo­wych jest współ­fi­nan­so­wa­na przez Bruk­se­lę.

Eu­ro­pa da przy­kład?

Pol­ski wi­ce­mi­ni­ster go­spo­dar­ki prof. Ma­ciej Ka­li­ski po­wie­dział w Ber­li­nie, że te­raz jest czas trud­nych wy­bo­rów dla Eu­ro­py, tak­że w kwe­stiach ener­ge­ty­ki. – A prze­cież roz­wój cy­wi­li­za­cyj­ny de­ter­mi­nu­je wła­śnie ener­gia – pod­kre­ślił w swo­im wy­stą­pie­niu Ka­li­ski.

Do­dał jed­nak, że ni­sko­emi­syj­ne tech­no­lo­gie da­ją go­spo­dar­kom po­ten­cjał wzro­stu. – A wę­giel da­lej bę­dzie od­gry­wał do­mi­nu­ją­cą ro­lę w świa­to­wej go­spo­dar­ce – pod­kre­ślił.

Z naj­now­szych da­nych wy­ni­ka bo­wiem, że za­so­by wę­gla ka­mien­ne­go wy­star­czą przy­naj­mniej na 200 lat, a bru­nat­ne­go na 300 lat. To du­żo, zwa­żyw­szy na to, że świa­to­we za­pa­sy ro­py i ga­zu sza­cu­je się śred­nio na 40 – 60 lat. Jest jesz­cze ener­ge­ty­ka ato­mo­wa, ale po ka­ta­stro­fie w ja­poń­skiej Fu­ku­szi­mie np. Niem­cy pod­ję­ły de­cy­zję o za­mknię­ciu swo­ich si­łow­ni ją­dro­wych.

– W 2030 r. 44 proc. świa­to­wej ener­gii i tak bę­dzie po­cho­dzić z wę­gla – po­wie­dział Ka­li­ski, przy­wo­łu­jąc da­ne wzro­stu kon­sump­cji te­go pa­li­wa z 6,7 mld ton w 2010 r. do pro­gno­zo­wa­nych 9 mld ton w ro­ku 2030.

Przy­po­mniał, że pol­ska po­li­ty­ka ener­ge­tycz­na do ro­ku 2030 rów­nież za­kła­da, że to wła­śnie z czar­ne­go zło­ta bę­dzie się da­lej pro­du­ko­wać naj­wię­cej ener­gii (obec­nie z wę­gla ka­mien­ne­go pro­du­ku­je­my ok. 60 proc. ener­gii elek­trycz­nej, a z bru­nat­ne­go ok. 30 proc.).

Wi­ce­mi­ni­ster go­spo­dar­ki pod­kre­ślił, że pol­ska ja­ko dru­gi co do wiel­ko­ści w UE pro­du­cent wę­gla ka­mien­ne­go po­win­na roz­wi­jać ba­da­nia nad czy­sty­mi tech­no­lo­gia­mi wę­glo­wy­mi. Je­go zda­niem to za­rów­no po­ten­cjał CCS, jak i moż­li­wość zga­zo­wa­nia wę­gla: za­rów­no pod­ziem­ne­go, jak i na­ziem­ne­go, bo przy tym pro­ce­sie emi­tu­je się znacz­nie mniej CO

2

niż przy kla­sycz­nym spa­la­niu su­row­ca. Pod­kre­ślił tak­że, że mo­ce wę­glo­we, któ­re bę­dą po­wsta­wa­ły, mu­szą mieć co­raz więk­szą spraw­ność – dzię­ki te­mu bę­dą zu­ży­wać mniej wę­gla, a to tak­że ogra­ni­czy emi­sję ga­zów cie­plar­nia­nych.

Ra­port Mię­dzy­na­ro­do­wej Agen­cji Ener­gii oce­nia, że po­pra­wa efek­tyw­no­ści elek­trow­ni o 5 proc. skut­ku­je spad­kiem emi­sji CO

2

na­wet o 8 proc. A za­in­sta­lo­wa­nie CCS ob­ni­ża jed­nak spraw­ność elek­trow­ni.

Ka­li­ski pod­kre­ślił więc, że to wła­śnie jed­no z wy­zwań pro­wa­dzo­nych obec­nie ba­dań. Do­dał, że in­no­wa­cje mu­szą być wpro­wa­dza­ne tak, by nie zmniej­szyć kon­ku­ren­cyj­no­ści Unii Eu­ro­pej­skiej. Tłu­ma­czył, że do wspól­nych wy­sił­ków mu­szą do­łą­czyć tak­że naj­więk­si emi­ten­ci CO

2

, m.in. Chi­ny, In­die czy Bra­zy­lia, bo w prze­ciw­nym ra­zie sa­mo­dziel­ne dzia­ła­nia UE (11 proc. glo­bal­nej emi­sji!) speł­zną na ni­czym.

Ja­kie wa­run­ki trze­ba bę­dzie speł­nić

Uczest­ni­cy se­mi­na­rium przy­zna­li, że by CCS miał w przy­szło­ści ra­cję by­tu, mu­si zo­stać speł­nio­nych kil­ka wa­run­ków.

Ja­ko je­den z kło­po­tów ba­dań nad czy­sty­mi tech­no­lo­gia­mi wę­glo­wy­mi wska­zu­je się przede wszyst­kim bra­ki od­po­wied­nich środ­ków fi­nan­so­wych, ko­lej­na spra­wa to opór spo­łecz­ny do­ty­czą­cy pod­ziem­ne­go ma­ga­zy­no­wa­nia dwu­tlen­ku wę­gla w spe­cjal­nych skła­do­wi­skach. Nie ma też jed­no­li­tych ram praw­nych. War­to do­dać, że ber­liń­skie se­mi­na­rium od­by­wa­ło się do­słow­nie chwi­lę po tym, jak szwedz­ki Vat­ten­fall ogło­sił, że wstrzy­mu­je re­ali­za­cję do­to­wa­ne­go przez UE pro­jek­tu pi­lo­ta­żo­we­go CCS w Ja­en­schwal­de w nie­miec­kiej Bran­den­bur­gii. Jed­nym z pod­sta­wo­wych po­wo­dów jest brak zgo­dy co do tam­tej­szej usta­wy o CCS.

Dr Frank Umbach, szef EU­CERS (Eu­ro­pej­skie Cen­trum Ener­gii i Ochro­ny Za­so­bów), i Pa­me­la Tom­ski z Atlan­tic Con­cil of the U.S. Ma­na­ging Part­ners przed­sta­wi­li swo­je naj­now­sze ra­por­ty do­ty­czą­ce ba­dań nad przy­szło­ścią CCS. Umbach pod­kre­ślił, że wa­run­ki, któ­re trze­ba speł­nić, nim CCS za­cznie dzia­łać na ska­lę prze­my­sło­wą, to przede wszyst­kim od­po­wied­nie zba­da­nie tech­no­lo­gii, ale też roz­wią­za­nie kwe­stii trans­por­tu CO

2

z miej­sca je­go wy­chwy­ce­nia do miej­sca skła­do­wa­nia.

Ko­lej­ny wa­ru­nek to stwo­rze­nie od­po­wied­nich norm praw­nych, a tak­że ob­li­cze­nie wszel­kich kosz­tów funk­cjo­no­wa­nia tej tech­no­lo­gii. Ostat­ni z wa­run­ków, ale chy­ba je­den z naj­waż­niej­szych, to po­zy­ska­nie ak­cep­ta­cji spo­łecz­nej dla wdro­że­nia no­wych roz­wią­zań. Zwłasz­cza że na ra­zie po­ja­wia się wie­le py­tań do­ty­czą­cych za­rów­no trans­por­to­wa­nia ga­zu ru­ro­cią­ga­mi, jak i struk­tur geo­lo­gicz­nych, w ja­kich ma być on skła­do­wa­ny (jak dłu­go wy­trzy­ma­ją, ja­kie bę­dą efek­ty na zie­mi etc.).

Zna­cze­nie wę­gla na­dal ro­śnie

Frank Umbach przy­po­mniał, że w la­tach 2000 – 2010 zu­ży­cie wę­gla wzro­sło w ska­li glo­bal­nej o 48 proc.

– Ale nie tyl­ko wę­gla. Udział ato­mu w pro­duk­cji ener­gii zwięk­szył się o 7 proc., wo­dy o 29 proc., ga­zu o 31 proc., a ro­py o 13 proc. Ale wzrost udzia­łu po­zo­sta­łych źró­deł to 210 proc. – wy­li­czał dr Umbach. – To po­ka­zu­je, że jed­nak nie tyl­ko wę­giel jest tym waż­nym pa­li­wem – do­dał. Przy­znał, że bez za­sto­so­wa­nia CCS świat nie bę­dzie w sta­nie ob­ni­żyć emi­sji dwu­tlen­ku wę­gla do te­go stop­nia, by za­ha­mo­wać ocie­ple­nie kli­ma­tu o dwa stop­nie Cel­sju­sza.

Z je­go ra­por­tu wy­ni­ka, że by uda­ło się zre­ali­zo­wać wszyst­kie za­ło­że­nia kli­ma­tycz­ne, to do 2050 r. po­win­no po­wstać 22 tys. km ga­zo­cią­gów do trans­por­tu CO

2

i w ska­li glo­bal­nej 3400 in­sta­la­cji CCS na ska­lę prze­my­sło­wą.

Pa­me­la Tom­ski do­da­ła, że nie na­le­ży ukry­wać, iż pro­jek­ty CCS są trud­ne, ich re­ali­za­cja jest dłu­ga, ale też kosz­tow­na, nie­mniej nie wol­no z nich re­zy­gno­wać, zwłasz­cza że w mia­rę ich roz­wo­ju kosz­ty bę­dą spa­dać. Z jej ra­por­tu wy­ni­ka, że przy ce­nie ba­rył­ki ro­py na po­zio­mie ok. 100 do­la­rów te in­we­sty­cje są już zde­cy­do­wa­nie opła­cal­ne. Pod­kre­śli­ła jed­nak, że na­le­ży zba­dać rów­nież wszel­kie ro­dza­je ry­zy­ka do­ty­czą­ce sto­so­wa­nia czy­stych tech­no­lo­gii wę­glo­wych – za­rów­no tech­nicz­ne, praw­ne, jak i ko­mer­cyj­ne, nim za­pad­ną osta­tecz­ne de­cy­zje.

Ma­my pro­blem?

– Ma­my w Eu­ro­pie bar­dzo du­ży dy­le­mat: czy na­le­ży wy­klu­czyć wę­giel z na­sze­go mik­su ener­ge­tycz­ne­go i opie­rać się bar­dziej na dro­gich źró­dłach ener­gii z ga­zu i od­na­wial­nych źró­dłach ener­gii czy sko­rzy­stać z moż­li­wo­ści wy­ko­rzy­sta­nia wę­gla, ale in­nej, a jed­no­cze­śnie zmniej­sze­nia emi­sji dwu­tlen­ku wę­gla – mó­wił w Ber­li­nie Pa­weł Olech­no­wicz, pre­zes Gru­py Lo­tos i szef ra­dy dy­rek­to­rów Cen­tral Eu­ro­pe Ener­gy Part­ners, or­ga­ni­za­cji re­pre­zen­tu­ją­cej bran­żę pa­li­wo­wą, ener­ge­tycz­ną i wy­do­byw­czą w UE.

– Nie­ste­ty, nie ma­my do­kład­nej de­fi­ni­cji czy­ste­go wę­gla, ale uwa­ża­my, że je­śli uży­je­my no­wych tech­no­lo­gii oraz zwięk­szy­my spraw­ność elek­trow­ni ze śred­nio 30 do ok. 45 proc., to do­ce­lo­wo je­ste­śmy w sta­nie uzy­skać re­duk­cję emi­sji dwu­tlen­ku wę­gla o 30 proc. – do­dał i przy­znał, że są już sy­gna­ły z ener­ge­ty­ki o na­wet 60 proc. spraw­no­ści. Ale in­we­sto­rom ener­ge­tycz­nym po­win­no dać się de­ro­ga­cje po­zwa­la­ją­ce na osią­gnię­cie więk­szej spraw­no­ści elek­trow­ni. Olech­no­wicz przy­znał, że spra­wa CCS jest jed­ną z naj­waż­niej­szych, ale i naj­trud­niej­szych. Zwłasz­cza że np. Au­stria nie zgo­dzi­ła się na to, by na jej te­re­nie po­wsta­wa­ły pod­ziem­ne skła­do­wi­ska CO

2

. Nie­wy­klu­czo­ne, że in­ne kra­je eu­ro­pej­skie bę­dą też roz­wa­ża­ły ta­kie de­cy­zje.

Dla­te­go zda­niem uczest­ni­ków de­ba­ty pod­no­sze­nie te­ma­tu czy­stych tech­no­lo­gii wę­glo­wych wła­śnie te­raz jest tak istot­ne.

A co z me­ta­nem

De­ba­ta w Ber­li­nie po­ru­szy­ła tak­że te­mat in­ne­go ga­zu cie­plar­nia­ne­go, ja­kim jest me­tan. A war­to do­dać, że je­go dzia­ła­nie jest 21 ra­zy sil­niej­sze niż dwu­tlen­ku wę­gla.

Me­tan jest ga­zem, któ­ry m.in. to­wa­rzy­szy wy­do­by­ciu wę­gla. Sko­ro to­na emi­sji me­ta­nu od­po­wia­da 21 to­nom emi­sji CO

2

, to war­to tak­że zwró­cić uwa­gę na za­go­spo­da­ro­wa­nie te­go ga­zu.

Np. w pol­skich ko­pal­niach po­wsta­je co­raz wię­cej sta­cji od­me­ta­no­wa­nia, w któ­rych wy­chwy­ty­wa­ny jest ten gaz, a póź­niej za po­mo­cą spe­cjal­nych sil­ni­ków wy­ko­rzy­sty­wa­ny m.in. do ogrze­wa­nia za­kła­dów. Pol­skie fir­my ma­ją co­raz wię­cej pla­nów zwią­za­nych z je­go za­go­spo­da­ro­wa­niem, a tym sa­mym zmniej­sze­niem emi­sji ga­zów cie­plar­nia­nych do at­mos­fe­ry.

Trze­ba dzia­łać

W Ber­li­nie wszy­scy by­li zgod­ni co do te­go, że trze­ba dzia­łać jak naj­szyb­ciej, że de­cy­zje w spra­wie czy­stych tech­no­lo­gii po­win­ny na­brać tem­pa i re­al­nych kształ­tów. W prze­ciw­nym ra­zie trud­no bę­dzie li­czyć, że do­łą­czą do nich te kra­je, któ­re emi­tu­ją naj­wię­cej dwu­tlen­ku wę­gla, bo aby tak się sta­ło, wszyst­kim mu­si się to tak­że opła­cać.

– W Sta­nach Zjed­no­czo­nych te­mat CCS jest obec­nie bar­dzo waż­ny – przy­znał pod­czas kon­fe­ren­cji John Ly­man, dy­rek­tor pro­gra­mu ener­gii i śro­do­wi­ska w Atlan­tic Co­un­cil of the U.S. Sta­ny Zjed­no­czo­ne są jed­nym z naj­więk­szych pro­du­cen­tów wę­gla na świe­cie (naj­więk­szym są Chi­ny – tam wy­do­by­cie prze­kra­cza 3 mld ton rocz­nie), ale i je­go kon­su­men­tem. – Wę­giel bę­dzie miał przy­szłość w ko­lej­nych la­tach, ale sto­ją przed na­mi ogrom­ne wy­zwa­nia i dla­te­go mu­si­my dzia­łać w ska­li świa­to­wej – do­dał Ly­man. Przy­znał, że opra­co­wa­ne roz­wią­za­nia mu­szą być kom­pro­mi­sem dla wszel­kich sys­te­mów ener­ge­tycz­nych.

A jak trud­ne jest po­ro­zu­mie­nie na po­zio­mie glo­bal­nym, po­ka­zał za­koń­czo­ny wła­śnie mię­dzy­na­ro­do­wy szczyt kli­ma­tycz­ny w Dur­ba­nie, któ­re­go za­ło­że­niem by­ło wy­pra­co­wa­nie jed­no­li­te­go do­ku­men­tu mo­gą­ce­go w przy­szło­ści za­stą­pić pro­to­kół z Kio­to. W efek­cie uda­ło się prze­dłu­żyć obo­wią­zy­wa­nie pro­to­ko­łu z Kio­to o rok, a no­wy do­ku­ment da­lej bę­dzie ne­go­cjo­wa­ny. O wspar­ciu dla pro­pa­go­wa­nia m.in. idei czy­stych tech­no­lo­gii wę­glo­wych i in­we­sty­cji w nie za­pew­ni­ło sto­wa­rzy­sze­nie Cen­tral Eu­ro­pe Ener­gy Part­ners, któ­re otwo­rzy­ło wła­śnie, tuż po po­nie­dział­ko­wej de­ba­cie, swo­je no­we biu­ro w Ber­li­nie.

Czym są i co dają czyste technologie węglowe

CCS, czyli pomysł na redukcję emisji dwutlenku węgla

CCS (cap­tu­re car­bon sto­ra­ge) to wy­chwy­ty­wa­nie CO

2

i ma­ga­zy­no­wa­nie go pod zie­mią.

To rozwiązanie bę­dące jed­ną z tzw. czy­stych tech­no­lo­gii wę­glo­wych, nad któ­rymi od wie­lu lat trwa­ją ba­da­nia, po­le­ga na wy­ła­pa­niu dwu­tlen­ku wę­gla ze stru­mie­nia spa­lin i prze­trans­por­to­wa­niu go spe­cjal­nym ru­ro­cią­giem (po­dob­nym do ga­zo­cią­gu) do przy­go­to­wa­nych pod­ziem­nych skła­do­wisk, któ­re mu­szą mieć od­po­wied­nią struk­tu­rę geo­lo­gicz­ną. W Pol­sce mo­gły­by to być np. pod­ziem­ne so­lan­ki (CO

2

się bo­wiem w nich roz­pu­ści). Mo­żli­we jest też ma­ga­zy­no­wa­nie CO

2

w zło­żach po ro­pie i ga­zie (sto­so­wa­ne już np. w Nor­we­gii). Pierw­sza in­sta­la­cja w Pol­sce i Eu­ro­pie, ale słu­żą­ca tyl­ko do za­tła­cza­nia CO

2

pod zie­mię, ist­nie­je od 1995 r. na zło­żu ga­zu Bo­rzę­cin.

In­sta­la­cje CCS są teraz w fa­zie te­sto­wej. Do koń­ca 2015 r. Ko­mi­sja Eu­ro­pej­ska chce wes­przeć uru­cho­mie­nie 12 pro­jek­tów de­mon­stra­cyj­nych CCS, w tym w Pol­sce. Na sześć ta­kich pro­jek­tów KE prze­zna­czy­ła 1 mld eu­ro. Pol­ska do 2015 lub 2016 r. ma przygotować pierw­szą pi­lo­ta­żo­wą in­sta­la­cję, któ­rą szy­ku­ją PGE Elek­trow­nia Beł­cha­tów z Al­sto­mem (bę­dzie mo­gła wy­chwy­cić 100 tys. ton CO

2

rocz­nie, a elek­trow­nia emi­tu­je go 29,5 mln ton na rok).

In­sta­la­cja CCS ob­ni­ża jed­nak spraw­ność elek­trow­ni – wy­mu­sza więc więk­sze spa­la­nie wę­gla na wy­pro­du­ko­wa­nie tej sa­mej ilo­ści ener­gii.

In­ną z czy­stych tech­no­lo­gii wę­glo­wych jest zga­zo­wa­nie wę­gla za­rów­no pod zie­mią, jak i na zie­mi. Nad tym ta­kże trwa­ją ba­da­nia.

Co robi CEEP

4 ma­ja 2010 r. po­wsta­ło sto­wa­rzy­sze­nie Cen­tral Eu­ro­pe Ener­gy Part­ners (CE­EP).

Gru­pa pol­skich firm z bra­nży ener­ge­tycz­nej i pa­li­wo­wej po­wo­ła­ła or­ga­ni­za­cję, któ­ra ma po­ma­gać w in­te­gra­cji sek­to­ra ener­gii w Eu­ro­pie. CE­EP ma wzmoc­nić po­zy­cję bra­nży w UE. To pierw­sza branżo­wa or­ga­ni­za­cja z Eu­ro­py Środ­ko­wej mająca sta­łe przed­sta­wi­ciel­stwo przy UE. Są tam jed­nak nie tyl­ko pol­skie fir­my, ale ta­kże np. New World Re­so­ur­ces. W stycz­niu mają do­łą­czyć sło­wac­ki Trans­pe­trol oraz PGE. CE­EP bę­dzie sku­piał wte­dy 15 firm z czte­rech kra­jów.

Korespondencja z Ber­li­na

Ja­ko je­den z naj­waż­niej­szych kie­run­ków, któ­re w przy­szło­ści mo­gą się znacz­nie przy­czy­nić do re­duk­cji emi­sji dwu­tlen­ku wę­gla, uczest­ni­cy de­ba­ty wska­za­li ba­da­ną obec­nie tech­no­lo­gię CCS, czy­li wy­chwy­ty­wa­nia i pod­ziem­ne­go ma­ga­zy­no­wa­nia CO

Pozostało 98% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy