Zagraniczny student poszukiwany

Nie tylko uczelnie, ale i rządy coraz intensywniej rywalizują o studiujących z zagranicy, czyli o rynek wart około 100 mld dolarów

Publikacja: 07.05.2012 02:02

Zagraniczny student poszukiwany

Foto: Fotorzepa, Danuta Matłoch Danuta Matłoch

– Mamy już całkiem sporo międzynarodowych studentów, ale teraz zależy nam, by przyciągać najlepszych kandydatów, choć to bardzo konkurencyjny rynek – podkreślał Edouard Husson, wicekanclerz uniwersytetów w  Paryżu, na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami.

Spotkanie było częścią promocji zmian, które francuskie władze wprowadzają w systemie edukacji. Podwyższają m.in. roczny budżet uniwersytetów o jedną trzecią, dodając 22 mld euro na inwestycje w badania i nowoczesne kampusy, oraz stawiają na konsolidację uniwersytetów z instytutami badawczymi i prestiżowymi grandes ecoles. To ma poprawić pozycję Francji w światowych rankingach edukacyjnych, które mają istotny wpływ na decyzje międzynarodowych studentów.

USA na czele

Jest się o co bić, bo międzynarodowa edukacja to świetny biznes. Jej globalną wartość szacuje się na 100 miliardów dolarów rocznie, a w dodatku spory jest potencjał wzrostu. Według najnowszych danych UNESCO w 2009 r. liczba osób studiujących za granicą wzrosła na świecie do 3,5 mln, czyli o 12 proc. w skali roku, i o trzy czwarte od początku wieku.

Największe sukcesy w przyciąganiu studentów z zagranicy mają Stany Zjednoczone (prawie 700 tys. osób), co w ubiegłym roku akademickim zapewniło 20 mld dolarów amerykańskiej gospodarce. W Wielkiej Brytanii, gdzie w ubiegłym roku studiowało prawie 430 tys. cudzoziemców, ich wkład w gospodarkę szacuje się na 15 mld dolarów. Dodatkowo ok. 340 tys. zagranicznych studentów zdobywa brytyjskie dyplomy, studiując u siebie, m.in. dzięki inwestycjom w kampusy za granicą, choćby w Chinach. To Chiny są dziś głównym źródłem międzynarodowych studentów – w 2010 r. na studia za granicę wyjechało prawie  300 tys. Chińczyków, a łączna liczba chińskich studentów na zagranicznych uczelniach (głównie w USA, Australii i Wielkiej Brytanii) sięgnęła 1,3 mln.

Przyciągnąć Chińczyka

W rywalizacji o międzynarodowych studentów Polska wypada na razie blado, choć od początku lat 90. XX wieku ich liczba wzrosła pięciokrotnie (do 21,5 tys.). Teraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego chce to zmienić m.in. dzięki napływowi studentów z Chin. Powinny w tym pomóc takie inicjatywy jak polsko-chińskie forum rektorów w grudniu 2011 r. w Pekinie i kolejne, planowane w czerwcu w Warszawie.

– Budujemy spójny system promocji studiów w Polsce, pamiętając o tym, że zagraniczni studenci, rozważając decyzję o studiowaniu, kierują się nie tylko marką i ofertą uczelni, ale także wizerunkiem kraju – podkreśla Magdalena Kula, doradca minister nauki i szkolnictwa wyższego. Częścią systemu jest uruchomiona w marcu kampania wizerunkowa „Ready, Study, Go! Poland", która ma pomóc w zagranicznej promocji studiów w Polsce.

Resort sfinansuje też w tym roku stoisko narodowe na sześciu prestiżowych targach i konferencjach edukacyjnych i ogłosi konkurs grantowy dla uczelni, które w innowacyjny sposób promują się za granicą (pula konkursu to około 2 mln zł). Trwają też prace nad katalogiem najlepszych przykładów promocji uczelni z całego świata. Dobre praktyki ma tu część polskich szkół, gdzie udział cudzoziemców przewyższa krajową średnią. Np. na SGH wynosi ok. 6 proc., na AWF sięga 20 proc., a w czołowej prywatnej uczelni, Akademii Leona Koźmińskiego, sięga 30 proc.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.blaszczak@rp.pl

– Mamy już całkiem sporo międzynarodowych studentów, ale teraz zależy nam, by przyciągać najlepszych kandydatów, choć to bardzo konkurencyjny rynek – podkreślał Edouard Husson, wicekanclerz uniwersytetów w  Paryżu, na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami.

Spotkanie było częścią promocji zmian, które francuskie władze wprowadzają w systemie edukacji. Podwyższają m.in. roczny budżet uniwersytetów o jedną trzecią, dodając 22 mld euro na inwestycje w badania i nowoczesne kampusy, oraz stawiają na konsolidację uniwersytetów z instytutami badawczymi i prestiżowymi grandes ecoles. To ma poprawić pozycję Francji w światowych rankingach edukacyjnych, które mają istotny wpływ na decyzje międzynarodowych studentów.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy