Reklama

Grecja bliżej przepaści

Brak nadziei, że w Atenach powstanie rząd, co oznacza, iż kraj zmierza do bankructwa

Publikacja: 10.05.2012 21:37

Grecja bliżej przepaści

Foto: AP

Wi­dać wy­raź­nie, że nikt nie jest w sta­nie za­pa­no­wać nad cha­osem po­li­tycz­nym w Gre­cji po wy­bo­rach. Po dwóch nie­uda­nych pró­bach utwo­rze­nia rzą­du ko­ali­cyj­ne­go pre­zy­dent Ka­ro­los Pa­pu­lias zde­cy­do­wał się wczo­raj na po­wie­rze­nie mi­sji utwo­rze­nia rzą­du so­cja­li­ście Ewan­ge­lo­so­wi We­ni­ze­lo­so­wi. Je­go par­tia PASOK za­ję­ła trze­cie miej­sce w ran­kin­gu grec­kich wy­bor­ców, któ­rzy zde­cy­do­wa­li się pójść do urn wy­bor­czych w ubie­głą nie­dzie­lę.

W po­wszech­nym prze­ko­na­niu mi­sja We­ni­ze­lo­sa za­koń­czy się nie­po­wo­dze­niem. Wcze­śniej nie uda­ło się zna­leźć part­ne­rów do ko­ali­cji ani przy­wód­cy No­wej De­mo­kra­cji An­to­ni­so­wi Sa­ma­ra­so­wi, ani sze­fo­wi ko­ali­cji ra­dy­kal­nych ugru­po­wań le­wi­co­wych Alek­so­wi Ci­pra­so­wi.

– To ja­sne, że w obec­nej sy­tu­acji nie znaj­dzie­my wyj­ścia – za­bły­snął szcze­ro­ścią sam We­ni­ze­los wczo­raj ra­no, za­nim jesz­cze otrzy­mał for­mal­ną pro­po­zy­cję po­szu­ki­wa­nia wy­pro­wa­dze­nia kra­ju z mat­ni. Rzą­du więc nie bę­dzie. Przy­naj­mniej na podstawie wy­ni­ków ostatnich wy­bo­rów.

Ta­ka sy­tu­acja wy­wo­łu­je ner­wo­wość w sto­li­cach eu­ro­pej­skich. – Gre­cja nie mo­że li­czyć na dal­sze kre­dy­ty, je­że­li nie po­wsta­nie rząd, któ­ry po­twier­dzi go­to­wość do wy­peł­nie­nia zo­bo­wią­zań bę­dą­cych wa­run­kiem ko­lej­nych transz fi­nan­so­wych – mó­wi szef nie­miec­kiej dy­plo­ma­cji Gu­ido We­ster­wel­le po kon­sul­ta­cjach ze swy­mi ko­le­ga­mi z kra­jów stre­fy eu­ro. Te­go ro­dza­ju oświad­cze­nia ma­ją na ce­lu skło­nie­nie grec­kich po­li­ty­ków do wy­ka­za­nia więk­szej de­ter­mi­na­cji w prze­zwy­cię­ża­niu im­pa­su. Na to się jed­nak nie za­no­si. Na­wet je­że­li po fia­sku mi­sji We­ni­ze­lo­sa pre­zy­dent zwró­ci się z dra­ma­tycz­nym ape­lem do par­tii po­li­tycz­nych, aby utwo­rzy­ły rząd ostat­niej szan­sy.

– Nie ma in­ne­go wyj­ścia, jak no­we wy­bo­ry par­la­men­tar­ne – tłu­ma­czy „Rz" Geo­r­ge Tzo­go­po­ulos z pre­sti­żo­we­go think tan­ku ELIAMEP w Ate­nach. Nie ma jed­nak żad­nej pew­no­ści, czy w ich wy­ni­ku sy­tu­acja po­li­tycz­na nie skom­pli­ku­je się jesz­cze bar­dziej. Nie ­wia­do­mo, czy Gre­cy nie zde­cy­du­ją się na udzie­le­nie jesz­cze więk­sze­go wspar­cia ugru­po­wa­niom sprze­ci­wia­ją­cym się wy­peł­nie­niu po­ro­zu­mień z in­sty­tu­cja­mi mię­dzy­na­ro­do­wy­mi. A i tak na ugru­po­wa­nia te gło­so­wa­ło w nie­dzie­lę pra­wie dwie trze­cie wy­bor­ców. Po nowych wyborach mogłyby być w stanie utwo­rzyć rząd.

Reklama
Reklama

– Ta­ki sce­na­riusz nie jest nie­moż­li­wy i ozna­czał­by ogło­sze­nie przez Gre­cję for­mal­ne­go ban­kruc­twa, wyj­ście ze stre­fy eu­ro i ko­niecz­ność wpro­wa­dze­nia moc­no zde­wa­lu­owa­nej drach­my – mó­wi po­li­to­log Tzo­go­po­ulos. Nie wy­klu­cza jed­nak, iż wy­bor­cy zro­zu­mie­ją po­wa­gę sy­tu­acji i za­gło­su­ją na par­tie, któ­rych wy­bór gwa­ran­to­wać bę­dzie po­zo­sta­nie Gre­cji w stre­fie eu­ro i UE. To zna­czy na PASOK i No­wą De­mo­kra­cję. Jak wy­ni­ka z ba­dań opi­nii pu­blicz­nej, chce te­go zde­cy­do­wa­na więk­szość spo­łe­czeń­stwa.

Skąd więc po­pu­lar­ność ugru­po­wań do­ma­ga­ją­cych się re­ne­go­cja­cji po­ro­zu­mień z wie­rzy­cie­la­mi? – Oby­wa­te­le ma­ją dość oszczęd­no­ści, spad­ku po­zio­mu ży­cia, tę­sk­nią do sta­bi­li­za­cji i nie bar­dzo ro­zu­mie­ją, dla­cze­go nie da­ło­by się wy­ne­go­cjo­wać z UE no­wych po­ro­zu­mień da­ją­cych im na­dzie­ję na przy­szłość – mó­wi „Rz" Ge­ra­si­mos Sol­da­tos, po­li­to­log z uni­wer­sy­te­tu w Sa­lo­ni­kach. Pro­po­nu­je, aby przy­szłe wy­bo­ry prze­kształ­cić w coś na kształt re­fe­ren­dum na te­mat te­go, czy Gre­cja ma po­zo­stać w stre­fie eu­ro czy też po­że­gnać się z nią, a być może i z Unią Europejską. Referendum takie proponował już wcze­śniej pre­mier rządu przejściowego Je­or­jos Pa­pan­dreu. Projekt zo­stał od­rzu­co­ny przez An­to­ni­sa Sa­ma­ra­sa, sze­fa No­wej De­mo­kra­cji, bo par­tia ta wo­la­ła grać na na­stro­jach wy­bor­ców, demonstrując, że jest za, a na­wet prze­ciw po­ro­zu­mie­niom z in­sty­tu­cja­mi mię­dzy­na­ro­do­wy­mi.

Secesja Aten nie oznacza końca eurolandu

Już 57 proc. ludzi rynku – inwestorów, analityków, ekonomistów i traderów – uważa, że w tym roku co najmniej jeden kraj wystąpi ze strefy euro – wynika z sondażu, jaki wśród swoich klientów przeprowadziła agencja Bloomberga. W grudniowej edycji ankiety tego zdania było 46 proc. Jednocześnie, tylko 13 proc. ekspertów przewiduje, że strefa euro całkowicie się w tym roku rozpadnie. To podobny wynik jak pięć miesięcy temu. Wtedy jednak Bloomberg zapytał też, czy do wydarzenia takiego może dojść w najbliższych pięciu latach. Obawiało się tego 51 proc. respondentów.

Uczestnicy sondażu nie musieli wskazywać, jaki kraj wyjdzie z eurolandu, ale zasugerowali to w innych odpowiedziach. Aż 94 proc. z nich uznało, że Grecja. Ich zdaniem nie będzie ona w stanie spłacić swych zobowiązań. 63 proc. ekspertów liczy się z niewypłacalnością Portugalii, 47 proc. – Hiszpanii, a Włoch 26 proc. To wyraz zaufania do polityki premiera Mario Montiego. – Kryzys fiskalny może się tylko nasilić. Zapewne będziemy świadkami kolejnych restrukturyzacji długów i byłoby czymś niesłychanym, gdyby Grecja w ciągu roku nie opuściła strefy euro – powiedział Michael Derks, główny strateg FXPro Financial Services. Jednym z powodów do obaw jest wynik wyborów prezydenckich we Francji. 71 proc. zapatruje się pesymistycznie na zapowiadany przez ich zwycięzcę Francois Hollande'a kierunek reform.

—gs

Reklama
Reklama

 

Kryzys

Dwie wizje uzdrawiania finansów w krajach Unii Europejskiej

ZWOLENNICY OSZCZĘDNOŚCI

ZWOLENNICY STYMULOWANIA GOSPODARKI

—lor

Wi­dać wy­raź­nie, że nikt nie jest w sta­nie za­pa­no­wać nad cha­osem po­li­tycz­nym w Gre­cji po wy­bo­rach. Po dwóch nie­uda­nych pró­bach utwo­rze­nia rzą­du ko­ali­cyj­ne­go pre­zy­dent Ka­ro­los Pa­pu­lias zde­cy­do­wał się wczo­raj na po­wie­rze­nie mi­sji utwo­rze­nia rzą­du so­cja­li­ście Ewan­ge­lo­so­wi We­ni­ze­lo­so­wi. Je­go par­tia PASOK za­ję­ła trze­cie miej­sce w ran­kin­gu grec­kich wy­bor­ców, któ­rzy zde­cy­do­wa­li się pójść do urn wy­bor­czych w ubie­głą nie­dzie­lę.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu
Reklama
Reklama