Wyższe sumy gwarancyjne w komunikacyjnym OC

Sumy gwarancyjne | Górne granice odszkodowań dla ofiar wypadków komunikacyjnych zwiększyły się dwukrotnie. Nie powinno to mieć bezpośredniego wpływu na ceny polis OC

Publikacja: 14.06.2012 01:16

Od 11 czerwca wyższe są sumy gwarancyjne w obowiązkowych komunikacyjnych ubezpieczeniach OC. Odszkodowanie może teraz wynieść maksymalnie 5 mln euro.

To górny limit odpowiedzialności towarzystwa za szkodę wyrządzoną innej osobie przez posiadacza polisy OC. Jeśli szkoda jest większa niż suma gwarancyjna, brakującą kwotę sprawca powinien wyłożyć z własnej kieszeni. A  jeśli nie ma na to pieniędzy, traci osoba, która ucierpiała w wyniku wypadku, bo nie może wyegzekwować należnego jej odszkodowania.

5 mln euro

to maksymalna suma gwarancyjna w komunikacyjnym ubezpieczeniu OC

Przed 11 czerwca w razie utraty zdrowia czy życia w wypadku  komunikacyjnym odszkodowanie (w różnych formach) z polisy OC sprawcy mogło wynieść maksymalnie 2,5 mln euro (teraz jest to 5 mln euro). Natomiast w przypadku szkód związanych z mieniem (chodzi głównie o zniszczony samochód) suma gwarancyjna to obecnie 1 mln euro (a było 500 tys. euro). Kwoty te są przeliczane na polską walutę według średniego kursu ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski, obowiązującego w dniu wyrządzenia szkody.

Tak jak w Unii

Sumy gwarancyjne są systematycznie podnoszone od kilku lat. Wynika to z konieczności dostosowania polskiego prawodawstwa do wymagań Unii Europejskiej. Wcześniejsza ich wysokość w zdecydowanej większości przypadków była wystarczająca. Rzadko się zdarzało, by suma gwarancyjna została wyczerpana.

Większość szkód to stłuczki, w których dochodzi jedynie do uszkodzenia pojazdu. Jak podaje Polska Izba Ubezpieczeń, w 2011 r. średnie odszkodowanie z polisy OC wyniosło około 5 tys. zł.

Ale wyraźnie widać, że rosną wydatki towarzystw na renty czy zadośćuczynienia wypłacane ofiarom wypadków. Teoretycznie mogą to być wielkie kwoty.

Ogromne potencjalne koszty

Załóżmy, że w wypadku ginie jedna osoba, a dwie zostają niepełnosprawne do końca życia, czeka je kosztowna rehabilitacja. W takiej sytuacji towarzystwo, w którym ubezpieczony był sprawca, wypłaca rodzinie zmarłego zadośćuczynienie za śmierć bliskiej osoby, odszkodowanie,  jeśli sytuacja materialna rodziny się pogorszyła i rentę dla osób, które były na utrzymaniu zmarłego.

Poza tym pokrywa koszty leczenia i rehabilitacji dwóch

pozostałych ofiar wypadku. Musi im też zrekompensować  utratę zdolności do pracy i zapewnić zadośćuczynienie za doznane krzywdy  poprzez dostęp do dóbr i usług poprawiających standard życia. Do tego do końca życia wypłaca poszkodowanym renty.

Gdybyśmy zsumowali wszystkie te świadczenia, mogłoby się okazać, że wcześniejsza suma gwarancyjna (2,5 mln euro) nie wystarczy.

– Zmiany, które weszły w życie 11 czerwca, ograniczą takie ryzyko do minimum. Jest to korzystne głównie dla poszkodowanych, ale także dla sprawców wypadków. Prawdopodobieństwo, że będą musieli płacić z własnej kieszeni, jeszcze zmaleje – komentuje Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.

1 mln euro

wynosi suma gwarancyjna w przypadku szkód dotyczących mienia

Czy OC zdrożeje

Wzrost sum gwarancyjnych nie musi mieć przełożenia na ceny polis OC, gdyż średnia wartość wypłacanych odszkodowań, a tym samym koszty, ponoszone przez towarzystwa nie wzrosną. Chodzi bowiem o górny limit odpowiedzialności ubezpieczycieli, a nie rzeczywiste wydatki

– To tak jak z limitem na karcie kredytowej. Wyższy limit nie oznacza, że musimy wydać więcej pieniędzy – wyjaśnia Jan Grzegorz Prądzyński.

Poza tym towarzystwa miały czas, żeby się przygotować do zmian, bo wiedziały o nich od pięciu lat.

Nie oznacza to jednak, że polisy OC nie będą drożały. Do wzrostu składek może się przyczynić to,  że zasądzane są coraz wyższe odszkodowania. Poza tym koszty towarzystw rosną np. w wyniku  korzystnych dla klientów interpretacji prawnych.

Przypomnijmy np. uchwałę Sądu Najwyższego dotyczącą zwrotu wydatków na wynajęcie samochodu zastępczego (ubezpieczyciel musi pokryć koszty, jeśli są celowe i ekonomicznie uzasadnione; pisaliśmy o  tym w „MP" 26 stycznia 2012 r.)  czy uchwałę w sprawie amortyzacji części zamiennych (na żądanie klienta  towarzystwo musi zapłacić za nowe części i materiały potrzebne do naprawy auta; „MP" 24 maja 2012 r.).

Gdy kierowca spowoduje szkodę za granicą

Za szkody spowodowane w krajach, w których działa polskie ubezpieczenie OC, towarzystwo odpowiada do wysokości sumy gwarancyjnej określonej przepisami tego państwa (gdyby była niższa niż w naszym kraju, obowiązuje taki limit jak w Polsce). W niektórych krajach nie ma górnej granicy odpowiedzialności ubezpieczyciela. Wtedy odpowiada on do wysokości rzeczywiście wyrządzonej szkody.

Ekonomia
Podcast „Twój Biznes”: Nowe restrykcje USA na chipy: Polska w gronie krajów drugiej kategorii
Ekonomia
Biznes ma szansę zbudować kapitalizm interesariuszy
Ekonomia
Wojciech Trojanowski, członek zarządu Strabag Polska: Jest optymizm, ale i wiele wyzwań
Ekonomia
Pogrom byków na GPW. Gdzie jesteś św. Mikołaju?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego