W czasie Euro 2012 na polskich drogach jest wielu kierowców z zagranicy. Nie wszyscy czują się pewnie w obcym kraju. Zatem o kolizję nietrudno. Na wszelki wypadek powinniśmy mieć przy sobie tzw. wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowym, dostępne w języku angielskim.
– To uniwersalny, znany w całej Europie dokument pozwalający na zebranie danych dotyczących szkody i okoliczności zdarzenia, czyli wszystkich elementów ułatwiających potem wypłatę odszkodowania – mówi Adam Fulneczek, dyrektor ds. strategii likwidacji szkód w Warcie.
Jeśli do stłuczki doszło z naszej winy, dochodzeniem odszkodowania z naszego OC zajmie się poszkodowany obcokrajowiec. Natomiast gdy wina leży po stronie kierowcy z zagranicy, to my musimy wystąpić o odszkodowanie z jego polisy. Oczywiście jeśli ktoś ma autocasco, może naprawić auto w ramach tego ubezpieczenia. Nie ma jednak żadnych przeszkód, żeby zrobić to z OC sprawcy wypadku.
W pierwszej kolejności warto się zorientować, czy byli świadkowie kolizji. Jeśli tak, należy poprosić ich o dane i wpisać je do formularza oświadczenia. Następnie formularz uzupełniamy wspólnie z drugim uczestnikiem kolizji. Gdybyśmy nie byli w stanie się z nim porozumieć, albo gdyby zajście było poważne – czy gdybyśmy mieli wątpliwości, wezwijmy policję.
Potrzebne informacje
W każdej sytuacji powinniśmy spisać następujące dane: dokładną datę i miejsce zdarzenia, numer rejestracyjny i kraj rejestracji auta, markę i model samochodu sprawcy.