Światowy specjalista od wiercenia szybów naftowych w szelfie kontynentalnym, notowany w Oslo i na Wall Street, otrzymał kontrakt na wykonanie przez trzy statki odwiertów w Zatoce Meksykańskiej. Jego akcje zdrożały w Oslo nawet o 5,53 proc.
Seadrill z centralą na Bermudach nie ujawnił nazwy klienta, który wynajął statki „West Auriga" i „West Vela" będące w budowie i trzeci, który już pracuje, ale na razie nie ma nazwy. Wartość kontraktu na 19 odwiertów może dojść do 4 mld dol.
Nowe jednostki zaczną wiercenia we wrześniu i grudniu 2013. Seadrill, o wartości rynkowej 17,9 mld dol., używał w I kw. 46 różnych jednostek wiertniczych. Zamówił teraz kilka supernowoczesnych, licząc na zyski z prac poszukiwawczych. Spodziewa się, że koszt wynajmu ich wzrośnie do ponad 600 tys. dol. dziennie. – Przy długich kontraktach Seadrill może dać niewielki rabat – wyjaśnia Endre Storloekken z Danske Markets, który uznał obecny kontrakt wynajmu za bardzo korzystny.