Firma badawcza IDC opublikowała raport na temat sprzedaży telefonów komórkowych w krajach Azji Południowo-Wschodniej w II kwartale bieżącego roku. Chociaż liderem - jak na całym świecie - jest Samsung, to jednak Apple wypadł w II kwartale z czołowej piątki dostawców. Zaskakująco mocna jest na tym rynku pozycja lokalnych marek.

Ich dostawcy kontrolowali w II kwartale 39 proc. całego południowoazjatyckiego rynku, podczas gdy Samsung 24 proc., globalni dostawcy z Chin (Huawei, ZTE, Lenovo) 23 proc., globalni dostawcy z Europy i Stanów Zjednoczonych 9 proc., a Apple 7 proc.

Segment lokalnych dostawców jest niezwykle prężny, chociaż rozdrobniony. IDC monitoruje dostawy ponad 60 producentów. Udział żadnego nie przekracza 1 proc. całego rynku. Ich siła polega na dostawach urządzeń w cenie poniżej 200 dolarów za sztukę (dla niższego segmentu rynku nawet poniżej 50 dolarów za sztukę) dla szybko rozwijających się, ale nie generujących wysokiego ARPU, rynków Chin, Indii, Indonezji, Wietnamu, Filipin itp. Pośród tych marek można wymienić m.in. Q-Smart, Oppo, Cherry Mobile, S-CSL, Cross, Maxx, czy Xiaomi. Udział lokalnych marek w południowoazjatyckim rynku wzrósł w ciągu roku o 18 pkt. procentowych.

Wedle szacunków IDC wszyscy ci dostawcy w II kwartale dostarczyli rynek 119 mln sztuk telefonów komórkowych - o 10 proc. więcej niż w I kwartale i 75 proc. więcej, niż II kwartale ubiegłego roku.