Windows 10 w urządzeniach mobilnych i PC

Ponad 80 proc. smartfonów na światowym rynku jest wyposażonych w system operacyjny Android. Dla porównania iOS ma niewiele ponad 15 proc. Jednak w segmencie zdominowanym przez Google i Apple szybko rośnie udział Windows. Ale to efekt niskiej bazy. Telefony z systemem Microsoftu stanowią zaledwie około 3 proc. rynku. Znacznie lepiej sytuacja wygląda w przypadku tabletów.

Google i Apple stracą

W 2014 r. na świecie sprzedano prawie 235 mln tabletów. W porównaniu z poprzednim rokiem jest to wzrost o około 5 mln sztuk – wynika z danych IDC. Firma prognozuje, że w 2015 r. sprzedaż wzrośnie do ponad 269 mln sztuk. Utrzymujący się popyt na tablety – mimo ostrzeżeń, że rynek jest już nasycony – to spora szansa dla Microsoftu.

Tablety wyposażone w system operacyjny tego koncernu stają się coraz popularniejsze. W 2014 r. kupiono w sumie 16,3 mln tabletów z Windowsem, czyli o ponad 40 proc. więcej niż rok wcześniej.

Zainteresowanie elektronicznymi tabliczkami z Windowsem wzrosło o ok. 5 mln sztuk. To więcej niż w przypadku tabletów z Androidem. Na rynek trafiło 158 mln takich urządzeń z systemem operacyjnym Google (wzrost o 3,4 mln sztuk). Co ciekawe, maleje popularność tabletów Apple. Sprzęt z systemem iOS trafił do 60 mln klientów. Oznacza to spadek o 3,3 mln.

Według IDC Windows ma najlepsze perspektywy w segmencie tabletów. Dziś jego udział w rynku szacuje się na 5 proc., jednak do końca roku wskaźnik ten ma skoczyć do 7 proc., a w 2019 r. może sięgać już ponad 14 proc. Prognozy IDC wskazują, że w tym czasie popyt na tablety z Androidem skurczy się z 67,3 do 62,9 proc., a na te z iOS – z 27,6 do 23 proc.

– W 2019 r. sprzedaż tabletów z okienkami osiągnie poziom 38 mln sztuk. To zasługa dobrej roboty wykonywanej przez Microsoft. Spodziewamy się, że oczekiwana premiera Windows 10 wywrze znaczący wpływ na rynek, a nawet na cały przemysł IT – mówi Jean Philippe Bouchard, dyrektor ds. badań w IDC.

Wirtualne sterowanie

Rynkowy debiut nowego Windowsa spodziewany jest latem. Premiera ma odbyć się w 190 krajach jednocześnie. „Dziesiątka" będzie dostępna w 111 wersjach językowych. Już wiadomo, że przez 12 miesięcy od premiery będzie darmową aktualizacją dla wszystkich posiadaczy licencji na Windows 7, Windows 8.1 i Windows Phone 8.1. Windows 10 ma być produktem przełomowym, który zapewni użytkownikom zupełnie nowe doświadczenia. Sprzętem wyposażonym w „dziesiątkę" będzie można sterować nie tylko w tradycyjny sposób, za pomocą myszki, klawiatury, czy dotykowego ekranu, ale także w wirtualny. Potrzebne będą do tego specjalne okulary (HoloLens). System Microsoftu analizuje otoczenie z uwzględnieniem głębi oraz twójwymiarowości przestrzeni i obiektów. W takiej wirtualnej przestrzeni wyświetlane są hologramy. Efekt jest oszałamiający.

Nowy system operacyjny przyniesie także wiele innych udogodnień zwłaszcza tym, których urządzenia korzystają z 64-bitowej wersji systemu. Algorytm kompresji plików systemowych zwolni w ich przypadku nawet 2,6 GB miejsca. W wersji 32-bitowej możemy się spodziewać, że oszczędność miejsca wyniesie do 1,5 GB. Kompresja działać będzie nie tylko na tabletach i komputerach, ale również na smartfonach z zainstalowanym Windows 10.

Microsoft udostępni również nową przeglądarkę internetową Spartan oraz nowe aplikacje. Wiele szczegółów dotyczących systemu owianych jest wciąż tajemnicą. Wiadomo jednak, że w najnowszej wersji okna na wszystkich urządzeniach (telefon, tablet, PC, konsola Xbox) będą uruchamiane na pojedynczym, ujednoliconym rdzeniu Windows.

Według analityków IDC wprowadzenie na rynek Windows 10 będzie miało pozytywny wpływ na rynek komputerów. Ich zdaniem należy się spodziewać ponownego wzrostu zainteresowania sprzętem PC. Co prawda trudno liczyć na globalny wzrost sprzedaży pecetów, ale zahamowany zostanie spadek popytu.

Microsoft pracuje już z paroma producentami nad tanimi notebookami z Windows 10. Mają one kosztować ok. 150 dolarów i być odpowiedzią na szybko rosnącą popularność Chromebooków (komputery z Chrome OS).