Pierwsze informacje o martwych rybach w rzece wędkarze zgłaszali już 26 lipca. 3 sierpnia Małgorzata Tracz, posłanka Koalicji Obywatelskiej, liderka Zielonych, złożyła interpelację w sprawie zanieczyszczenia dolnośląskiego odcinka rzeki Odry. Do tej pory odpowiedzi na interpelację nie dostała.Według niej oraz innych przedstawicieli opozycji rząd mógł zadziałać wcześniej i szybciej pobrać próbki, powinien ostrzec ludzi, żeby nie korzystali z rzeki. –Wędkarze łowili ryby, psy kąpały się w rzece, ludzie odpoczywali nad Odrą. Nie wiemy, jak niebezpieczne mogą być te zatrucia dla życia ludzi – mówiła w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Tracz.