Kosowo: Żołnierze z Polski pilnują ratusza w Zvečan. Rosja wspiera Serbów

- Rosja wspiera serbskich mieszkańców Kosowa i uważa, że ich prawa i interesy muszą być chronione - oświadczył rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow.

Publikacja: 31.05.2023 12:50

Żołnierze pilnujący ratusza w Kosowie

Żołnierze pilnujący ratusza w Kosowie

Foto: AFP

Pieskow mówił, że Moskwa z niepokojem obserwuje niepokoje w Kosowie, gdzie sytuacja zaostrzyła się w ostatnich dniach ponieważ etniczni Albańczycy wybrani na burmistrzów zaczęli obejmować urzędy na zamieszkiwanej głównie przez Serbów północy Kosowa.

Czytaj więcej

Serbia - Kosowo. Tradycyjne balansowanie na krawędzi konfliktu

- Wspieramy Serbię i Serbów bezwarunkowo - oświadczył Pieskow.

Serbowie zbojkotowali kwietniowe wybory lokalne w Kosowie i w efekcie w głosowaniu wygrywali kandydaci będący etnicznymi Albańczykami. Frekwencja w wyborach wyniosła 3,5 proc.

We wtorek NATO zapowiedziało wysłanie do Kosowa dodatkowych 700 żołnierzy i postawienie kolejnego batalionu w stanie podwyższonej gotowości, który będzie gotów udać się do Kosowa, w związku z trwającymi protestami Serbów.

W Kosowie stacjonują już 4 tys. żołnierzy NATO.

Belgrad nadal uważa Kosowo za część terytorium Serbii

Jak podaje Reuters w środę jednego z budynków lokalnej administracji w Kosowie pilnują żołnierze z USA. Z kolei ratusza w Zvečan pilnują polscy żołnierze. Wcześniej przed tym ratuszem dochodziło do starć między Serbami a żołnierzami NATO. W poniedziałek w starciach tych rannych zostało 30 żołnierzy NATO - z Węgier i Włoch oraz 52 Serbów.

Siły pokojowe NATO wysłano do Kosowa w 1999 roku, po tym jak po nalotach NATO m.in. na Belgrad serbska armia i policja opuściła te tereny.

Serbski prezydent, Aleksandar Vucić, podniósł w ubiegły piątek gotowość bojową armii do najwyższego poziomu i nakazał jednostkom zbliżyć się do granicy Kosowa.

Serbia jest tradycyjnym sojusznikiem Rosji na Bałkanach. Moskwa nigdy nie uznała niepodległości Kosowa i zablokowała starania państwa, które ogłosiło niepodległość w 2008 roku, o członkostwo w ONZ.

Belgrad nadal uważa Kosowo za część terytorium Serbii.

Serbia nie dołączyła do sankcji wobec Rosji po rozpoczęciu wojny na Ukrainie.

Pieskow mówił, że Moskwa z niepokojem obserwuje niepokoje w Kosowie, gdzie sytuacja zaostrzyła się w ostatnich dniach ponieważ etniczni Albańczycy wybrani na burmistrzów zaczęli obejmować urzędy na zamieszkiwanej głównie przez Serbów północy Kosowa.

- Wspieramy Serbię i Serbów bezwarunkowo - oświadczył Pieskow.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie