Reklama

Niemiecka minister: Przyjmujemy żądania Polski ws. reparacji do wiadomości

Odpowiedzialna za kulturę w Niemczech Claudia Roth powiedziała w Berlinie, że Niemcy są Polsce dużo winni. Nie chciała jednak konkretnie odnieść się do żądań reparacyjnych Warszawy.

Publikacja: 01.09.2022 21:32

Claudia Roth

Claudia Roth

Foto: AFP

Podczas czwartkowych uroczystości w Berlinie, poświęconych rocznicy niemieckiego ataku na Polskę 1 września 1939 oraz planom upamiętnienia w niemieckiej stolicy polskich ofiar wojny, minister stanu ds. kultury Claudia Roth przyznała, że Niemcy są dużo winne Polsce.

Czytaj więcej

PiS: Polska ma prawo domagać się reparacji. Niemcy są przeciwnego zdania

– Jesteśmy winni Polsce szczere uznanie doświadczonego cierpienia podczas terroru narodowych socjalistów – mówiła. Pytana o przedstawiony dziś w Warszawie raport dotyczący polskich strat wojennych mówiła, że Niemcy przyjmują te żądania do wiadomości. – Ale przyjmujemy też do wiadomości, że w Polsce trwa polityczna debata na ten temat. Dzisiaj w pierwszym rzędzie chodzi o to, że jesteśmy Polsce dużo winni, jesteśmy Polsce winni pamięć o zbrodniach popełnionych przez Niemców – mówiła.

Pielęgnowaniu tej pamięci ma służyć placówka poświęcona polskim ofiarom wojny oraz centrum spotkań i edukacji, które mają powstać w Berlinie. Roth powiedziała, że będzie robić wszystko, żeby placówka powstała jak najszybciej. – Miejsce, w którym będziemy mogli wspominać o napaści na Polskę, ale w którym będzie chodziło także o więcej, bo mamy tak długą, wspólną historię i ta historia jest ledwo znana – podkreślała.

Do dziś wie się w Niemczech o wiele za mało o polskim cierpieniu w czasie II wojny światowej

Prof. Peter Oliver Loew, dyrektor Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich

Reklama
Reklama

Na zbyt słabą znajomość polskiej, ale też wspólnej polsko-niemieckiej historii zwracał uwagę podczas uroczystości dyrektor Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich prof. Peter Oliver Loew. – Do dziś wie się w Niemczech o wiele za mało o polskim cierpieniu w czasie II wojny światowej, o blisko sześciu milionach zabitych obywatelek i obywateli kraju. O niemożliwych do zmierzenia stratach - materialnych i niematerialnych – mówił niemiecki naukowiec.

Loew podkreślał, że w Polsce oczekiwanie co do pogłębiania wiedzy Niemców na temat Polski i polskich strat w czasie wojny ma ponadpartyjny charakter. I że bardzo ważne jest, aby Niemcy jasno i nieprzerwanie przyznawali się do swojej odpowiedzialności za pamięć historyczną. – Byłoby wspaniale, gdyby udało nam się uczynić upamiętnienie tego dnia (1 września – red.) stałym elementem kultury pamięci Republiki Federalnej Niemiec – mówił.

Czytaj więcej

Rzecznik MSZ Niemiec: Polska zrzekła się reparacji

Kierowany przez Loewa Niemiecki Instytut Spraw Polskich w Darmstadt jest jedną z instytucji wspierających projekt utworzenia w centrum Berlina miejsca pamięci o polskich ofiarach II wojny światowej. Jesienią 2020 roku plan ten poparł niemiecki Bundestag, obecnie trwają pracę nad koncepcją placówki i poszukiwania odpowiedniego miejsca dla jej budowy.

Czwartkowa uroczystość w Berlinie odbyła się w miejscu, w którym przed wojną stała berlińska Opera Krolla. To właśnie tam 1 września 1939 roku Adolf Hitler wygłosił słynne przemówienie, w którym ogłaszał rozpoczęcie wojny przeciwko Polsce. Obecnie miejsce po Operze Krolla, położone w pobliżu Federalnego Urzędu Kanclerskiego i Bundestagu, uchodzi za jedną z możliwych lokalizacji polskiego miejsca pamięci.

Dyplomacja
Donald Trump wyznaczył specjalnego wysłannika ds. Grenlandii. Jest reakcja Danii
Dyplomacja
Władimir Putin twierdzi, że zgodził się na kompromis ws. Ukrainy
Dyplomacja
Unia Europejska ratuje Ukrainę. Ale z własnych środków
Dyplomacja
UE podjęła decyzję w sprawie miliardów euro dla Ukrainy. Nie sięgnie po aktywa Rosji
Dyplomacja
Wołodymyr Zełenski w Warszawie. Uznał, że bardzo potrzebuje dziś Karola Nawrockiego
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama