Macron wystąpił w PE w związku z rozpoczęciem przez Francję półrocznej prezydencji w Unii Europejskiej.
Prezydent Francji mówił, że kraje UE muszą porozumieć się między sobą co do nowego porządku jeśli chodzi o stabilność i bezpieczeństwo w Europie, a następnie podjąć rozmowy na ten temat z Rosją.
- Bezpieczeństwo naszego kontynentu jest niepodzielne - podkreślił Macron.
Czytaj więcej
Sekretarz stanu USA, Antony Blinken, który w środę dotarł do Kijowa, gdzie ma spotkać się m.in. z prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim, w czasie spotkania z dyplomatami w ambasadzie USA w Kijowie powiedział, że do agresji Rosji przeciw Ukrainie może dojść "w krótkim czasie".
Macron, który jest zwolennikiem tego, by UE miała "autonomię strategiczną" na polu obronności, stwierdził też w PE, że Unia Europejska musi znaleźć się w pozycji, w której będzie pewna, że "może być szanowana", m.in. poprzez zapewnienie, że nie będzie zbyt zależna od dostaw surowców energetycznych z Rosji.
Bezpieczeństwo naszego kontynentu jest niepodzielne
Emmanuel Macron, prezydent Francji
Mówiąc o gromadzeniu przez Rosję dużej liczby żołnierzy w pobliżu granic Ukrainy, Macron stwierdził, że Francja, wraz z Niemcami chce nadal szukać politycznego rozwiązania napięć na Ukrainie w ramach tzw. formatu normandzkiego, czyli czterostronnych rozmów z udziałem Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji.
Macron mówił też, że UE musi dokonać przeglądu swoich relacji z państwami Bałkanów Zachodnich i zaoferować im "uczciwą perspektywę" wstąpienia do Wspólnoty.
Prezydent Francji przekonywał też, że UE musi zaproponować nową formę współpracy krajom Afryki.
Roczny dostęp do treści rp.pl za pół ceny