Reklama

Brak zwrotu „Pan” w piśmie procesowym nie narusza godności

Użycie w piśmie procesowym jedynie imienia i nazwiska adwersarza, a pominięcie zwrotu „Pan”, nie narusza jego dóbr osobistych.

Aktualizacja: 31.05.2015 11:36 Publikacja: 31.05.2015 08:00

Brak zwrotu „Pan” w piśmie procesowym nie narusza godności

Foto: 123RF

Tak uznał Sąd Okręgowy w Białymstoku w wyroku z 13 maja 2014 roku (sygn. akt: I C 458/14).

Krzysztof P. domagał się 500 zł zadośćuczynienia od Wandy J. za to, że w złożonym przeciwko niemu pozwie pominęła przed jego nazwiskiem zwrot "Pan" i pisała o nim tak, jakby był dla niej kolegą. Po przeczytaniu pisma P. poczuł się urażony i skrzywdzony. Uznał, że zostały naruszone jego dobra osobiste w postaci godności i czci.

To nie pierwszy pozew Krzysztofa P. przeciwko Wandzie J. Choć oboje znają się tylko z widzenia, od kilku lat pozostają w konflikcie i toczą ze sobą spory sądowe. Krzysztof P. uważa, że Wanda J. go pomawia. Złożył przeciwko niej 10 pozwów.

Wanda J. twierdzi z kolei, że Krzysztof P. nęka ją i całą jej rodzinę. Konflikt zaczął się wtedy, gdy mąż Wandy J. pojechał do domu Krzysztofa P., aby odebrać rzeczy swojej siostrzenicy, która była związana z Krzysztofem P. Za uporczywe nękanie P. został nawet skazany przez sąd na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Pozwana argumentowała, że nie miała zamiaru urazić powoda. W pozwie nie zwróciła się pod jego adresem po imieniu, nie użyła przezwisk czy wyzwisk, ani też nie ubliżała mu. Uznała, że używanie zwrotu "Pan" w piśmie procesowym, gdy strony są już znane, nie było konieczne.

Reklama
Reklama

Sąd Okręgowy w Białymstoku przypomniał, że to na Krzysztofie P. ciąży udowodnienie, że dobro osobiste zostało naruszone. Wyjaśnił też, że przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, decydujące znaczenie ma nie tyle subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, ile to, jaką reakcję wywołuje w społeczeństwie to naruszenie. Innymi słowy trzeba uwzględnić odczucia ogółu, a także powszechnie przyjmowane i wynikające z obyczajów normy postępowania.

W ocenie Sądu, Krzysztof P. nie wykazał, by Wanda J. mogła naruszyć jego dobra osobiste.

- Jeżeli sposobem naruszenia było jedynie pominięcie zwrotu „Pan", a użycie przez pozwaną w piśmie procesowym jedynie imienia i nazwiska, nie sposób tego uznać za naruszenie dóbr osobistych powoda. Nie ulega wątpliwości, iż składanie odpowiedzi na pozew jest prawem strony i nie może naruszać czyichś dóbr osobistych. Użycie w piśmie procesowym imienia i nazwiska, a więc członów określających prawidłowo strony, nie może naruszać dóbr osobistych – orzekł Sąd Okręgowy.

Orzekając o oddaleniu pozwu Sąd nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa (SO w Białymstoku) kwotę 600 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej.

Wyrok nie jest prawomocny.

Sądy i trybunały
On orzeka w NSA, ona w SN. Polskie prawo zabrania im ślubu
W sądzie i w urzędzie
Ryba weźmie bez papieru. Noworoczna rewolucja dla wędkarzy
Prawo w Polsce
Refundacja środków z Funduszu Sprawiedliwości. Żurek chce wyjść z impasu
Praca, Emerytury i renty
Kiedy wypłaty 800 plus w styczniu 2026? Zmiany w terminach przelewów
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
W sądzie i w urzędzie
Rząd przyjął projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku. Co zawiera?
Materiał Promocyjny
Bankowe konsorcjum z Bankiem Pekao doda gazu polskiej energetyce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama