Rząd Czech był pierwszym rządem w Europie, który - w związku z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 - wprowadził obowiązek noszenia masek w miejscach publicznych. Jednak - wraz z malejącą liczbą wykrywanych zakażeń - obowiązek ten zaczęto łagodzić późną wiosną. W ostatnim czasie liczba zakażeń wykrywanych w Czechach w ciągu doby znów jednak zaczęła rosnąć.
Minister zdrowia Czech, Adam Vojtech, informując o przywróceniu obowiązku noszenia masek podkreślił, że jest to "środek prewencyjny" w związku z tym, że sytuacja epidemiczna jesienią "może być skomplikowana". - Zwłaszcza po 1 września, kiedy dojdzie do intensywniejszych interakcji społecznych - dodał.
1 września w Czechach, podobnie jak w Polsce, otwarte mają zostać szkoły.
Decyzja rządu oznacza, że noszenie masek będzie w Czechach obowiązkowe w sklepach, w przestrzeni wspólnej (np. korytarze, klatki schodowe) w szkołach oraz w innych budynkach - z wyjątkiem miejsca pracy, restauracji i barów.