Reklama

MFW lepiej ocenia kondycję gospodarki

Recesja w tym roku nie będzie tak ostra - twierdzi MFW. Dziś Fundusz przedstawi skorygowane prognozy dla globalnej gospodarki

Publikacja: 01.10.2009 03:47

MFW lepiej ocenia kondycję gospodarki

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Część danych wskazujących, że tempo ożywienia gospodarczego po raz drugi w ostatnich miesiącach zaskoczyło ekonomistów tej waszyngtońskiej instytucji, już wczoraj wyciekła do mediów.

Jak ujawnił dziennik „Handelsblatt”, światowy produkt krajowy brutto skurczy się w tym roku według Międzynarodowego Funduszu Walutowego o 1,1 proc., a w 2010 r. wzrośnie o 3,1 proc., czyli tyle samo, ile w roku ubiegłym. Jeszcze w lipcu Fundusz prognozował, że wskaź- nik ten tąpnie w bieżącym roku o 1,4 proc., po czym w przyszłym roku odbije się o 2,5 proc.

Także w Niemczech, w które kryzys uderzył wyjątkowo mocno, recesja będzie płytsza, niż dotąd zakładano. Gospodarka naszego głównego partnera handlowego w tym roku załamie się o 5,3 proc., zamiast o 6,2 proc., a w 2010 r. powiększy się o 0,3 proc., zamiast zmniejszyć się o 0,6 proc.

Poprawiające się perspektywy gospodarki doprowadziły do zdecydowanego wzrostu wycen aktywów na rynkach finansowych, co z kolei pozytywnie wpłynęło na kondycję sektora finansowego. Jak ocenił MFW w opublikowanym wczoraj raporcie na ten temat, w latach 2007 – 2010 instytucje finansowe na całym świecie poniosą straty na niespłacanych terminowo kredytach, nietrafionych inwestycjach oraz toksycznych aktywach, łącznie rzędu 3,4 bln dol. W kwietniu Fundusz zakładał, że odpisy te będą o 0,6 bln dol. większe.

Różnica ta odzwierciedla przede wszystkim mniejsze oczekiwane straty funduszy emerytalnych oraz towarzystw ubezpieczeniowych. Prognoza strat banków, które w związku z pogarszającą się wciąż sytuacją na rynku pracy borykają się ze wzrostem odsetka nieregularnie spłacanych kredytów, została bowiem utrzymana na niezmienionym poziomie 2,8 bln dol. Liczba ta uwzględnia 1,3 bln dol. strat faktycznie odnotowanych w sektorze bankowym od chwili wybuchu kryzysu w 2007 r. do końca czerwca br. oraz 1,5 bln dol., które będzie on musiał zdaniem MFW odpisać do końca 2010 r.

Reklama
Reklama

Większość tej ostatniej kwoty przypada na banki europejskie, które rozpoznały dotąd zaledwie 40 proc. prognozowanych strat, w porównaniu z 60 proc. w przypadku kredytodawców amerykańskich. Zdaniem ekonomistów MFW banki w USA w latach 2007 – 2010 stracą łącznie ponad 1 bln dol., z czego 610 mld odnotowano przed II półroczem br.

Część danych wskazujących, że tempo ożywienia gospodarczego po raz drugi w ostatnich miesiącach zaskoczyło ekonomistów tej waszyngtońskiej instytucji, już wczoraj wyciekła do mediów.

Jak ujawnił dziennik „Handelsblatt”, światowy produkt krajowy brutto skurczy się w tym roku według Międzynarodowego Funduszu Walutowego o 1,1 proc., a w 2010 r. wzrośnie o 3,1 proc., czyli tyle samo, ile w roku ubiegłym. Jeszcze w lipcu Fundusz prognozował, że wskaź- nik ten tąpnie w bieżącym roku o 1,4 proc., po czym w przyszłym roku odbije się o 2,5 proc.

Reklama
Dane gospodarcze
Najpierw Fitch, teraz Moody's. Kolejna agencja ścina perspektywę polskiego ratingu
Dane gospodarcze
Produkcja przemysłowa w sierpniu 2025 rośnie, budowlanka mocno w dół – dane GUS zaskakują
Dane gospodarcze
Przeciętne wynagrodzenie w firmach rośnie wolniej od oczekiwań. Zatrudnienie spada
Dane gospodarcze
Fed obniża stopy procentowe. Do końca roku możliwe jeszcze dwa cięcia
Dane gospodarcze
Inflacja bazowa najniższa od 5,5 roku, również alternatywne miary inflacji w dół
Reklama
Reklama